Według badania przeprowadzonego przez PwC aż trzech na czterech szefów dużych firm ze 105 krajów świata uważa, że w 2023 roku rozwój globalnej gospodarki zahamuje. „Rzeczpospolita” podkreśla, że to najwyższy odsetek od 12 lat.
Aż 40 proc. prezesów martwi się z powodu wysokiej inflacji, a wśród szefów firm z Europy Środkowo-Wschodniej odsetek ten wynosi nawet 55 proc. Prezesi z naszego regionu boją się też wojny na Ukrainie (43 proc.). Inne zmartwienia wszystkich szefów firm to niestabilność makroekonomiczna oraz cyberataki. Zmian klimatycznych boi się tylko 11 proc. ankietowanych prezesów.
Jeśli chodzi o największe wyzwania, to ponad połowa prezesów niepokoi się zmianą oczekiwań i preferencji klientów, zmianami regulacyjnymi oraz niedoborem pracowników i kompetencji. Kolejne na liście zmartwień miejsca zajmują: przełomowe innowacje technologiczne, zaburzenia w łańcuchach dostaw i przejście na nowe źródła energii. W celu ograniczenia negatywnego wpływu głównych wyzwań 52 proc. menedżerów już przeprowadza redukcję kosztów operacyjnych, a co trzeci się do nich przygotowuje. Z kolei 83 proc. chce przygotować się do nowej rzeczywistości przez dywersyfikację swojej oferty, zaś 80 proc. po prostu podniesie ceny produktów lub usług.
Szefowie światowych firm raczej nie chcą zwalniać ludzi, a jeśli będą oszczędzać na kosztach pracy, to głównie przez zamrożenie rekrutacji. W naszym regionie na cięcia kadrowe zdecydowanych jest jedna trzecia prezesów.
Źródło: Rzeczpospolita