Aż 232 mln złotych – tyle we wrześniu br. wynosiły długi polskich firm zajmujących się gospodarką odpadami. BIG InfoMonitor poinformował, że jest to kwota o 5 proc. wyższa niż jeszcze rok temu, ale mimo to wynik branży jest całkiem dobry.
BIG InfoMonitor zaznaczył, że wszystkie sektory odnotowały w tym czasie wzrost długów o 7,5 proc., czyli sektor gospodarki odpadami wypada na ich tle lepiej.
Na tle polskiej gospodarki kwota zaległości firm prowadzących działalność związaną ze zbieraniem, przetwarzaniem i unieszkodliwianiem odpadów oraz odzyskiem surowców rośnie nieco wolniej, co przy wzroście kosztów działalności gospodarczej, z którym rynek zmaga się już od niemal dwóch lat, jest pewnym osiągnięciem. Niestety odsetek firm- niesolidnych płatników w tej branży pozostaje na wysokim, sięgającym 9 proc. poziomie. Oznacza to, że już teraz niejeden dostawca czy firma finansująca działalność ma spory ból głowy z powodu braku wpłat za dostarczony towar lub usługi. Dlatego, pomysł na nawiązanie współpracy z reprezentantami tej branży warto poprzedzić gruntownym sprawdzeniem ich wiarygodności płatniczej. Wprawdzie na przestrzeni czterech lat ryzyko trafienia na niesolidnego płatnika spadło, to jednak nadal jest spore
– powiedział Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Wśród wszystkich firm gospodarujących odpadami największe łączne długi mają przedsiębiorstwa trudniące się odzyskiem surowców, bo dotyczą ich zaległości rzędu 106,9 mln złotych. Dla porównania – przedsiębiorstwa zbierające odpady mają długi w wysokości 79 mln złotych, a firmy przetwarzające i unieszkodliwiające odpady – 46 mln złotych.
Sławomir Grzelczak wyjaśnił, że branża gospodarująca odpadami radzi sobie z inflacją i rosnącymi kosztami po prostu podnosząc ceny za świadczone usługi, dzięki czemu nie wpada w spiralę zadłużenia. Nadzieją dla branży jest też większe zrozumienie społeczeństwa dla konieczności troski o środowisko i dbałości o odpowiednie gospodarowanie śmieciami.