fbpx
wtorek, 30 kwietnia, 2024
Strona głównaEkologiaKlimatyczne szaleństwo przybiera coraz bardziej absurdalne kształty

Klimatyczne szaleństwo przybiera coraz bardziej absurdalne kształty

Nowa religia zeroemisyjności chce cofnąć człowieka do ery przedprzemysłowej. Grunt pod „niezbędne” zmiany mające ratować planetę intensywnie urabiają także brytyjscy naukowcy.

Nie polecisz już nigdzie i po nic. Nawet w sprawach handlowych. Turystyka? Tylko kolejowa i najlepiej na krótkie dystanse. Nie będziesz jadł mięsa czerwonego, ani zresztą żadnego. Nie będziesz grzał się w chłodne dni, nie pojedziesz też autem (chyba, że w ścisku).

– Przestrzeganie prawa naszej ustawy o zmianach klimatycznych wymaga, abyśmy zaprzestali robienia wszystkiego, co powoduje emisje, niezależnie od źródła energii – wzywają we wspólnym apelu brytyjscy naukowcy.

Zamknąć i zlikwidować!

Międzyuczelniany team – z udziałem uczonych z Cambridge, Bath, Nottingham oraz Strathclyde – wezwał ostatnio w specjalnym raporcie do zamknięcia wszystkich lotnisk w Wielkiej Brytanii. Ma się to przyczynić do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do zera, w perspektywie do 2050 roku.

Spieszcie się więc, jeśli chcecie polecieć na Wyspy. Bo według planu zarysowanego przez brytyjskich naukowców wszystkie tamtejsze lotniska powinny zostać wygaszone (z wyjątkiem Heathrow, Glasgow i Belfastu) do roku 2029, a ostatecznie zamknięte w latach 2030–2049.

Jak się też okazuje, sama blokada brytyjskich lotnisk szanownym naukowcom nie wystarczy. Postulują, by w ogóle zamknąć lotniczy transport międzynarodowy. Towary importowane oraz eksportowane z Wielkiej Brytanii mają być koleją, nie samolotami.

Również auta powinniśmy kupować mniejsze i używać się powinno je tylko wtedy, gdy jest to niezbędne. I gdy jest komplet pasażerów. Powinny być przy tym wykonane ze stali pochodzącej z recyklingu oraz znacznie lżejsze. W raporcie zaleca się zmniejszenie masy samochodów do 1000 kg – w porównaniu ze średnią europejską wynoszącą obecnie 1400 kg.

Raport UK FIRES na temat tzw. efektywniejszego wykorzystania zasobów przemysłowych oraz brytyjskiej polityki klimatycznej idzie na całość. Zawiera nawet wezwanie do ustanowienia ustawowego zakazu spożywania wołowiny i jagnięciny.

A ponieważ ostatnie lata bywają ciepłe, a zimy łagodniejsze, Brytyjczycy oraz mieszkańcy kontynentu muszą przygotować się na… ograniczenia w ogrzewaniu domów. Nie powinni mieć też więcej ubrań niż potrzeba – w tej kwestii naukowcy także się wypowiedzieli.

Tako rzecze klimatolog

– Musimy ograniczyć emisję gazów cieplarnianych do zera do 2050 roku. Tak jak wskazują nam klimatolodzy i czego domagają się protestujący, i co jest zgodnie z brytyjskim prawem – przekonuje żarliwie Julian Allwood, profesor inżynierii i środowiska na Uniwersytecie w Cambridge.

Zarówno on, jak i pozostałych siedmiu uczonych z tytułami profesorskimi tworzących (wraz ze swoimi zespołami) strategię UK FIRES, korzystają z rządowego grantu w wysokości 5,1 mln funtów przyznanego przez Radę ds. Badań nad Inżynierią i Naukami Fizycznymi, będącą częścią brytyjskiego rządowego organu ds. badań i innowacji. Grantu udzielił ten sam rząd, który głośno mówi o wspieraniu zarówno przedsiębiorców, jak i krajowych oraz lokalnych władz „w opracowaniu przyszłej strategii przemysłowej zgodnej z zerową emisją gazów”.
„Zerową” i nie ograniczającą się tylko do Wielkiej Brytanii, ale dotyczącą… całego świata.

Żegluga i wojsko? Też niedobre

W tym samym raporcie naukowcy postulują wygaszanie także żeglugi, a konkretne działania w tym obszarze przewidują na lata 2030-2049. Mogłaby ona zostać ew. wznowiona, ale dopiero po 2050 roku i na bazie paliwa jądrowego – w żadnym wypadku węgla.

Tylko w ciągu pięciu miesięcy tego roku w recenzowanych czasopismach pojawiło się aż siedemnaście artykułów dotyczących konieczności raportowania emisji CO2 przez wojsko. I na tym zapewne nie koniec.

Skutecznie ktoś pociąga za te sznurki, urabiając właściwy grunt pod zmiany. Teoria spiskowa? Naukowcy mogą sobie tylko dywagować i nic z tego nie wynika? Zaprawdę, nikt nie wydaje milionów (w tym przypadku funtów) tylko po to, by kilku „naukowców” na tym zarobiło.

(według transportextra.com)

 

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Ludzie nie chcą mieszkać w wiatrakowym lesie [WYWIAD]

Wiatraki oznaczają dewastację terenu w obrębie wielu kilometrów, zabijają ptaki, a ludziom nie dają normalnie żyć – mówi Tomasz Berliński, mieszkaniec pięknych przyrodniczo terenów gminy Górowo Iławeckie, gdzie ma powstać elektrownia wiatrowa.
8 MIN CZYTANIA

Ponowne nawadnianie torfowisk to realne zyski ekonomiczne

Znaczna większość mokradeł w Polsce i w Europie została już osuszona do różnych celów. Tymczasem osuszanie torfowisk i np. wprowadzanie tam lasu daje znacznie mniejsze zyski ekonomiczne niż ponowne ich nawadnianie. Zespół naukowców z udziałem Polaków wykazał, że w skali Litwy ponowne nawodnienie osuszonych leśnych torfowisk przyniosłoby zyski sięgające nawet 170 mln euro rocznie.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA