fbpx
sobota, 27 kwietnia, 2024
Strona głównaArchiwumFrancuski odpowiednik UOKiK zmusza Google do negocjacji z wydawcami prasowymi

Francuski odpowiednik UOKiK zmusza Google do negocjacji z wydawcami prasowymi

Francuski Urząd ds. Konkurencji pozytywnie odpowiedział na wniosek wydawców prasowych o nałożenie na Google przepisów zapobiegawczych w zakresie praw pokrewnych. Pod koniec października Francja przyjęła ustawę, która była transpozycją dyrektywy wspólnotowej Unii Europejskiej, a która nakładała na platformy internetowe obowiązek płacenia wydawcom prasowym w momencie korzystania z ich treści w Internecie. Tymczasem Google wykorzystywał luki we wprowadzonej ustawie, aby narzucać grupom medialnym swoje warunki: wydawnictwa miały do wyboru zrezygnować z wynagrodzenia albo przystać na to, że jedynie tytuły ich artykułów będą indeksowane w wyszukiwarce Google i Google News.

Poprzez swoją decyzję francuski odpowiednik UOKiK zdaje się stwierdzać, że ​​„Google mógł nadużyć swojej pozycji dominującej w celu obejścia przepisów z zakresu praw pokrewnych” poprzez fakt, że narzucał „na wydawców i agencje prasowe nieuczciwe warunki handlowe, unikając przy tym jakichkolwiek form negocjacji i wynagrodzenia. Urząd do Spraw Konkurencji wziął pod uwagę fakt, że nowa polityka wyświetleń w wyszukiwarce Google narzuciła podmiotom wskazanego sektora bardziej niekorzystne warunki transakcji niż te, które istniały przed wejściem w życie ustawy o prawach pokrewnych, a nawet te warunki, które powinny wynikać z uczciwych negocjacji”. Takie działanie Google było możliwe „dzięki dominującej pozycji, którą Google najwyraźniej zajmuje na rynku wyszukiwarek treści ogólnych” we Francji – kontynuował swoje uzasadnienie urząd.

Większość grup medialnych niechętnie, ale zaakceptowała warunki Google z obawy przed utratą liczby odwiedzin ich stron jakie generowała słynna wyszukiwarka. Dla internautów kliknięcie samego tytułu artykułu jest znacznie mniej atrakcyjne niż klikniecie „wzbogaconego wyniku”, a więc tytułu artykułu wzbogaconego o streszczenie i zdjęcie.

Francuski urząd uznał, że ​​jest to „poważne przewinienie, godzące bezpośrednio w sektor prasowy, a wynikającego z zachowania Google” dodając, że firma ta „w okresie poważnego kryzysu w tym sektorze pozbawia wydawców i agencje prasowe kluczowych zasobów finansowych koniecznych do zapewnienia ciągłości ich działalności. ”

Tak więc francuski odpowiednik UOKiK podjął kilka działań zapobiegawczych, przed przedstawieniem swojego ostatecznego stanowiska na temat całej rozciągłości sprawy, które to opracowanie może potrwać wiele miesięcy, a nawet lat. Wspomniane działania nakładają na wyszukiwarkę Google obowiązek negocjowania z wydawcami prasy, uczciwego wynagrodzenia tych ostatnich, w ramach należności za prawa pokrewne. Aby uniknąć celowego przeciągania dyskusji ze strony Google, negocjacje mogą trwać co najwyżej trzy miesiące, licząc od daty „wystosowania prośby przez wydawcę lub agencję prasową” .

Urząd przewidział również taką ewentualność, że Google może próbować szantażować swoich rozmówców podczas prowadzenia rozmów. Negocjacje nie powinny więc „mieć wpływu ani na indeksowanie, ani na klasyfikację, ani na prezentację treści chronionych prawami pokrewnymi, umieszczanymi przez Google w swoich serwisach internetowych …” – takie działania obowiązują Google, dopóki francuski UOKiK nie przedstawi swojego ostatecznego stanowiska w całej tej sprawie. Rozmowy negocjacyjne nie powinny również mieć „wpływu na inne relacje gospodarcze, które mogłyby istnieć między Google, a wydawcami czy agencjami prasowymi”.

Dodatkowo Google będzie musiał co miesiąc przesyłać raport „w sprawie zgodności swoich działań z wytycznymi urzędu .

Google zareagował za pośrednictwem Richarda Gingrasa, wiceprezesa ds. kontaktów z mediami. – Od czasu transpozycji we Francji artykułu 15 europejskiej dyrektywy o prawach autorskich, prowadzimy rozmowy z dużą liczbą wydawnictw prasowych, aby zwiększyć nasze wsparcie i nasze inwestycje, z korzyścią dla sektora prasowego. Podporządkujemy nasze działania decyzji Urzędu ds. Konkurencji, którą obecnie analizujemy, nie przerywając negocjacji z wydawnictwami prasowymi – stwierdził Richard Gingras. Odnosi się on tym samym do dodania nowej zakładki do serwisu Google News, dzięki której powiązani z określoną publikacją wydawcy mogliby być opłacani.

INNE Z TEJ KATEGORII

Dowiedz się, jak inwestują najlepsi! Zapraszamy na darmową konferencję Invest Cuffs 2024

Już 5 –6 kwietnia 2024 r. odbędzie się kolejna edycja Konferencji i Targów Invest Cuffs. Będzie to już dziesiąta odsłona wydarzenia, które corocznie przyciąga do Krakowa kilka tysięcy uczestników, mających możliwość wysłuchania wykładów prowadzonych przez niemal 200 prelegentów. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu i wspólnego tworzenia historii rynku inwestycyjnego.

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

Green Gas Poland 2023

Green Gas Poland to jedyna konferencja branżowa organizowana przez pracodawców sektora biogazowo-biometanowego. Zagadnienia branżowych centrów umiejętności, międzynarodowych projektów Erasmus+ oraz zapobiegania ekoterroryzmowi to najważniejsze tematy tegorocznej edycji, która odbyła się w pierwszej połowie grudnia w Warszawie.

INNE TEGO AUTORA

Czas na XXI wiek w kolejowym bezpieczeństwie

W Polsce około 40 proc. linii kolejowych ma zostać wyposażone w Europejski System Sterowania Pociągiem (ETCS). Jest on potocznie nazywany sygnalizacją kabinową i gwarantuje między innymi to, że pociąg nie przejedzie „czerwonego światła”.
8 MIN CZYTANIA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA