fbpx
niedziela, 1 października, 2023
Strona głównaEkologiaDrewno coraz trudniej dostępne, a UE blokuje import z Białorusi

Drewno coraz trudniej dostępne, a UE blokuje import z Białorusi

Ekolodzy, dziennikarze i politycy najpierw płakali, że wycina się zbyt dużo drzew w Polsce, ogołacając polskie lasy, a teraz płaczą, że zalewa nas drewno z Białorusi.

W związku z wojną na Ukrainie Unia Europejska nałożyła sankcje m.in. na import drewna z Białorusi. Aby obejść embargo, białoruski biznes eksportuje drewno na teren Unii Europejskiej, w tym do Polski, poprzez kraje Azji Centralnej – Kazachstan i Kirgistan. Ekolodzy, dziennikarze i politycy powinni się z tego cieszyć, bo dzięki temu – zgodnie z ich wcześniejszą logiką – być może wytnie się mniej lasów w Polsce, a gospodarka będzie miała tańsze drewno. Ale nie – biją na alarm, żeby powstrzymać ten import.

Wzrost importu o milion procent

Dane statystyczne Komisji Europejskiej pokazują olbrzymi wzrost importu drewna z Kazachstanu i Kirgistanu w 2022 r. Wzrost importu drewna z Kazachstanu wyniósł o 9926,8 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Natomiast wzrost importu drzewa z Kirgistanu wyniósł aż… 1 104 157 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

Krajowa Administracja Skarbowa robi wszystko, aby ten import wstrzymać, co byłoby  ewidentną szkodą dla polskich firm z branży drzewnej. W tym celu przeprowadza kontrole na granicy.

Rosną ceny i koszty

Tymczasem firmy z branży drzewnej alarmują, że mają coraz trudniejszy dostęp do ekologicznego i odnawialnego surowca, jakim jest przecież drewno. Lasy Państwowe zamiast sprzedawać drewno na polskim rynku, wolą je eksportować do Chin. Z powodu coraz gorszego dostępu do drewna rosną jego ceny. Polska ma najdroższe drewno w Europie. W efekcie polskie przedsiębiorstwa muszą podnosić ceny swoich produktów. Rezultatem jest to, że „po raz pierwszy w swych wieloletnich dziejach największe fabryki zatrzymują ciągi technologiczne ze względu na brak możliwości sprzedaży swoich wyrobów”. Niektórym firmom z branży grozi bankructwo.

Źródło: Money.pl

 

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL), tygodnikami „Do Rzeczy” i „Najwyższy Czas!”, oraz dwumiesięcznikami „Polonia Christiana” (i z serwisem pch24.pl) i „Magna Polonia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Afryka chce opodatkować świat, żeby dostać pieniądze na walkę z ociepleniem klimatu

Przywódcy afrykańskich państw spotkali się na konferencji w stolicy Kenii, aby uzgodnić swoje stanowisko w sprawie walki ze zmianami klimatu.
< 1 MIN CZYTANIA

Banki nie przejmują się zmianami klimatu i hojnie finansują inwestycje w paliwa kopalne

Największe banki świata przyznały w ostatnich latach miliardy dolarów pożyczek na inwestycje w wydobycie paliw kopalnych oraz rozwój rolnictwa przemysłowego.
1 MIN CZYTANIA

Klimatyczne szaleństwo przybiera coraz bardziej absurdalne kształty

Nowa religia zeroemisyjności chce cofnąć człowieka do ery przedprzemysłowej. Grunt pod „niezbędne” zmiany mające ratować planetę intensywnie urabiają także brytyjscy naukowcy.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Kolejny przykład marnotrawstwa i generowania strat przez dotacje

Wielomilionowa sieć szkieletowa szerokopasmowego internetu, zbudowana przy współfinansowaniu z funduszy Unii Europejskiej, pozostaje niewykorzystana i generuje coroczne straty.
2 MIN CZYTANIA

Trzecia siła z największą konwencją w Spodku

W sobotę 23 września Konfederacja zorganizowała największą konwencję partyjną tego sezonu wyborczego. Katowicki Spodek był niemal pełny kandydatów na parlamentarzystów i działaczy z całej Polski (ostatni raz takie tłumy w Spodku widziałem kilka lat temu na koncercie Kultu). Tym razem pierdyliardy złotych już nie leciały na publikę, ale nie zabrakło efektów specjalnych. Najważniejsza jest jednak merytoryka.
6 MIN CZYTANIA

UE chce przejmować kolejne obszary władzy!

Parlament Europejski chce, aby kolejne obszary, które tradycyjnie należą do wyłącznych kompetencji państwa, przechodziły spod władzy krajów członkowskich na rzecz brukselskiej centrali.
< 1 MIN CZYTANIA