Raport „MotoBarometr 2022” przygotowany przez Exact Systems wykazał, że aż 72 proc. zakładów motoryzacyjnych w Polsce zatrudnia obywateli Ukrainy. Dla porównania, w minionym roku Ukraińcy pracowali w 58 proc. zakładów motoryzacyjnych w naszym kraju.
Zatrudnianie pracowników z Ukrainy w fabrykach motoryzacyjnych nie jest zaskoczeniem, gdyż firmy szukają sposobów na zapełnienie luk kadrowych. Podobnie postępują przedsiębiorstwa zlokalizowane w sąsiednich krajach. Na Słowacji Ukraińcy pracują w aż 76 proc. zakładów motoryzacyjnych, a w Czechach jest to 69 proc. Pracownikami z Ukrainy interesują się też coraz bardziej pracodawcy z Niemiec, gdzie w ciągu roku liczba fabryk zatrudniających Ukraińców wzrosła z 15 proc. do 30 proc.
Sytuacja raczej nie ulegnie zmianie, bo w Polsce aż połowa zapytanych z branży motoryzacyjnej planuje wzrost zatrudnienia (rok temu deklarowało to 39 proc. ankietowanych). Najbardziej poszukiwani są pracownicy produkcyjni niższego szczebla (70 proc.), a następnie specjaliści średniego szczebla (41 proc.) oraz kadra menadżerska (7 proc.).
„Zakłady produkcyjne, mimo mniejszego ruchu w salonach, będą zatrudniać, bo w wyniku 'pożarów’, z którymi miały, a w wielu przypadkach wciąż mają, do czynienia, bardzo wiele zamówień czeka na realizację w kolejce. To właśnie dlatego na wybrany model, najczęściej indywidualnie skonfigurowany, nierzadko trzeba czekać od 4 do 6 miesięcy” – powiedział, cytowany w komunikacie Jacek Opala z zarządu Exact Systems.
Spośród respondentów 56 proc. uważa, że mała liczba kandydatów do pracy jest największym problemem związanym z zatrudnieniem w branży motoryzacyjnej, 53 proc. wskazało na wysokie oczekiwania płacowe pracowników, 42 proc. na brak pracowników o kierunkowym wykształceniu, 41 proc. na rosnące koszty pracy, a łącznie 27 proc. na powrót Ukraińców do ojczyzny oraz mniejszą dostępność zagranicznych pracowników.
PAP