fbpx
wtorek, 19 marca, 2024
Strona głównaKrajWzmożone kontrole protestujących pracowników. ZUS zyskał kolejne narzędzia inwigilacji

Wzmożone kontrole protestujących pracowników. ZUS zyskał kolejne narzędzia inwigilacji

Wygasa temat protestów tzw. budżetówki, choć sprawa ma ciąg dalszy. Część pracowników sądów, administracji czy inspekcji transportu drogowego, którzy pikietowali przed Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej, na czas protestu wzięło L4. Teraz tym zwolnieniom bacznie postanowił przyjrzeć się Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, za wrzesień 2021 r. wynagrodzenia w naszym kraju systematycznie rosną. Przeciętny Polak w ubiegłym miesiącu zarabiał średnio 5841,16 zł, czyli o blisko 1000 zł więcej niż w najlepiej opłacanych urzędach centralnych.

Brak pomysłu na jasny systemu wartościowania stanowisk, tak aby najlepiej wykwalifikowani pracownicy zarabiali najwięcej, to kolejna słabość polskiej administracji. Nic więc dziwnego, że sektor publiczny ma coraz większe problemy kadrowe. Tymczasem jak wskazują przedstawiciele przedsiębiorców, niekompetentni urzędnicy to prawdziwa zmora. Nic więc dziwnego, że lawinowo rośnie liczba decyzji administracyjnych uchylanych przez sądy.

O wzmożonych kontrolach zwolnień lekarskich protestujących pielęgniarek czy policjantów głośno było już w 2018 r.

Od 5 października 2021 r. ZUS zyskał nowe uprawnienia, które znacząco ułatwią weryfikację zasadności wystawionych L4.  Za sprawą nowelizacji art. 59 ust. 5 a ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa ZUS będzie nie tylko mógł skierować osobę przebywającą na L4 na badanie do lekarza orzecznika lub konsultanta ale także będzie mógł wysyłać do ubezpieczonego informację o terminie badania drogą elektroniczną. Z kolei, jak podaje portal infor.pl, od 1 stycznia 2022 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie mógł również wystąpić do operatorów sieci komórkowych o udostępnienie informacji na temat tego, w jakich okolicach logował się telefon należący do ubezpieczonego, a nawet do banku w celu sprawdzenia, w jakich miejscach używana była karta płatnicza ubezpieczonego. Co więcej, urzędnicy ZUS będą mogli m.in. sprawdzić media społecznościowe pracownika na zwolnieniu. A wszystko po to, by zweryfikować, czy osoba przebywająca na L4 nie wykorzystuje zwolnienie niezgodnie z jego przeznaczeniem, np. uczestnicząc w protestach antyrządowych czy też wyjeżdżając na wakacje.

Swoją drogą, ciekawe, co wyjdzie z tych kontroli, zwłaszcza że wśród protestujących byli pracownicy… ZUS.

Marta Mita
Marta Mita
Absolwentka handlu międzynarodowego na Uniwersytecie Vigo w Hiszpanii, specjalizująca się w zagadnieniach związanych z Unią Europejską, w szczególności tematyce wpływu prawa unijnego na gospodarkę krajów członkowskich, a także europeizacją społeczeństw w kontekście tożsamości narodowej obywateli. Autorka licznych artykułów poświęconych europejskiemu rynkowi pracy i polityce społecznej.

INNE Z TEJ KATEGORII

Inflacja jest coraz mniej straszna?

Maleje odsetek Polaków, którzy obawiają się inflacji, choć niezmiennie jest to główny powód zmartwień dla ankietowanych.
2 MIN CZYTANIA

Barmani w Polsce powinni zarabiać więcej?

Związkowa Alternatywa domaga się podniesienia stawek osobom zatrudnionym w gastronomii, które pracują nocami z soboty na niedzielę.
2 MIN CZYTANIA

Ukraiński miód nie wjedzie do Polski

Polska Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych podjęła decyzję o niedopuszczeniu na polski rynek dużej partii miodu gryczanego z Ukrainy.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Wielka Brytania w recesji?

Słaba sytuacja na rynku pracy sugeruje, że presja inflacyjna na Wyspach słabnie, choć Bank Anglii prawdopodobnie pozostanie ostrożny w kwestii obniżek stóp procentowych.
2 MIN CZYTANIA

Zielony pęd dotarł do Wielkiej Brytanii

Szef Sainbury's – największej sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii – przestrzega przed pomysłami brytyjskiego rządu, który chce uczynić rolnictwo bardziej ekologicznym, wskazując, że nowe regulacje mogą negatywnie wpłynąć na opłacalność brytyjskiego rolnictwa.
3 MIN CZYTANIA

Po 5 latach wzrostu ceny samochodów zaczynają spadać

Wzrost cen samochodów osobowych w Europie w końcu wyhamował, dając kupującym większe szanse na znalezienie niedrogiego auta. Zwiększenie produkcji samochodów osłabiło presję cenową na rynku, przyczyniając się do obniżenia kosztów zakupu samochodu z drugiej ręki.
4 MIN CZYTANIA