Według UKE rozwój polskiego rynku pocztowego to zasługa liberalizacji, która nastąpiła w 2013 r. W 2021 r. wartość tego rynku w Polsce osiągnęła niemal 12,9 mld zł, podczas gdy w 2020 r. było to 11,6 mld zł. Razem ze wzrostem wartości w górę poszedł też wolumen przesyłek – z 1,88 mln w 2020 r. do 1,94 mln w roku ubiegłym. Wzrosty to głównie efekt postępującej ekspansji sektora kurierskiego. Tylko wolumen przesyłek kurierskich wzrósł w ciągu roku o 141 mln sztuk. Oznacza to, że w 2021 r. do rąk Polaków każdego dnia trafiało ponad 2 mln paczek od kurierów.
„Analitycy branży twierdzą, że tendencje wzrostowe, choć w skromniejszej dynamice niż w pandemii, utrzymają się także po jej zakończeniu, a polski rynek e-commerce przez najbliższe lata nadal będzie rósł w tempie dwucyfrowym. I jeżeli potwierdzą się prognozy wartości polskiego rynku e-commerce, to wolumen przesyłek kurierskich w ciągu najbliższych kilku lat może wzrosnąć nawet do wartości rzędu 0,9-1 mld przesyłek” – napisano na stronie UKE.
UKE nie ukrywa, że polski rynek usług pocztowych to istotna część polskiej gospodarki, ale też same usługi pocztowe stanowią ważną społecznie rolę i spełniły swoje zadanie głównie w trakcie pandemii koronawirusa. Sektor pocztowy pełni również ważną rolę na polskim rynku pracy, zapewniając zatrudnienie wielu osobom.