fbpx
piątek, 20 września, 2024
Strona głównaFelietonPrądu i gazu nie wydrukujesz

Prądu i gazu nie wydrukujesz

Według pani minister Anny Moskwy każde gospodarstwo domowe powinno zrobić sobie rachunek sumienia i przyjąć program oszczędzania. Szkoda, że nie robi tego rząd, który rozdaje pieniądze na wszystkie strony. Nie może tego jednak zrobić z energią. Prądu i gazu nie da się wydrukować – pisze w najnowszym felietonie ks. Jacek Gniadek.

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił podniesienie płacy minimalnej z 3010 zł do poziomu 3600 zł od 1 lipca 2023 r. To wzrost prawie o 20 proc. Większość weźmie słowa premiera za dobra monetę.

Tymczasem „im wyższe najniższe wynagrodzenie, tym więcej rząd zabiera. To jest główny powód, dla którego tak dba o te wynagrodzenia” – tłumaczy Robert Gwiazdowski, ekspert w dziedzinie podatków z Centrum im. Adama Smitha.

Podnoszenie cen minimalnych prowadzi do inflacji i premier Morawiecki dobrze o tym wie. Sam o tym mówił w kwietniu br. w Katowicach podczas otwarcia 14. Europejskiego Kongresu Gospodarczego: „Mamy także polskich twórców inflacji. To ci, którzy proponują, aby natychmiast podnieść wynagrodzenia np. o 20 proc. Oni proponują taki scenariusz, z jakim mieliśmy do czynienia w Turcji”.

Co na temat płacy minimalnej mówi katolicka nauka społeczna? Płaca taka musi wystarczać robotnikowi na utrzymanie siebie i rodziny. Płaca wolnorynkowa powinna spełniać ten warunek. Człowiek bierze się za pracę, ponieważ przestał wyżej cenić marginalną użyteczność płynącą z bezczynności niż wynagrodzenie. Każdemu przysługuje prawo do rozporządzania własnymi zdolnościami i siłami. Czy nie na tym polega godność wolnego człowieka?

Zwolennicy płacy minimalnej będą argumentować, że nie ma takiego świata i płaca sprawiedliwa nie może być wynikiem gry wolnorynkowej na rynku pracy. Z ekonomicznego punktu widzenia wartość towaru wynika z subiektywnej oceny poszczególnych osób, które szacują jego przydatność i atrakcyjność. Tak nauczali średniowieczni teologowie ze szkoły w Salamance, choć dodawali, że sprawiedliwa cena jest wynikiem wspólnego wyboru całej społeczności. W wyjątkowych wypadkach taką cenę mogła określać decyzja odpowiedniej władzy.

Dzisiaj rząd nie powinien być takim rozjemcą, ponieważ sam jest stroną korzystającą na podnoszeniu płacy minimalnej. Nie widzą tego przedstawiciele „lewicy katolickiej” skupieni wokół magazynu „Kontakty” wydawanego przez Klub Inteligencji Katolickiej. „Jeśli pracodawcy nie robią tego dobrowolnie, katolicka nauka społeczna dozwala państwu na zmuszanie ich do robienia tego przy pomocy ustawowej płacy minimalnej albo w skali państwa, albo niektórych sektorów” – czytamy na ich stronie. Inni myślą podobnie, ale w przeciwieństwie do nich uważają siebie za prawicę.

Minister Anna Moskwa w Radiu Zet powiedziała, że obniżyła temperaturę w domu do 17°C, ponieważ jest to zdrowe dla organizmu. Według minister każde gospodarstwo domowe powinno zrobić sobie rachunek sumienia i przyjąć program oszczędzania. Szkoda, że nie robi tego rząd, który rozdaje pieniądze na wszystkie strony. Nie może tego jednak zrobić z energią. Prądu i gazu nie da się wydrukować.

Jörg Guido Hülsmann, autor „Etyki produkcji pieniądza”, pisze, że wyprodukowanie monety srebrnej o wadze 1 uncji wiąże się z dużo wyższymi kosztami niż wyprodukowanie banknotu. Nie jest to jednak wada. Powrót do pieniądza opartego na kruszcu to chyba jedyny sposób, aby powstrzymać polityków przed pokusą nieetycznego działania. Zaliczani jesteśmy do obszaru cywilizacji łacińskiej, a to przecież zobowiązuje.

Jacek Gniadek SVD
Jacek Gniadek SVD
Werbista, misjonarz, teolog, ekonomista i obserwator życia gospodarczego w jednym. Pracował w Zairze (DR Konga), Botswanie, Liberii i Zambii. Od 2016 r. mieszka w Warszawie. Był dyrektorem Werbistowskiego Centrum Fu Shenfu oraz prezesem Stowarzyszenia „Sincum” im. M. Boyma SJ, które pomaga Kościołowi w Chinach. Współpracuje z Fundacją ASBIRO, która wspomaga prywatną edukację w Afryce. Wkrótce wybiera się do Chile. Jeden z największych zwolenników wolnej przedsiębiorczości wśród duchownych katolickich w Polsce.

INNE Z TEJ KATEGORII

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal

Z pewnością zgodzimy się wszyscy, że najbardziej nieakceptowalną i wywołującą oburzenie formą działania każdej władzy, niezależnie od ustroju, jest działanie w tajemnicy przed własnym obywatelem. Nawet jeżeli nosi cechy legalności. A jednak decydentom i tak udaje się ukryć przed społeczeństwem zdecydowaną większość trudnych i nieakceptowanych działań, dzięki wypracowanemu przez wieki mechanizmowi.
5 MIN CZYTANIA

Legia jest dobra na wszystko!

No to mamy chyba „początek początku”. Dotychczas tylko się mówiło o wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę, ale teraz Francja uderzyła – jak mówi poeta – „w czynów stal”, to znaczy wysłała do Doniecka 100 żołnierzy Legii Cudzoziemskiej. Muszę się pochwalić, że najwyraźniej prezydent Macron jakimści sposobem słucha moich życzliwych rad, bo nie dalej, jak kilka miesięcy temu, w nagraniu dla portalu „Niezależny Lublin”, dokładnie to mu doradzałem – żeby mianowicie, skoro nie może już wytrzymać, wysłał na Ukrainę kontyngent Legii Cudzoziemskiej.
5 MIN CZYTANIA

Rozzłościć się na śmierć

Nie spędziłem majówki przed komputerem i w Internecie. Ale po powrocie do codzienności tym bardziej widzę, że Internet stał się miejscem, gdzie po prostu nie można odpocząć.
6 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Ekonomia i sprawiedliwość

Współczesne państwo nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Nie zajmując się tematem sprawiedliwości, kapitaliści pozostawiają ten problem do rozwiązania kolejnemu pokoleniu socjalistów.
3 MIN CZYTANIA

Każda władza ma swoje preferencje

Pieniądze budżetowe zawsze są ogromną pokusą dla organizacji pozarządowych. Nikt nie otrzymuje ich za darmo. Nie jest sztuką nie brać, kiedy nie dają. Sztuką jest być wolnym i nie brać, kiedy pieniądze rządowe leżą na stole.
3 MIN CZYTANIA

Milei i libertariańskie credo

Na Światowym Forum Ekonomicznym Javier Milei, libertariański prezydent Argentyny, powiedział, że największym niebezpieczeństwem dla świata jest socjalizm. Prawie nikt nie zwrócił uwagi, że Milei wspomniał także o libertariańskim credo, które głosi, że wszyscy są równi i mają takie same prawa przyznane przez Stwórcę, do których należy prawo do życia, wolności i własności.
2 MIN CZYTANIA