Prawie połowa firm działających w branży automoto w Polsce narzeka na braki kadrowe – wynika z najnowszego raportu Gremi Personal. W związku z tym wiele z nich w najbliższym czasie będzie uruchamiało nowe rekrutacje.
Aktualnie spore braki kadrowe odczuwa 32,5 proc. firm z branży motoryzacyjnej, a duże problemy deklaruje 10 proc. Przedsiębiorstwa próbują łatać te niedobory zatrudnianiem cudzoziemców i w efekcie w 47 proc. ankietowanych przedsiębiorstw aż co piąty pracownik to cudzoziemiec. Jednocześnie aż 86 proc. firm automoto w naszym kraju zatrudnia obywateli z Ukrainy. Sektor jednak nie na rzeka na dużą rotację pracowników, bo w co trzeciej firmie wynosi ona średnio od 5 do 10 proc. W ciągu najbliższych trzech miesięcy rekrutację chce uruchomić aż 40 proc. firm.
Zdaniem zastępcy dyrektora generalnego Gremi Personal Damiana Guzmana wyniki raportu świadczą o rozwijaniu się polskiej branży motoryzacyjnej oraz oznaczają, że Polska jest atrakcyjnym miejscem migracji zarobkowej. Jego zdaniem bez imigrantów niektóre sektory nie byłyby w stanie wyrabiać swoich norm i wymienił tutaj budownictwo oraz przetwórstwo przemysłowe.
Ekspert dodał jednak, że Polska musi zmienić politykę migracyjną względem pracowników niewykwalifikowanych, gdyż potencjał migracyjny krajów ościennych się kończy i wkrótce firmy będą musiały otwierać się na kadry z Azji, a to może wpłynąć na bezpieczeństwo narodowe.