fbpx
piątek, 17 maja, 2024
Strona głównaKrajUmowa B2B – dlaczego jest coraz chętniej stosowana

Umowa B2B – dlaczego jest coraz chętniej stosowana

Dawniej umowy pomiędzy firmą a mającymi działalność gospodarczą pracownikami kojarzone były głównie z wypychaniem ich z etatów. Dziś – przynajmniej w opinii ekspertów E&Y – coraz częściej stanowią najwygodniejszą dla obu stron formę współpracy.

Obecnie, obok pracy na etat, umowy B2B (business to business) stały się jednymi z kluczowych form współpracy zawieranych pomiędzy przedsiębiorstwem a firmą pracownika. Z badania elastyczności rynku pracy w Polsce GIGbarometr 2023 (EY & GIGLIKE) wynika, że aż 52 proc. firm deklaruje, że umowa B2B jest dla nich preferowaną formą współpracy. Rozwiązanie to jest szczególnie popularne w sektorze oprogramowania i wysokich technologii.

Specjaliści wolą takie umowy

Co istotne, B2B nie jest już formułą pracy rekomendowaną jedynie przez firmę zleceniobiorcy. W przypadku wysoko wykwalifikowanych specjalistów może być wręcz przeciwnie. Chcąc dostosować się do wymogów rynku pracownika oraz zapewnić efektywne budowanie zespołów projektowych, przedsiębiorcy będący pracodawcami są wręcz zmuszeni do tego, by oferować różne formy współpracy. Finalny wybór jej formuły coraz częściej leży w gestii pracownika lub kandydata do pracy. Nierzadko to sami specjaliści, na przykład na rynku informatycznym (ale nie tylko na nim) preferują współpracę w formule business to business, która daje im większą swobodę w zarządzaniu czasem pozwalając pracować zdalnie, co przynosi im też wymierne oszczędności.

Czym się różni umowa B2B od etatu?

Umowa B2B to sposób zawierania współpracy biznesowej między dwoma podmiotami gospodarczymi. Przedsiębiorcy zlecający w ten sposób pracę powinni jednak pamiętać, że umowa o pracę i świadczenie usług w ramach działalności gospodarczej (B2B) są dwiema mocno różniącymi się formami współpracy. W przeciwieństwie do umowy o pracę umowa o świadczenie usług cechuje się dużą elastycznością. Współpraca B2B to efekt negocjacji niezależnych przedsiębiorców występujących jako usługodawca (kontraktor) i usługobiorca. „Usługodawca jest odpowiedzialny wobec osób trzecich za rezultat wykonanych przez siebie czynności” – czytamy w opracowaniu E&Y na ten temat. „Może także wykonywać swoje obowiązki w czasie i miejscu wybranym przez siebie bez formalnego kierownictwa zleceniodawcy. Ryzyko gospodarcze prowadzenia działalności spoczywa na kontraktorze”.

Atrakcyjne dla obu stron

Umowy B2B mogą okazać się atrakcyjnym rozwiązaniem dla każdej ze stron. Firmie zlecającej pracę przynoszą przede wszystkim niższe koszty. Warto przy tej okazji mieć na uwadze, że dla firmy zatrudniającej na etat, koszty zatrudnienia pracownika to – oprócz jego wynagrodzenia – także wydatki na wyposażenie i organizację przestrzeni biurowej. Samozatrudnieni w ramach kontraktu B2B, mają swobodę decydowania o czasie i miejscu świadczenia usług oraz mogą sami decydować o liczbie przyjmowanych zleceń, a zatem o swoim obłożeniu pracą.

Elastyczność czasu i miejsca wykonywania usług to nie są jedyne zalety kontraktów B2B. Możliwość podjęcia współpracy z wieloma firmami, zdobywanie różnorodnych doświadczeń i zarządzanie organizacją własnego czasu, przemawiają na korzyść umów B2B. Nie bez znaczenia również pozostaje kwestia poziomu dochodów netto, dająca przewagę umowie o świadczenie usług w przypadku osób lepiej zarabiających. Atutem jest również możliwość wyboru formy opodatkowania, która pozwala na dopasowanie najbardziej efektywnego rozwiązania do rodzaju prowadzonej działalności.

Przedsiębiorcy powinni jednak stosować takie umowy w sposób rozważny. Czasami odpowiedniejszą formą świadczenia pracy na rzecz firmy będzie umowa o pracę na tzw. etat lub umowa zlecenie, ewentualnie umowa o dzieło.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Polacy przestali się bać i pokochali… pożyczki

Banki, SKOK-i i firmy pożyczkowe od kilku miesięcy zbierają solidne żniwo. Polacy zadłużają się coraz szybciej i na coraz większe kwoty.
2 MIN CZYTANIA

Polacy należą do europejskich pracusiów

Od lat systematycznie rośnie w Unii Europejskiej odsetek pracujących osób w wieku produkcyjnym. Polska zajmuje w tym aspekcie jedno z czołowych miejsc w UE.
2 MIN CZYTANIA

Blisko 67 proc. Polaków odczuwa syndromy depresji. Ile traci na tym gospodarka?

Jak wynika z najnowszego raportu, obecnie 66,6 proc. dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów najczęściej kojarzonych z depresją. Autorzy badania ostrożnie szacują, że gospodarka traci na tym ok. 3 mld zł rocznie. I to wyliczenie zakłada tylko nieobecność w pracy osób doświadczających epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających.
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA