Aktualna sytuacja gospodarcza na świecie polegająca na wysokiej inflacji, globalnym spowolnieniu gospodarczym, napięciach na rynku pracy i rosnącym oprocentowaniu spowodowała, że różni analitycy zaczęli coraz częściej mówić o zbliżającej się stagflacji.
„Aby ocenić prawdopodobieństwo wystąpienia recesji, należy przeanalizować szeroki wachlarz wskaźników wyprzedzających koniunkturę oraz wskaźników koincydencji. Obecnie wskaźniki te wysyłają niejednoznaczną wiadomość” – napisano w analizie GS. „Wycena spółek cyklicznych i defensywnych oraz nachylenie krzywej rentowności (czyli różnica między rentownością obligacji – PAP) w segmencie 2 i 10 lat są bardziej niedźwiedzie (wskazujące na bessę – PAP), a inne wskaźniki mniej” – dodano.
Aktualnie, opierając się na indeksie wskaźników wyprzedzających, ryzyko recesji na świecie oscyluje między 20 a 30 proc. W przeszłości recesja występowała „prawie zawsze” w ciągu 12 miesięcy, jeśli ryzyko jej wystąpienia przekraczało 60 proc.
„Podejmowanie decyzji dot. kupna i sprzedaży aktywów (strategia market-timing – PAP) w czasie recesji jest szczególnie trudne. Prawdopodobieństwo recesji przewidywane przez rynek może być pomocne, ale inwestorzy muszą zrównoważyć 'czas na rynku’ (time in the market) z wybraną strategią (market timing). Zbyt wczesne zbycie może oznaczać rezygnację z dodatnich zysków kapitałowych” – podsumowano w cytowanym raporcie.
PAP