Malcolm XD to nieszablonowy polski autor krótkich past i powieści. Pisarz od początków swojej twórczości był zanurzony w internecie, w którym mógł bez żadnych konsekwencji dawać upust emocjom i przemyśleniom – nie zawsze poprawnym (a właściwie zawsze niepoprawnym). Pozwalała na to magia wirtualnych przekaźników, gdzie można pozostać anonimowym. A pasty, których Malcolm XD jest mistrzem, są krótkimi opowiadaniami zamieszczanymi właśnie tam, w czarnej dziurze zwanej internetem. Nazwa pochodzi od angielskiego copy-paste, czyli kopiuj-wklej. W tej zabawie chodzi bowiem o to, że raz wysłuchana pasta (jeśli nam się podoba) powinna zostać udostępniona innym. Pasty lepszej jakości uczestniczą w wielkim biegu po najróżniejszych zakamarkach internetu, rywalizując o kolejne „udostępnij dalej” dające im popularność i możliwość przetrwania. I jeszcze raz, i jeszcze raz. Tak, aby w końcu znał je każdy odbiorca wirtualnych treści.
W taki sposób rozpoczęła się kariera Malcolma XD, który siedząc przed swoim monitorem, zdobył sławę. Jedna z jego kultowych (to określenie nie jest tu nadużyciem) past o tytule „Mój stary to fanatyk wędkarstwa”, która bardzo szybko zdobyła internetowy Mount Everest popularności, opowiada o polskim stereotypowym łowcy ryb (szczególnie karpi) i jego zwariowanej rodzince.
Wówczas odnalazł się reżyser – Michał Tylka – chętny pokazać na wielkim ekranie pastę o niezdrowej miłości do ryb. Artysta, aby skontaktować się z Malcolmem XD, którego popularność w fantastycznym świecie internetu rosła błyskawicznie, zamieszczał trochę na ślepo posty o chęci współpracy z anonimowym autorem. Ten finalnie skontaktował się z reżyserem (wpierw myśląc, że ma do czynienia z żartem jakiegoś licealisty) i tak doszło do ekranizacji pierwszej pasty w polskim świecie rozrywki. Michał Tylka i Malcolm XD popracowali nad projektem i wygrali nim w konkursie Krakowskiego Klastra Filmowego 110 tys. zł na realizację filmu „Fanatyk”, który w 2017 r. miał swoją premierę w serwisie Showmax (ten krótkometrażowy film można obecnie obejrzeć na Netflixie).
„Mój stary to fanatyk wędkarstwa. Pół mieszkania za***ne wędkami. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu, bo mają zadziory na końcu. W swoim 22-letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania, to baba z recepcji, jak mnie tylko zobaczyła, to kazała buta ściągać, bo myślała, że znowu hak w nodze” – to początkowy fragment opisu ciężkiego życia Malcolma XD z jego zekranizowanej pasty.
„Emigracja” z kolei to pierwsza jego powieść o nieco autobiograficznych motywach. Poznajemy w niej historię Malcolma XD i jego kumpla Stomila, którzy jako świeżo upieczeni absolwenci liceum decydują się na szukanie szczęścia (i pieniędzy) w Londynie. Pochodzący z jednego ze 187 polskich miasteczek mieszczących się (jak to określa sam autor) w przedziale od 10 000 do 19 999 mieszkańców młodzieńcy mają małe szanse na bezbolesne przetrwanie w betonowej dżungli światowej metropolii. W powieści mamy opis wielkiego squatu, w którym bohaterowie spotykają bliźniaczki o imieniu Ebba. Jest też wspomnienie pierwszej pracy Stomila i Malcolma XD, w której rikszami wożą klientów do klubów go-go i opis całej gamy absurdalnych sytuacji, w które się wplątują oraz postaci (często podejrzanych), których nasi emigranci spotykają na swojej drodze. W lekturze roi się od historyjek, które raz śmieszą, raz doprowadzają do łez. Charakterystyczny styl Malcolma XD na szczęście nic nie traci na rozciągnięciu jego internetowych past do dwustustronicowej lektury. Dynamika jego tekstów i dowcip pozostał nienaruszony.
Ta błyskotliwa i zwariowana lektura anonimowego autora właśnie została przekuta na 10-odcinkowy serial. Reżyserem i współscenarzystą komedii jest Łukasz Kośmicki (nad tekstem pracował również sam Malcolm XD). Serial „Emigracja XD” jest dostępny na polskiej platformie streamingowej Canal plus, a kolejne dwa odcinki „wypuszczane” będą co tydzień. Ostatnie zostaną pokazane 14 kwietnia.
„Humor przekracza tu wszelkie granice, a kolejne pokolenie pisze własną historię emigracji – w której dosłownie i w przenośni co przystanek to odjazd” – zachęca dystrybutor serialu.