fbpx
wtorek, 19 marca, 2024
Strona głównaHistoriaKim byli Trzej Królowie?

Kim byli Trzej Królowie?

W Kościele 6 stycznia obchodzone jest święto Objawienia Pańskiego, czyli Epifanii. Ten dzień jest zarazem początkiem świąt Bożego Narodzenia dla wyznawców prawosławia. Jest to jedno z najstarszych chrześcijańskich świąt nawiązujące do Chrystusa, który ukazuje się światu pogańskiemu. W polskiej tradycji katolickiej 6 stycznia jest nazywane świętem Trzech Króli. Z pewnością tego dnia wielu chrześcijan zadaje sobie pytanie: kim byli Trzej Królowie?

6 stycznia to dzień szczególny, gdyż i katolików, i prawosławnych łączy fakt, iż jest chrześcijańską uroczystością mającą uczcić objawienie się Boga człowiekowi (teofania). Dla wyznawców prawosławia jest to dzień wyjątkowo uroczysty ze względu na rozpoczynające święta Bożego Narodzenia. Dla katolików zaś widomym znakiem dzisiejszego święta są rysowane święconą kredą na drzwiach napisy K+M+B, a ostatnimi czasy także bardzo popularne orszaki Trzech Króli, których nie zabrakło i w tym roku.

Symbolami tego święta jest historia opisana w Ewangelii według św. Mateusza, w której mędrcy prowadzeni przez gwiazdę przybyli do Betlejem, by złożyć hołd i dary (mirrę, kadzidło i złoto) nowo narodzonemu królowi żydowskiemu, czyli Jezusowi. W starożytności uważano ich za trzech Persów, a od VI w. podaje się ich imiona: Kacper, Melchior i Baltazar. Dopiero jednak od IX w. są to imiona powszechnie uznawane – warto jednak wiedzieć, że nie są one niczym potwierdzone. Jeden z pisarzy chrześcijańskich Beda Czcigodny uznał ich za przedstawicieli trzech kontynentów (Europy, Azji i Afryki). Zgodnie z tradycją Kacper przedstawiany jest najczęściej jako ofiarujący mirrę Afrykańczyk, Melchior – jako dający złoto Europejczyk, a Baltazar – jako król azjatycki przynoszący do żłóbka kadzidło. Warto podkreślić postawę tych trzech mędrców, którzy przecież, ze względu na mądrość i bogactwo, mogli oblec się w pychę, a wybrali pokorę. Może dlatego zresztą nazwani są mędrcami.

Nawiązująca do tego wydarzenia betlejemska stajenka jest dzisiaj także symbolem tolerancji. W    stajence spotykają się bowiem ubodzy pasterze i pogańscy mędrcy z dalekich krajów. Mędrcy przedstawiają świat pogański. Są pierwszymi, którzy uznają w Dziecięciu Zbawiciela. Do tego właśnie doprowadziła ich prawdziwa mądrość. Zbawienie obejmuje wszystkich, bez względu na rasę, status czy pozycję społeczną i ofiarowane jest wszystkim niewierzącym.

Od średniowiecza trzech mędrców zaczęto nazywać Trzema Królami. Co ciekawe, według słynnego średniowiecznego podróżnika Marco Polo grobowce Trzech Mędrców miały znajdować się w mieście Savah w Persji. Z kolei według innych średniowiecznych (niemieckich) przekazów    relikwie Kacpra, Melchiora i Baltazara miały zostać sprowadzone przez cesarza Fryderyka Barbarossę (1122-1190) do katedry w Kolonii.

Czy możemy coś więcej napisać o trzech mędrcach zwanych dzisiaj Trzema Królami? Nawiązując do faktu, iż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa uważano ich za Persów można jedynie domniemywać, iż przybyli do Pana Jezusa mędrcy mogli wyznawać powszechny w ówczesnej Persji mazdaizm, czyli zoroastrianizm. Zoroastrianie wierzyli w przybycie na świat Odkupiciela, który przyczyni się do tryumfu Królestwa Dobra. Wypełnienie tych nadziei, wolne od pogańskich naleciałości, znaleźli w Chrystusie. Magowie po złożeniu mu hołdu „otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny” (Mt 2,12).

Utożsamienie mędrców z królami to prawdopodobnie legenda, ale w każdej legendzie tkwi ziarno prawdy. Jak czytamy w Piśmie: „Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych” (Flp 2, 9-10). Zapowiedź pokłonu Trzech Króli odnajdujemy w wersach Psalmu 72 „I panować będzie od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi. Nieprzyjaciele będą mu się kłaniać, a jego przeciwnicy pył będą lizali. Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daniny i oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły”.

Objawienie Pańskie to dzień symboliczny: w hołdzie złożonym przez mędrców mądrość ludzka uznaje wyższość Boga i Jego mądrości. Ten dzień przypomina nam o chrześcijańskim uniwersalizmie. Hołd złożony Jezusowi przez mędrców z odległych krain przypomina o powszechności dzieła zbawczego, dlatego też w ikonografii przedstawiano mędrców jako należących do trzech ras ludzkich: czarnej, białej i żółtej. Mędrcy, dysponujący zapewne ogromną jak na owe czasy wiedzą, zdawali sobie sprawę, że ludzka mądrość nie wystarcza…

Ten dzień jest wigilią świąt Bożego Narodzenia dla prawosławnych i wiernych innych obrządków wschodnich. Grekokatolicy i staroobrzędowcy obchodzą dziś wigilię świąt Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Przypada ona trzynaście dni po wigilii u katolików, czyli właśnie 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim. Hierarchowie polskiej Cerkwi szacują, że święta Bożego Narodzenia rozpoczęły się dzisiaj dla ok. 450-500 tys. wiernych. Zapewne warto przy okazji bardziej zastanowić się nie nad tym, kim byli trzej mędrcy, ale jakie jest ich przesłanie do ludzi XXI wieku.

Życzymy wyznawcom prawosławia błogosławionych, radosnych i zdrowych świąt Bożego Narodzenia.

Jarosław Mańka
Jarosław Mańka
Dziennikarz, reżyser, scenarzysta i producent, autor kilkunastu filmów dokumentalnych i reportaży (kilka z nich nagrodzonych). Absolwent historii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pasjonat podróży i tajemnic historii. Propagator patriotyzmu gospodarczego. Współpracownik magazynu „Nasza Historia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Jak Bismarck wydusił reparacje od Francji

Sprawa niemieckich reparacji należnych Polsce za zniszczenia podczas II wojny światowej wraca jak bumerang – ostatnio za sprawą wypowiedzi Donalda Tuska. Niemcy (i Donald Tusk) uważają sprawę za zamkniętą. Tymczasem warto przypomnieć, jak Niemcy wymogli reparacje za wojnę z Francją 1870-71 r.
5 MIN CZYTANIA

Największy filantrop w powojennej Polsce

Zarządzał jedną z największych prywatnych fortun w powojennej Europie. Był filantropem, mecenasem sztuki i wielkim patriotą. Finansował wiele polskich przedsięwzięć, ale przede wszystkim instytucje kultury. Czasem jednak odmawiał pomocy: na prośbę o wsparcie polskich sportowców na igrzyska w Moskwie odpowiedział, że „chwilowo nie posiada rubli”.
11 MIN CZYTANIA

„Warszyc. Inny wróg, cel ten sam”

Stworzył silną, liczącą kilka tysięcy żołnierzy organizację antykomunistyczną o nazwie Konspiracyjne Wojsko Polskie. Stanisław Sojczyński „Warszyc” walczył do końca, bo – jak mówił: zmienił się tylko wróg, a cel pozostaje ten sam – niepodległość.
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak Bismarck wydusił reparacje od Francji

Sprawa niemieckich reparacji należnych Polsce za zniszczenia podczas II wojny światowej wraca jak bumerang – ostatnio za sprawą wypowiedzi Donalda Tuska. Niemcy (i Donald Tusk) uważają sprawę za zamkniętą. Tymczasem warto przypomnieć, jak Niemcy wymogli reparacje za wojnę z Francją 1870-71 r.
5 MIN CZYTANIA

Największy filantrop w powojennej Polsce

Zarządzał jedną z największych prywatnych fortun w powojennej Europie. Był filantropem, mecenasem sztuki i wielkim patriotą. Finansował wiele polskich przedsięwzięć, ale przede wszystkim instytucje kultury. Czasem jednak odmawiał pomocy: na prośbę o wsparcie polskich sportowców na igrzyska w Moskwie odpowiedział, że „chwilowo nie posiada rubli”.
11 MIN CZYTANIA

„Warszyc. Inny wróg, cel ten sam”

Stworzył silną, liczącą kilka tysięcy żołnierzy organizację antykomunistyczną o nazwie Konspiracyjne Wojsko Polskie. Stanisław Sojczyński „Warszyc” walczył do końca, bo – jak mówił: zmienił się tylko wróg, a cel pozostaje ten sam – niepodległość.
4 MIN CZYTANIA