„Piątka Konfederacji dla rolników” to normalność, ochrona polskiej ziemi i polskiej produkcji rolnej, czyli m.in. swoboda działalności rolnej, mniej przepisów i odsunięcie urzędnika od pracy rolnika – przekonywali poseł Michał Urbaniak oraz Anna Bryłka i Konrad Sajkowski z Konfederacji.
– W świecie, w którym Unia Europejska, polski rząd czy ekoaktywiści próbują zniszczyć działalność polskiego rolnika, my mówimy jasno, że chcemy normalności, chcemy swobody dla polskiego rolnika, chcemy ochrony polskiej ziemi i polskiej produkcji, ponieważ to daje nam bezpieczeństwo żywnościowe, a bezpieczeństwo żywnościowe daje nam niezależność i możliwości do rozwoju naszego państwa – oświadczył poseł Urbaniak podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Prezentując „Piątkę dla rolników” Konfederacji, lider partii w okręgu elbląskim i rolnik Konrad Sajkowski wymienił na pierwszym miejscu „swobodę działalności rolnej, mniej biurokracji, mniej przepisów”, czyli jak zaznaczył, „odsuwamy urzędnika od pracy rolnika”. Wskazał następnie na „uwolnienie rolniczego handlu detalicznego, żywność od pola do stołu – bez pośredników”.
Trzecim punktem programu partii jest „uproszczenie przepisów budowlanych dla rodzinnych gospodarstw rolnych”, a czwartym „biopaliwa produkowane w gospodarstwie na potrzeby gospodarstwa bez podatków, bez zbędnej biurokracji”. Ostatni punkt tej piątki zakłada zmianę systemu dopłat tak, aby były „do produkcji, a nie do hektara”, a więc – jak sprecyzował Sajkowski – „zmiana tego systemu dopłat, które są wypłacane do likwidacji gospodarstw, na te, które będą je rozwijać”.
Anna Bryłka, rzecznik Konfederacji i wiceprezes Ruchu Narodowego, wyliczała też „brukselskie absurdy”, z którymi na co dzień mają do czynienia polscy i europejscy rolnicy, w tym – jak mówiła – „pomysły z zakresu polityki klimatycznej, przekształcanie zwykłych średnich gospodarstw rodzinnych polskich w instalacje rolno-przemysłowe”.
– To są jakieś absurdy i wymysły, coraz wyższe koszty produkcji. Te koszty wzrosły o kilkaset procent – koszty energii, koszty paliwa, koszty nawozów, koszty środków ochrony roślin – powiedziała.