Organizacja reprezentująca pracodawców i przedsiębiorców ostrzega, że podniesienie stawek będzie szczególnie dużym obciążeniem dla najmniejszych, lokalnych nadawców radiowych. Dlatego też Lewiatan wzywa rząd do pozostawienia opłat na obecnym poziomie.
– Obecna sytuacja przemawia raczej za zmniejszeniem obciążeń. Działalność nadawcza wiąże się z ponoszeniem ciągle rosnących kosztów energii, która będzie drożeć z uwagi na agresję Rosji na Ukrainę i będące jej następstwem sankcje i embarga wprowadzone przez Polskę oraz pozostałe kraje UE – powiedziała dr Aleksandra Musielak, dyrektor departamentu rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan.
– W tym kontekście podnoszenie obciążeń nakładanych na nadawców nie znajduje żadnego uzasadnienia, zwłaszcza, jeżeli wziąć pod uwagę, iż jest to jeden z tych obszarów gospodarki, który szczególnie odczuł wcześniejszy kryzys związany z pandemią COVID-19 (znaczący spadek zleceń reklamowych stanowiących główne źródło dochodów). Wobec tego apelujemy o rezygnację z podwyżek opłat telekomunikacyjnych – dodała.
Według Lewiatana w wyniku nowych przepisów opłaty mogą wzrosnąć od 25 proc. do nawet 65 proc. Wśród opłat objętych podwyżkami wymienia się natomiast roczną opłatę telekomunikacyjną oraz opłatę za prawo dysponowania częstotliwością. W projekcie przewidziano też nową opłatę jednorazową za prawo używania urządzenia radiowego objętego pozwoleniem radiowym.
Źródło: Konfederacja Lewiatan