W 2023 r. większość małych i średnich przedsiębiorstw w naszym kraju zdecyduje się na podwyżki cen swoich towarów lub usług. Według badania wykonanego w I kwartale tego roku dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor przez Instytut Keralla Research na taki krok zdecydowanych jest aż 55 proc. mikro, małych i średnich przedsiębiorców.
Skaner MŚP wykazał również, że 15 proc. firm w Polsce już podniosło ceny towarów lub usług, 14 proc. ciągle się nad tym zastanawia, a przy dotychczasowych stawkach zostanie tylko 16 proc. przedsiębiorstw. Przy obecnych cenach chcą zostać przede wszystkim firmy budowlane, transportowe i usługowe (ponad 20 proc.). W przemyśle jest to już tylko 12 proc., a w handlu zaledwie 9 proc. firm.
– Budownictwo nie ma obecnie najlepszego czasu. Kurczy się portfel zamówień zarówno z sektora publicznego jak i prywatnego, a niesprzyjająca koniunktura na rynku kredytów hipotecznych przełożyła się na spadek liczby rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych. W styczniu br. wartość produkcji budowlano-montażowej wzrosła w relacji do stycznia 2022 r. tylko o 2,4 proc. Trudno w takich okolicznościach zwiększać oczekiwania finansowe – powiedział prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Głównym powodem podwyżek cen towarów i usług przez polskie firmy jest inflacja, na którą wskazało 53 proc. przedsiębiorców. Z kolei u 51 proc. ankietowanych podwyżki determinują drożejące ceny komponentów, a dla połowy firm są to rosnące koszty pracy. Na drożejący gaz i prąd wskazało 43 proc. przedsiębiorców, a 15 proc. uważa, że po prostu musi dopasować swoje ceny do rynku.
– I to jest dodatkowa ciemna strona inflacji, samonakręcająca się spirala wzrostu cen. Najpierw pojawiają się oczekiwania inflacyjne, następnie presja, by w związku z inflacją zarabiać więcej, a potem jest wzrost i akceptacja dla rosnących cen – zauważył Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
BIG InfoMonitor