W 2023 roku polskie mikrofirmy zaciągną różnego rodzaju kredyty na kwotę 20,7 mld zł, czyli o 12,5 proc. więcej niż rok temu – wynika z prognozy Biura Informacji Kredytowej. Wzrost popytu na kredyty dla firm to efekt poprawy sytuacji gospodarczej w kraju i nastrojów przedsiębiorców.
Główny analityk Grupy BIK prof. Waldemar Rogowski tłumaczy, że koszty kredytów obniżą się dzięki kontynuacji procesu dezinflacji PPI i prawdopodobnych obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. To zwiększy atrakcyjność i dostępność kredytów dla mikroprzedsiębiorstw, które zatrudniają do 9 osób.
To czynniki, które mają znaczenie dla nastrojów panujących wśród właścicieli mikrofirm. Choć jest już normą przenikanie budżetów firmowych z prywatnymi, to perspektywa przyspieszenia wzrostu gospodarczego do 3 proc. może pobudzić rynek kredytów dla firm. Większy popyt na produkty i usługi, a tym samym większe przychody i zyski to czynniki, które mogą skłaniać właścicieli mikrofirm do planowania inwestycji. Dlatego z optymizmem patrzę na perspektywy tego produktu kredytowego i jego szanse na dodatnią dynamikę wzrostu, zwłaszcza od drugiej połowy 2024 r.
– powiedział prof. Rogowski.
Ekspert dodał, że wzrostowi popytu na kredyty może pomóc prognozowany wzrost inwestycji o 2,7 proc. r/r, a same inwestycje będą wspierane także przez programy z Krajowego Planu Odbudowy.
Kryzys zwiększył odsetek złych kredytów
BIK przypomina, że w Polsce działa ponad 2 mln mikroprzedsiębiorstw, które według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2021 roku stanowią prawie 96 proc. wszystkich podmiotów gospodarczych w kraju. Wkład brutto mikrofirm do polskiej gospodarki to przeszło 200 mld złotych, czyli niemal 11 proc. PKB. W mikroprzedsiębiorstwach pracuje aż 3,7 mln ludzi, czyli jedna piąta wszystkich zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. Jednocześnie z kredytów bankowych korzysta średnio 17 proc. firm, a najczęściej są to podmioty działające już około 20 lat. Jeśli chodzi o miniony rok, to sprzedaż kredytów rosła najszybciej w branży budowlanej (+17,1 proc.) oraz usługowej (+14,7 proc.).
Pod koniec 2023 roku odsetek kredytów przeterminowanych wynosił 18,1 proc. wartości portfela mikroprzedsiębiorców, czyli o 1,5 pkt. proc. więcej niż rok wcześniej.
Jednym z powodów tak wysokiego poziomu złych kredytów jest to, że wiele mikrofirm zamknęło lub zawiesiło swoją działalność w związku z kryzysem gospodarczym. Na ponad 13 mld zł nieprawidłowo obsługiwanych kredytów mikrofirm, aż 47 proc. to kredyty opóźnione nieaktywnych przedsiębiorców. Gdyby nie uwzględniać tych kredytów, odsetek złych kredytów wyniósłby 10,8 proc. I choć istnieje ryzyko, że część przedsiębiorców nadal nie będzie w stanie spłacić swoich zobowiązań, to ożywienie gospodarcze i obniżka stóp procentowych pomoże poprawić sytuację kredytową mikrofirm
– tłumaczy Sławomir Nosal, kierownik Zespołu Analiz, BIK.
W 2023 roku najsumienniej kredyty spłacała branża budowlana, a najgorzej firmy z sektora handlowego i produkcyjnego.