fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaArchiwumAkcyza jak puszka pandory - komentarz dr Mariana Szołuchy

Akcyza jak puszka pandory – komentarz dr Mariana Szołuchy

Od kilku miesięcy rozbrzmiewa medialny spór pomiędzy producentami piwa a producentami wyrobów spirytusowych dotyczący zasad naliczania podatku akcyzowego. Wszystko wskazuje na to, że przed wyborami podobna batalia rozegra się także pomiędzy producentami wyrobów tytoniowych. Co do samej podwyżki jako kierunku, to jest on pewny i oczywisty, ale ktoś najwyraźniej chce namówić rząd także do zmiany dobrze działającej struktury podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe, odnawiając tym samym stary konflikt pomiędzy producentami papierosów oraz ryzykując zmniejszeniem wpływów budżetowych. Z zapowiedzi Ministerstwa Finansów wynika, że planowana 3-procentowa podwyżka stawek podatku akcyzowego w 2020 r. ma przynieść budżetowi dodatkowe 1,15 mld zł, z czego z samych wyrobów tytoniowych, suszu tytoniowego i wyrobów nowatorskich aż ok. 580 mln zł. Niestety mówi się, że Ministerstwo Finansów planuje nie tylko podwyżkę samej stawki kwotowej podatku akcyzowego, tak jak to czyniono w poprzednich latach, ale rozważa także zmianę procentowej części akcyzy na papierosy czy tytoń do palenia. W Polsce, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej obowiązuje mieszany model akcyzy na papierosy, tzn. procentowy podatek akcyzowy (31,41 proc. od ceny sprzedaży) połączony jest z kwotowym (206,76 zł za 1000 szt.). W Unii Europejskiej struktura akcyzy jest różna, ale tylko 9 krajów ma wyższą stawkę procentową, natomiast aż 18 państw ma wyższą kwotową. Zapowiedź zmian struktury akcyzy na papierosy zagroziła naruszeniem z trudem osiągniętego w przeszłości kompromisu. Co ciekawe, producenci wyrobów tytoniowych zrzeszeni w Krajowym Stowarzyszeniu Przemysłu Tytoniowego jeszcze w maju jednomyślnie apelowali do ówczesnej minister finansów Teresy Czerwińskiej o podwyższenie wyłącznie części kwotowej akcyzy na papierosy. Komu więc zależy na tym aby naruszyć status quo i rozpętać na nowo konflikt? Dyskusję rozpoczęto na konferencji zorganizowanej przez Towarzystwo Ekonomistów Polskich pt. „Akcyza – łatwy sposób na zwiększenie wpływów do budżetu państwa w roku 2020?”. „Rzeczpospolita” napisała potem: „Zaczyna się bitwa o kształt akcyzy na papierosy”. Były wiceminister finansów w rządzie Platformy Obywatelskiej Jarosław Neneman stwierdził podczas konferencji TEP, że „gdy mamy wyższą stawkę procentową i relatywnie niską stawkę kwotową, efektem tego jest relatywnie większe zróżnicowanie cen papierosów.” Co dokładnie miał na myśli, trudno powiedzieć. Czy zachęcał rząd do podniesienia stawki procentowej akcyzy, czego sam nigdy nie robił będąc ministrem odpowiedzialnym za ten podatek? W dyskusji zabrał także głos Szymon Parulski, doradca podatkowy. Według niego, „podwyższenie stawki kwotowej spowoduje spłaszczenie cen”. To ciekawy pogląd, niemający raczej pokrycia w faktach z przeszłości, tj. z okresu rządów Platformy Obywatelskiej, która co roku podnosiła tylko stawkę kwotową podatku akcyzowego, a mimo to, trudno było zauważyć, by drogie papierosy taniały, a najtańsze zbliżały się cenowo do najdroższych. Oczywiście jednorazowe podwyżki stawki kwotowej powodowały wzrost szarej strefy oraz próby unikania płacenia akcyzy, jednak przyczyną był zbyt duży wzrost stawki, a nie zmiana jako taka. Pan Parulski zapomniał chyba poza tym, że podatek akcyzowy, oprócz funkcji fiskalnej, jest także elementem polityki z zakresu ochrony zdrowia. Światowa Organizacja Zdrowia wyraźnie zaś wskazuje w swoich wytycznych, że papierosy tanie czy drogie szkodzą tak samo, zatem powinny być opodatkowane jak najwyższą stawką kwotową akcyzy. Jak widać, zdania co do możliwych kierunków ingerencji w system podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe są podzielone zarówno wśród samych zainteresowanych, jak i ich doradców podatkowych. Należy natomiast stwierdzić jednoznacznie, że trwające od 2015 r. moratorium akcyzowe doprowadziło do stabilizacji na rynku legalnych wyrobów, istotnego spadku szarej strefy oraz systematycznego wzrostu dochodów budżetu państwa z tytułu akcyzy do niespotykanych dotychczas poziomów. Komu więc zależy na majstrowaniu przy dobrze naoliwionej i działającej maszynie?

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/ekonomia-finanse/213155,akcyza-jak-puszka-pandory.html

INNE Z TEJ KATEGORII

Dowiedz się, jak inwestują najlepsi! Zapraszamy na darmową konferencję Invest Cuffs 2024

Już 5 –6 kwietnia 2024 r. odbędzie się kolejna edycja Konferencji i Targów Invest Cuffs. Będzie to już dziesiąta odsłona wydarzenia, które corocznie przyciąga do Krakowa kilka tysięcy uczestników, mających możliwość wysłuchania wykładów prowadzonych przez niemal 200 prelegentów. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu i wspólnego tworzenia historii rynku inwestycyjnego.

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

Green Gas Poland 2023

Green Gas Poland to jedyna konferencja branżowa organizowana przez pracodawców sektora biogazowo-biometanowego. Zagadnienia branżowych centrów umiejętności, międzynarodowych projektów Erasmus+ oraz zapobiegania ekoterroryzmowi to najważniejsze tematy tegorocznej edycji, która odbyła się w pierwszej połowie grudnia w Warszawie.

INNE TEGO AUTORA

Czas na XXI wiek w kolejowym bezpieczeństwie

W Polsce około 40 proc. linii kolejowych ma zostać wyposażone w Europejski System Sterowania Pociągiem (ETCS). Jest on potocznie nazywany sygnalizacją kabinową i gwarantuje między innymi to, że pociąg nie przejedzie „czerwonego światła”.
8 MIN CZYTANIA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA