Badanie przeprowadzone przez firmę doradczo inwestycyjną w zakresie technologii – GP Bullhound wskazuje, że konsumenci coraz częściej rezygnują z posiadanych subskrypcji na różnych platformach internetowych. Jako przyczynę rezygnacji większość respondentów podaje konieczność szukania oszczędności.

natureaddict/Pixabay

Szacuje się, że sześciu na dziesięciu Polaków korzysta z platform streamingowych, takich jak np. Disney+ czy HBO Max. Rozkwit europejskiego, jak i krajowego rynku audiowizualnych usług na żądanie przypadł na okres pandemii. Dla przykładu w czasie trwania najtwardszych obostrzeń Netflix podwoił liczbę subskrybentów. Najnowsze dane wskazują jednak, że wojna na Ukrainie i niepewność gospodarcza nią wywołana odwróciły dotychczasowy trend. Jak podaje Blue Media liczba osób, które nie korzystają z żadnej abonamentowej usługi internetowej wzrosła o 5 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. W porównaniu do 2020 r. liczba osób korzystających z abonamentów na e-booki, dostępu do prasy online czy aplikacji sportowych zmniejszyła się o 3 proc. Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się natomiast platformy oferujące nieograniczony dostęp do filmów, muzyki oraz e-learningowe.

Wzrost cen

Według raportu GP Bullhound pandemia oraz wojna na Ukrainie miały bezpośredni wpływ na wzorce wydatków konsumentów. Galopująca inflacja i wzrost cen energii finalnie przełożyły się na ceny subskrypcji, które w tym roku systematycznie rosną. Popularna w Polsce platforma streamingowa Player z końcem wakacji zmieniła swój cennik podnosząc koszt podstawowych miesięcznych pakietów o 2 zł, zaś pakietów rozszerzonych o HBO o 10 zł. Również Netflix w ciągu ostatnich kilku lat zmieniał ceny, co doprowadziło go do utraty wielu użytkowników.

Oprócz oszczędności, inne powody, dla których konsumenci decydują się anulować subskrypcję, to brak czasu, mało interesująca oferta, ale też chęć ograniczenia aktywności online.

Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez EY (Ernst & Young) znaczący odsetek przebadanych gospodarstw domowych w Europie Zachodniej oraz Ameryce Północnej niepokoi się, że dostawcy usług szerokopasmowych (60 proc.) i telewizji (55 proc.) podniosą miesięczne stawki abonamentowe. Równocześnie 27 proc. gospodarstw domowych rozważa rezygnację z oferty serwisów streamingowych.

Kto anuluje?

Z raportu GP Bullhound wynika, że łącznie w ostatnim roku na świecie odnotowano 46 milionów rezygnacji z subskrypcji i – co ciekawe – to najmłodsi użytkownicy jako pierwsi zrezygnowali z tych usług. Okazuje się, że pokolenie Z (17 proc.) jest pierwszym na liście konsumentów, którzy zrezygnowali z subskrypcji; następni są milenialsi (16 proc.), potem pokolenie pomostowe (14 proc.) i wreszcie pokolenie X (11 proc.).

Innym interesującym szczegółem raportu jest to, że aplikacje niebędące grami wideo wygenerowały w czerwcu 2022 r. wyższe przychody niż platformy oferujące gry online. Jest to o tyle zaskakujące, że tempo zainteresowania grami w internecie od 2014 r. rosło dwa razy szybciej niż tempo zainteresowania innymi usługami.

Chcąc utrzymać zainteresowanie użytkowników dostawcy usług streamingowych będą zmuszeni zrewidować dotychczasowe strategie. Jak wskazuje badanie EY, aktualnie konsumenci poszukują oferty, która będzie dla nich przede wszystkim zrozumiała (aż 33 proc. badanych uważa, że otrzymywane cenniki usług są dla nich niezrozumiałe). Innym ważnym czynnikiem jest niezawodność rozumiana jako wsparcie w przypadku problemów technicznych.

Poprzedni artykułChiński wzrost mniejszy od reszty Azji po raz pierwszy od 30 lat
Następny artykułInnowacyjność w Unii Europejskiej. Gdzie jest Polska?