Na posiedzeniu sejmowej komisji ds. kontroli państwowej przedstawiono ustalenia NIK w sprawie kontroli efektów działania państwa podejmowanych dla łagodzenia skutków pandemii w gospodarce. Według raportu rządowe działania w trakcie pandemii przyniosły założone cele, ale osiągnięto je przy niewspółmiernych kosztach.
W trakcie kontroli NIK zbadała narzędzia pomocy udzielonej na łączną kwotę 130 miliardów złotych, a kontrolą objęto przede wszystkim ministrów właściwych ds. gospodarki i pracy. Wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Michał Jędrzejczyk powiedział, że choć państwowa pomoc udzielona przedsiębiorcom przyczyniła się do złagodzenia negatywnych skutków pandemii, to jednak przy zaangażowaniu tych środków zaniechano odpowiedniej dbałości o optymalne ich wykorzystanie.
Minister właściwy do spraw gospodarki i minister właściwy do spraw pracy nie zagwarantowali rzetelnego zaprojektowania pomocy oraz prawidłowego i skutecznego nadzoru, a także kontroli nad jej udzielaniem. Wobec braku działania nie eliminowano błędów w systemie pomocy
– powiedział wiceprezes NIK.
Głównymi wadami przygotowanych narzędzi było niepełne dostosowanie kryteriów pomocy do zakładanych celów, jakimi była ochrona miejsc pracy oraz zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom w warunkach utraty przychodu. Według NIK nawet nieprzewidziany charakter zadań nie usprawiedliwiał niecelowego i w efekcie niegospodarnego dysponowania środkami publicznymi, gdyż zdaniem Michała Jędrzejczyka nagłość zdarzeń nie uzasadnia działań naruszających przepisy i rezygnacji ze skutecznych mechanizmów kontroli. Poza tym NIK zauważyła, że w wyniku nieweryfikowania przez urzędy pracy oświadczeń przedsiębiorców doszło m.in. do wyłudzeń pomocy na osoby zmarłe.
