Analitycy PKO BP poinformowali, że w kwietniu 2023 r. w Polsce przybyło w obiegu aż 6,7 mld zł gotówki. Poza tym po raz pierwszy od kwietnia 2021 r. dynamika kredytów w naszym kraju była ujemna, a przyczynił się do tego spadek wolumenu kredytów konsumpcyjnych i mieszkaniowych dla osób prywatnych.
Pierwsza taka sytuacja od wybuchu wojny
Przytaczane przez PKO BP dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że wartość podaży pieniądza M3 w kwietniu wyniosła 2 147,5 mld zł i była o 7,3 mld zł wyższa niż na koniec marca br.
Ekonomiści z PKO BP zauważyli, że więcej gotówki do obiegu w polskiej gospodarce wpłynęło tylko po upadku Lehman Brothers w 2008 r., następnie okresowo w czasie pandemii koronawirusa, a ostatnio tuż po wybuchu wojny na Ukrainie.
Pogłębił się spadek depozytów bieżących (do -17,5 mld zł), przy dalszym wzroście depozytów terminowych (o 23,8 mld zł). Głównym czynnikiem przyczyniającym się do wzrostu podaży pieniądza pozostają aktywa zagraniczne netto
– wyjaśniają analitycy.
Coraz mniej kredytów
W kwietniu 2023 r. spadł wolumen kredytów konsumpcyjnych (o 1,9 proc. w ujęciu rocznym) oraz mieszkaniowych dla osób prywatnych (o 5,7 proc. rok do roku).
Spadła również dynamika kredytów dla przedsiębiorstw, a najbardziej dotyczyło to kredytów obrotowych oraz kredytów inwestycyjnych.
Analitycy PKO BP zauważyli natomiast wzrost dynamiki depozytów. W porównaniu do kwietnia 2022 r. najszybciej rosły depozyty gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Dotyczy to zarówno depozytów złotowych jak i walutowych.