Unia Europejska wyraziła „głębokie zaniepokojenie” przyjęciem przez parlament ugandyjski ustawy antyhomoseksualnej, która wprowadza surowe kary, w tym karę śmierci. Zdaniem aktywistów LGBT jedną z dróg nacisku na rządzących w Ugandzie byłoby wstrzymanie im funduszy pomocowych przez Brukselę. Ugandzie, która jest jednym z największych odbiorców pomocy międzynarodowej, już w 2014 r. znacznie obcięto budżet pomocowy po tym, jak prezydent Yoweri Museveni podpisał ustawę, która uczyniła homoseksualizm przestępstwem zagrożonym karą dożywotniego pozbawienia wolności – informuje serwis euronews.com.
W przeciwieństwie do Norwegii, Danii i Holandii, w 2014 r. Unia Europejska zdecydowała się nie ograniczać pomocy dla Ugandy ani nie nakładać sankcji na ten kraj w odpowiedzi na łamanie praw osób LGBT. Zadecydowała o alternatywie w postaci społecznej presji poprzez dialog polityczny. Brak presji materialnej był kwestionowany przez niektórych posłów do Parlamentu Europejskiego, ale inni obawiali się, że obcięcie funduszy dla rządu Ugandy może jeszcze bardziej pogorszyć sytuację osób LGBT w tym kraju.
W 2022 r. Uganda otrzymała od unijnych podatników ponad 40 mln euro w ramach pomocy humanitarnej dla ponad 1,4 mln uchodźców przebywających w tym kraju. Z kolei specjalny unijny program dla Ugandy na lata 2021–2024, który obejmuje fundusze na zieloną transformację i zrównoważoną gospodarkę oraz wzmocnienie demokracji i praw człowieka, opiewa na kwotę 375 mln euro.
Homoseksualizm jest obecnie zakazany w ponad 30 krajach afrykańskich. Jednak ustawa zatwierdzona przez parlament Ugandy, która obecnie czeka na podpis prezydenta Museveniego, jest pierwszą, która czyni przestępstwem samo zidentyfikowanie się jako członek społeczności LGBT.