fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaFelietonIzolacja zabija, brońmy się przed zombidemią!

Izolacja zabija, brońmy się przed zombidemią!

Wtłaczają nam to do głów, już od ponad roku, wszystkimi możliwymi sposobami: unikaj ludzi, zostań w domu, trzymaj dystans, noś maseczkę, a najlepiej dwie... Kwarantanny narodowe, wspierane niekończącymi się lockdownami, atomizują ludzi i poddają społeczeństwo dekompozycji w iście zastraszającym tempie. Brońmy się!

Po ulicach przemyka coraz więcej zombidemików. Rzucają podejrzliwe i przestraszone spojrzenia na innych – czy aby mają maseczki, czy mają je dobrze naciągnięte? Gotowi są donieść na sąsiada, jeśli ten nie przestrzega obostrzeń. Policja za chwilę nie będzie tu potrzebna. Sami się będziemy kontrolować.
To wszystko nie jest normalne. Psychoza narasta w obrębie przestrzeni prywatnej i wpływ zaszczepień na jej osłabienie nie wydaje się tu być znaczący.

Zwariujemy – taka nasza przyszłość?

Pandemia przekłada się wprost na wzrost liczby zaburzeń psychicznych. Tak, tak! Na razie nie ma jeszcze takich badań, ale lekarze już to wiedzą. Izolacja, przewlekły stres wywołany ograniczeniem wolności, brak łatwo dostępnej opieki medycznej – zabijają na raty.
Ale najpierw wywołują różne dolegliwości psychosomatyczne. Człowiek jest bowiem istotą o holistycznej konstrukcji; nie tylko „ciało” ma wpływ na „psyche”, ale i odwrotnie.
„Pandemia może mieć ogromny negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i samopoczucie sporej części mieszkańców świata” – pisze dr n. med. lekarz psychiatra Jan Brykalski w komentarzu zamieszczonym przez Klinikę Allenort. „Przedłużające się narażenie na stres zwiększa przede wszystkim ryzyko rozwinięcia się objawów i zaburzeń depresyjnych i lękowych” – ostrzega lekarz.
Pojawia się złe samopoczucie, niepokój oraz nasilający się lęk. Skąd to się bierze? Trzymaj dystans,bo każdy może cię zainfekować, nawet bezobjawowo! Nie ufaj nikomu! Nie podawaj ręki! Najlepiej nie rozmawiaj i nie kontaktuj się z ludźmi! Taki jest główny i toksyczny dla zdrowia psychicznego, a przy tym rozbijający struktury społeczne, przekaz medialny apostołów zombidemii!

Telepraca niszczy psychikę

Konfederacja Małych i Średnich Przedsiębiorstw (CPME) we Francji potępiła właśnie nową wersję korporacyjnego protokołu zdrowotnego, który wymaga od firm wprowadzenia „planu działania” w celu promowania telepracy. Pracownicy firm coraz częściej sygnalizują znużenie i narastający stres.
– Wielu twierdzi, że cierpi z powodu izolacji i chce wrócić do siedziby firmy”– pisze CPME. Długotrwała praca zdalna rozmyła granicę między życiem, a życiem zawodowym. Pomału, ale systematycznie niszczy psychikę pracowników. Ograniczając kontakty międzyludzkie wpłynęła na znaczne mniejszą aktywność ruchową i kontakt z przyrodą. Eksperci ONZ alarmują, że rośnie niepokój wywołany izolacją społeczną. Towarzyszy temu obawa przed zakażeniem, a także utratą członków rodziny. Tym bardziej, że dochodzą informacje, że szczepionki nie zabezpieczają dostatecznie i trzeba będzie je systematycznie powtarzać (na dodatek płacąc za nie). Czyli – życie szybko nie wróci do normy.

Badania Microsoft wskazują na rosnące wypalenie zawodowe i związane z tym oczekiwania wobec pracodawców, by tworzyli atmosferę sprzyjającą odreagowaniu stresu. Izolacja wywołuje bowiem podniesienie poziomu markerów stanu zapalanego w organizmie. Efekt: udary mózgu, niedokrwistość serca, zaburzenia funkcji poznawczych, stanów lękowych czy depresji. A nawet śmierć. Często śmierć z „chorobą współistniejącą”, czyli z COVID-19.

Co można robić, gdy rządzący uwięzili nas w domach i paraliżują strachem przez „oswojone” media? Odnajdźmy numery telefonów starych znajomych, zadzwońmy do nich, ucieszą się. Może uda się z kimś spotkać? Nie warto też czytać codziennych komunikatów MZ na temat ilości zakażeń, zajętych respiratorów itp. itd. Nic to nie daje, a tylko buduje lęk. Telewizję, a szczególnie programy informacyjne, należy ograniczyć do minimum. Lepiej korzystać z książki, filmu, dobrej kuchni, zmobilizować się do ruchu, zająć się zwierzętami domowymi…

Ratujmy dzieci!

Depresje „infekują” obecnie młodzież szybciej niż jakikolwiek wirus. Pracownicy dziecięcego telefonu zaufania, prowadzonego przez fundację Dajemy Dzieciom Siłę, odebrali w zeszłym roku ponad 1 mln 300 tys. telefonów w sprawie załamań nerwowych dzieci i młodzieży! Taka jest skala zjawiska – zjawiska mieszczącego w sobie samotność dzieci, dezorganizację ich życia, obawy o przyszłość, nasilenie patologii w rodzinach i wszelkie ułomności nauki jedynie zdalnej.

Co mogą robić rodzice? Koniecznie rozmawiajmy z dziećmi o ich problemach i emocjach. Zachęcajmy je do uprawiania sportu, do spacerów na powietrzu. Nauczyciele prowadząc lekcję online nie mogą ich „odbębniać”, ale powinni rozmawiać z uczniami – także o ich emocjach i uczuciach.
To taki obraz sytuacji i kilka prostych rad, jak nie wszczynając buntu ocaleć z tej opresyjnej sytuacji, w której się znaleźliśmy.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Romantyczna walka o przyszłość

Przytłoczeni rzeczywistością, czyli ogromem problemów, które zamiast stopniowo rozwiązywać, niemiłosiernie nam się piętrzą, odpychamy od siebie pytania o przyszłość. Niefrasobliwie unikamy oceny czekających nas wyzwań, w sytuacji gdy tylko poprawna ocena pozwoli nam odkryć największe zagrożenie i się na nie przygotować. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że idziemy na łatwiznę i pozwalamy oceniać tym, którzy mają w tym interes, ale niekoniecznie rację.
6 MIN CZYTANIA

Sztuczna inteligencja w działaniu

Ostatnio coraz częściej mówi się o sztucznej inteligencji i to przeważnie w tonie nader optymistycznym – że rozwiąże ona, jeśli nawet nie wszystkie, to w każdym razie większość problemów, z którymi się borykamy. Tylko niektórzy zaczynają się martwić, co wtedy stanie się z ludźmi, bo skoro sztuczna inteligencja wszystko zrobi, to czy przypadkiem ludzie nie staną się zbędni?
5 MIN CZYTANIA

Można rywalizować z populistami w polityce, ale najlepiej po prostu ograniczyć rolę państwa

Możemy już przeczytać tegoroczny Indeks Autorytarnego Populizmu. Jest to dobrze napisany, pełen informacji raport. Umiejętnie identyfikuje problem, jaki mamy. Ale tu potrzeba więcej. Przede wszystkim takiego działania, które naprawdę rozwiązuje problemy, jakie dostrzegają wyborcy populistycznych partii.
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA