Co więcej, firmy te nie planują takich przedsięwzięć w 2022 r. Badanie PIE wykazało również, że aż 91 proc. przebadanych firm ma trudności w pozyskiwaniu pracowników o odpowiednich kompetencjach i jest to bariera dla ich działalności.
– To dużo, zwłaszcza zważywszy na to, że w obecnej sytuacji optymalne zarządzanie kompetencjami przez firmy jest szczególnie istotne, gdyż stoimy u progu wyzwania w postaci wchłonięcia przez rynek pracy uchodźców z Ukrainy – powiedziała Katarzyna Dębkowska, szefowa zespołu foresightu gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
— Szacujemy, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy polskie firmy mogłyby zatrudnić 253 tys. kobiet. Aż 3/4 z tych etatów to miejsca pracy w zakwaterowaniu i gastronomii, handlu oraz innych usługach, czyli sektorach, które jednocześnie poszukują pracowników i są bardziej nastawione na kobiety. W celu ułatwienia integracji uchodźców na polskim rynku proponujemy intensyfikację działań w zakresie m.in. portalu z bazą danych kompetencji uchodźców, kursów języka polskiego i szkoleń branżowych oraz zapewnienie opieki nad dziećmi i pomocy psychologicznej – wyjaśnia Katarzyna Dębkowska w komunikacie prasowym.
Z raportu PIE dowiadujemy się, że dzisiaj najwięcej, bo 48 proc. firm narzeka na brak kreatywności pracowników, a 45 proc. na niewystarczający poziom ich kompetencji specjalistycznych. Z kolei 41 proc. firm wskazało, że pracownikom brakuje umiejętności wykonywania zadań w ramach pracy grupowej. Jeśli chodzi o kompetencje, które według firm będą potrzebne u pracowników w przyszłości, to na czele znalazła się praca w czasach niepewności. Kolejne były współpraca z innymi oraz kreatywność. Niewiele rzadziej przedsiębiorcy wskazywali na kompetencje brania odpowiedzialności oraz na branżowe kompetencje specjalistyczne.