Dokładnie 21,8 proc. Polaków nie zgromadziło żadnych oszczędności – wynika z „Barometru oszczędności 2023” Krajowego Rejestru Długów. Wśród Polaków posiadających jakieś oszczędności największy odsetek ankietowanych – 24,3 proc. – ma odłożone do 5 tys. złotych. Z kolei 17,4 proc. ankietowanych twierdzi, że ich oszczędności wahają się między 5 tys. a 20 tys. złotych. Jednocześnie 13,2 proc. Polaków przyznaje, że ma odłożone pieniądze, ale nie chce zdradzić, ile to jest.
Obecne warunki gospodarcze z jednej strony nie sprzyjają gromadzeniu oszczędności z powodu wysokich kosztów życia, a z drugiej właśnie skłaniają do odkładania pieniędzy. Teraz bowiem zmaterializował się pesymistyczny scenariusz, który jeszcze rok, dwa lata temu wydawał się nierealny. Bieżące wydatki pochłaniają lwią część dochodów, siła nabywcza konsumentów znacznie zmalała, więc wiele osób zderzyło się z trudną rzeczywistością ekonomiczną. Musiały one ograniczyć nieskrępowaną wcześniej konsumpcję i zmobilizować się do bardziej świadomego zarządzania finansami. Jeśli tylko mogą przebudować portfel wydatków, powinny to zrobić i odkładać choćby niewielkie sumy, które zapewnią im bezpieczeństwo finansowe w przyszłości
– powiedział Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Wśród osób bez żadnych oszczędności najwięcej jest kobiet, osób w wieku od 45-54 lat oraz słabiej wykształconych. Jeśli chodzi o największe oszczędności, które przekraczają 20 tys. zł, to najczęściej deklarują je mężczyźni z wyższym wykształceniem, którzy mieszkają w największych miastach.
35 proc. Polaków, którzy wzięli udział w badaniu KRD, stwierdziło, że w przypadku utraty pracy bądź innego źródła dochodu ich oszczędności starczyłyby im tylko na miesiąc. Z kolei 40 proc. ankietowanych uznało, że byłoby to nawet pół roku, a ok. 25 proc. uważa, że mogłoby przeżyć dzięki oszczędnościom co najmniej rok. Badanie KRD wykazało, że jedna trzecia Polaków zadeklarowała, że w ciągu ostatniego roku ich oszczędności wzrosły oraz taki sam odsetek wskazał na ich zmniejszenie. U 31 proc. badanych oszczędności pozostały na tym samym poziomie.
Jak się okazało, łączne zadłużenie Polaków w spłacie kredytów, pożyczek, zakupów ratalnych, czynszów, rachunków za prąd i gaz oraz abonamentów telefonicznych wynosi aż 44,8 mld zł. Większość tego długu dotyczy mężczyzn, którzy zalegają na 33 mld złotych.