W imię rzekomej ekologii Unia Europejska wymusza recykling m.in. plastiku i za jego brak grożą kary finansowe, a teraz okazuje się, że jest to polityka bardzo szkodliwa dla środowiska i dla naszego zdrowia.
Setki toksyn
Jak informuje serwis Interia, naukowcy z Uniwersytetu w Göteborgu w Szwecji przestrzegają przed toksynami, jakie mogą znajdywać się w tworzywach sztucznych uzyskanych z recyklingu. W próbkach zebranych w 13 państwach świata wykryto setki trujących chemikaliów. Wcześniej podobne wnioski wysnuli naukowcy z Wielkiej Brytanii.
Obecne w plastiku toksyczne substancje komplikują jego ponowne użycie i utrudniają recykling
– mówi prof. Bethanie Carney Almroth, autorka badania opisanego w czasopiśmie „Data in Brief”.
Interia wyjaśnia, że „w próbkach tworzyw pochodzących z recyklingu naukowcy znaleźli setki toksycznych substancji. Związki te mogą stwarzać zagrożenie dla konsumentów i wykluczać różne plastiki z wielu zastosowań”. Naukowcy znaleźli m.in. groźne pestycydy, leki czy chemikalia przemysłowe. Uważają, że „z powodu licznych zanieczyszczeń wiele produktów może nie nadawać się do użytku”.
Ryzyko dla społeczeństwa
Co więcej, według szwedzkich naukowców „obecne w składzie chemikalia stwarzają ryzyko dla pracowników zakładów przetwarzania plastiku. Mogą też zagrażać społeczeństwu i środowisku”.
Interia informuje, że naukowcy z Uniwersytetu Brunel w Londynie zbadali, że do plastikowych butelek z recyklingu i napojów dostaje się aż 150 różnych rodzajów chemikaliów, a 18 z nich przekraczało stężenie dozwolone w przepisach.
Źródło: zielona.interia.pl