Dyrektor Naukowej Akademickiej Sieci Komputerowej Wojciech Pawlak podał, że na przygotowywany 13 września III kongres Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, w ramach której NASK podłączyła ponad 20 tys. szkół do bezpiecznego i bezpłatnego Internetu, zgłosiło się ponad 6 tys. nauczycieli. Jego zdaniem, tworzy się platforma edukacji środowiska nauczycieli.
Były to niektóre wnioski panelu poświęconego wojnie w Ukrainie i cyberzagrożeniom, prowadzonego przez prezesa Polskiej Agencji Prasowej Wojciecha Surmacza. Zachęcał on panelistów do poszukania odpowiedzi na problemy m.in. pojmowania cyberbezpieczeństwa, odporności różnych branż i działów gospodarki, zagrożeń związanych z dezinformacją oraz zwiększania bezpieczeństwa obywateli.
Były minister cyfryzacji diagnozował, że różnica między bezpieczeństwem, a cyberbezpieczeństwem jest pozorna, szczególnie wobec tego, że życie toczy się w obu tych światach równocześnie, a zagrożenia cyberbezpieczeństwa mogą mieć fizyczne skutki. – Bezpieczeństwo zauważamy, kiedy je tracimy – mówił Marek Zagórski. – Różnic tu nie ma i to ma swoje konsekwencje: czy to jest troska o bezpieczeństwo w wymiarze fizycznym czy wirtualnym, musimy tworzyć narzędzia, instrumenty – zaznaczył.
Prezes stowarzyszenia „Miasta w Internecie” Krzysztof Głomb zauważył, że rozróżnienie na cyberprzestrzeń i przestrzeń jest trudniejsze dla młodszych pokoleń, dla których obie te sfery mocno przenikają się, natomiast starszym łatwiej je oddzielić.
Małgorzata Zakrzewska z firmy telekomunikacyjnej Play oceniła, że bardziej analogowa rzeczywistość dawała poczucie większej kontroli; współczesne sprzęty są natomiast zamkniętymi systemami, w których wiele spraw dzieje się poza użytkownikami, co zwiększa poczucie braku wpływu i kontroli. – Cyberwojna dzieje się już od wielu lat, my tego doświadczaliśmy na poziomie związanym z rozwojem infrastruktury telekomunikacyjnej: były szerzone działania dezinformacyjne. To nie są ataki na infrastrukturę, że musi coś wybuchnąć, lecz jest niwelowanie chęci i potrzeby inwestycji w danym kraju i sianie poczucia grozy, destabilizacji – podkreśliła Zakrzewska.
Jej myśl rozwinął ekspert z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego Piotr Potejko wskazując, że zagrożenia cyberbezpieczeństwa tworzą większe poczucie zagrożenia, m.in. wobec tego, że potencjalny wróg jest nieznany – często bardzo trudny do zidentyfikowania, a cyberprzestrzeń jest ponadgraniczna, nie jest określona, a przez to trudna do opanowania. – Czy mamy cyberwojnę? Pierwszy atak na infrastrukturę krytyczną Ukrainy ze strony rosyjskiej miał miejsce w 2015 r. Zaczęła się wówczas taka hybrydowa wojna, z niewidocznym przeciwnikiem; Rosjanie mówili, że to nie oni, ale to były pierwsze symptomy. Od 2015 r. to było ponad 1 mln takich drobnych ataków na infrastrukturę – mówił Potejko.
Wiceprezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek zapewnił z kolei, że mimo iż banki są od lat atakowane atakami teleinformatycznymi, są zabezpieczone, a środki obywateli w nich – bezpieczne. Wskazał, że na tydzień przed zbrojną agresją Rosji na Ukrainę skala cyberataków na banki, mających unieszkodliwić ich systemy, stała się największa w historii, a Polska okazała się drugim po Ukrainie atakowanym kierunkiem. – Generalnie infrastruktura banków odparła te ataki, z wykorzystaniem instrumentów, nad którymi pracowaliśmy przez lata, w ścisłej koordynacji z KNF – podkreślił.
Zagórski uściślił, że w zakresie cyberataków przeciwnikami mogą być tak „zwykli przestępcy”, jak i państwa – służby czy organizacje prywatne na ich usługach. Zaznaczył, że państwa toczą tu „wojny podprogowe – pod progiem konwencji międzynarodowych” – zastrzegając, że nie jest to uznawane dziś w sensie prawnym za atak na dane państwo. – Rozróżnienie, co jest już atakiem w sensie normy międzynarodowej, a co jeszcze nie, jest bardzo trudne – podkreślił były minister cyfryzacji.
Dyrektor NASK zapewnił, że ta instytucja śledzi sytuację na odcinkach bezpieczeństwa cywilnej cyberprzestrzeni Polski, a także pojawiających się dezinformacji. – Skala jest przerażająco duża. Do tej pory ponad 120 tys. zgłoszeń incydentów bezpieczeństwa komputerowego, a obsługiwanych do tej pory jest ponad 45 tys. Ta skala w zasadzie rok do roku się podwoiła – podał Wojciech Pawlak.
Patronat medialny „Forum Polskiej Gospodarki”