Właśnie zakończyły się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Kobiet 2023, które rozegrano na boiskach Australii i Nowej Zelandii. Ostatecznie w finale Hiszpania pokonała Anglię 1:0.
Piłkarki zarabiają coraz więcej
Suma nagród pieniężnych dla uczestniczących w turnieju zespołów wyniosła 110 mln dolarów, co oznacza potężny wzrost w porównaniu do 30 milionów dolarów przeznaczonych na ten cel cztery lata temu.
Każda z zakwalifikowanych do mistrzostw drużyn otrzyma co najmniej 1,56 mln dolarów, a poszczególne zawodniczki dostaną przynajmniej 30 tysięcy dolarów. Są to kwoty bardzo istotne, zwłaszcza dla uboższych federacji jak Haiti czy Zambia. Wysokość nagród rośnie wraz z awansami do kolejnych rund. Zwycięska drużyna zarobi 4,29 mln dolarów dla swojej krajowej federacji, a na konto każdej z zawodniczek wpłynie dodatkowe 270 tys. dolarów.
Mężczyźni dostają większe pieniądze, ale już niedługo
Dla porównania, podczas zeszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej mężczyzn suma nagród wyniosła 440 mln dolarów, a zwycięska Argentyna dostała 42 mln dolarów.
FIFA deklaruje, że zamierza do 2027 roku osiągnąć stan, w którym nagrody dla kobiet i mężczyzn będą na tym samym poziomie. Problemem przy realizacji tej obietnicy mogą być sponsorzy, którzy zdecydowanie mniej chętnie wykładają pieniądze na rozgrywki pań.
Na mistrzostwach w Australii i Nowej Zelandii zabrakło reprezentacji Polski, która w eliminacjach została pokonana przez Belgię i Norwegię.
sportingnews.com