Przeprowadzane co kwartał badanie „Skaner MŚP” wykazało, że wśród 500 mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, które handlują z odroczonym terminem płatności, w trzecim kwartale 2022 r. problemy z uzyskaniem płatności przez ponad 60 dni zgłaszało niemal 37 proc. W sumie zaległości firm widniejących w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK wyniosły na koniec czerwca ponad 38,2 mld zł.
– Wszystko wskazuje na to, że nadszedł czas, kiedy to problemy przedsiębiorców będą się pogłębiać z powodu wojny i inflacji – powiedział Sławomir Grzelczak, prezes Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Z badania publikowanego przez BIG InfoMonitor dowiadujemy się, że największe problemy z zatorami płatniczymi ma handel, gdzie o opóźnieniach przekraczających 60 dni w ciągu ostatniego pół roku, mówi aż 51 proc. firm, czyli o 7 pkt proc. więcej niż w drugim kwartale. Wśród firm przemysłowych takie kłopoty deklaruje 40 proc. (wzrost o 11 pkt proc.), a w transporcie – 37 proc. przedsiębiorstw (wzrost o 9 pkt proc.). Najmniej na zatory płatnicze skarżą się firmy budowlane, ale i tam sytuacja się pogarsza.
– Wyniki naszych badań pokazują też, że co piąty przedstawiciel mikro, małych i średnich firm, który miał przeterminowane należności w ostatnim kwartale – już niezależnie, czy to 30 czy 60 dni po terminie – potwierdza, że z tego powodu sam też zalegał z płatnościami. Nieważne więc, jaka branża i jakie zatrudnienie – firmy mające kłopot z przeterminowanymi fakturami same też generują ten sam problem u innych. Nie ma więc wątpliwości, że sprawdzanie, z kim robimy interesy oraz czy kontrahent jest wypłacalny i uczciwy, to dziś podstawa działania każdego biznesu – podkreślił Sławomir Grzelczak.
Źródło: BIG InfoMonitor