Aż 53 proc. Polaków nie gromadzi oszczędności jako zabezpieczenia przed negatywnymi konsekwencjami inflacji – wynika z badania „Barometr oszczędności 2023” Krajowego Rejestru Długów. Jeśli natomiast Polacy oszczędzają, to zgromadzone środki trzymają na bankowych kontach oszczędnościowych.
Polacy, którzy nie odkładają pieniędzy na zabezpieczenie przed inflacją, za główny powód wskazują niewystarczające dochody (63 proc. wskazań). Inne powody to konieczność pokrycia dużych wydatków (14 proc.), inne ważniejsze sprawy (11 proc.) lub sceptycyzm wobec skuteczności oszczędzania (10 proc.). Co ciekawe, 6 proc. Polaków nie oszczędza, bo twierdzi, że może polegać na pomocy rodziny.
Respondenci wskazują, że nie mają odpowiednich dochodów, aby gromadzić pieniądze, ale nasze doświadczenie w obsłudze długów pokazuje też drugą stronę medalu, czyli niewłaściwe gospodarowanie domowym budżetem. Na ograniczone możliwości oszczędzania nakłada się konsumpcyjny tryb życia. Słyszymy to w rozmowach z dłużnikami. Nasi negocjatorzy, którzy na zlecenie wierzycieli odzyskują należności, często spotykają się z nieodpowiedzialną postawą osób, które spontanicznie kupują towary na raty, a później ich nie spłacają. Dlatego ważne jest promowanie kultury oszczędzania, która wpłynie na zmianę postawy w społeczeństwie na bardziej świadomą w kwestii zarządzania finansami osobistymi
– powiedział Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Mimo to badanie KRD wykazało, że 78 proc. Polaków ma oszczędności, ale głównie po to, by mieć „poduszkę finansową” na przyszłość. Co czwarty respondent ma odłożone nie więcej niż 5 tys. złotych, a 23 proc. – ponad 20 tys. złotych. Jeśli Polacy odkładają, to najczęściej od 251 do 500 złotych miesięcznie (29 proc.), a co piąty ankietowany przeznacza na oszczędności od 501 do 1000 złotych.
„Barometr oszczędności 2023” dowiódł również, że prawie 40 proc. Polaków w ogóle nie pomnaża swoich oszczędności. Z kolei prawie co trzeci badany przechowuje je na koncie oszczędnościowym w banku, a 28 proc. zakłada oprocentowane lokaty. Co dziesiąta osoba inwestuje w akcje i obligacje, nieco mniej w waluty, a 7 proc. w złoto. Osoby, które mają największe oszczędności lokują je w nieruchomości, a ci z oszczędnościami na średnim poziomie interesują się kryptowalutami.
