fbpx
piątek, 1 listopada, 2024
Strona głównaArchiwumRzecznik dostał narzędzia i z nich korzysta

Rzecznik dostał narzędzia i z nich korzysta

Co najmniej od czasu, kiedy Bill Clinton wygrał wybory prezydenckie w USA z wypisanym na sztandarach hasłem „Gospodarka, głupcze”, politycy na całym świecie pamiętają, aby podkreślać, jak ważny to dla nich temat. A w gospodarce najważniejsze są zawsze dla nich małe i średnie firmy, ta sól ziemi, ciało z ciała i krew z krwi, ostoja klasy średniej i filar demokratycznego społeczeństwa – przynajmniej na poziomie deklaracji.

Na szczęście nie każda władza na hasłach poprzestaje. Wkrótce minie rok od wejścia w życie Konstytucji biznesu, czyli pięciu ustaw zawierających rozwiązania kluczowe dla prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Nie jest to pierwszy akt prawny, mający zagwarantować prawa i swobody przedsiębiorców, odwołujący się do zasady, że co nie jest zabronione, jest dozwolone i mający chronić biznes przed arbitralnością decyzji aparatu administracyjnego.

Ciekawostką jest zresztą ewolucja nazw, formalnych, czy obiegowych, pod jakimi „produkowane” były przez polityków akty prawne dotyczące przedsiębiorczości. Pierwsza ustawa, uchwalona jeszcze w 1988 roku, doskonale znana weteranom wolnego rynku, bo to dzięki niej nastąpił wybuch przedsiębiorczości w Polsce, była skromną „ustawą o działalności gospodarczej”. Jej kolejna wersja, obowiązująca od 2001 r. miała już w nazwie „prawo”, określenie zarezerwowane dla kluczowych aktów prawnych w danej dziedzinie. Kolejna zmiany (2004) powróciła w nazwie do poziomu ustawy, ale w tytule pojawiła się za to „swoboda” działalności gospodarczej, co podkreślało znaczenie tej zasady.

Autorzy tych wszystkich aktów prawnych mieli jak najlepsze intencje i nie ma powodów, by wątpić, że nie zależało im na zapewnieniu jak najlepszych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości. Tak się jednak składało, że w zupełnie innych ustawach, kierując się – a jakże – dobrem państwa, co chwila zapisywano utrudnienia i ograniczenia nadanych wcześniej swobód. Stąd między innymi potrzeba uchwalania praw i wolności dla przedsiębiorców co kilka lat ponownie.

Tym razem – wprawdzie nieformalnie, ale jednak – wobec nowych aktów prawnych użyto określenia „konstytucja”, przysługującego ustawom o charakterze zasadniczym i naczelnym wobec innych. Czy rzeczywiście zasługują one na to miano, dopiero się okaże. Po roku trudno jeszcze to ocenić. Wydaje się jednak, że tym razem ustawodawcy udało się wbudować w system regulacji mechanizm zabezpieczających przed praktyką ograniczania swobody działalności i narzucania nowych obciążeń przy okazji pisania innych ustaw. A to dzięki ustanowieniu instytucji Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Wśród uprawnień Rzecznika MŚP znalazło się m.in. opiniowanie aktów prawnych dotyczących działalności przedsiębiorców, a także inicjatywa legislacyjna w tej sferze. Ma on więc narzędzia, dzięki który może bokować próby wprowadzania kuchennymi drzwiami niekorzystnych dla firm rozwiązań. Z kolei korzystne rozwiązania może forsować. I obecny rzecznik, minister Adam Abramowicz, już z tych możliwości korzysta, czego przykładem było zablokowanie uchwalenia zmian w Prawie o ruchu drogowym, przewidujących przekazanie nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów Dyrektorowi Transportowego Dozoru Technicznego. Rzecznik podjął też inicjatywę nowelizacji ustawy o „małym ZUS”, tak aby wydłużeniu uległ termin składania wniosków, a także otworzył dyskusję nad wprowadzeniem dobrowolności płacenia składek na ubezpieczenia społeczne przez pewne grupy przedsiębiorców.

Inne działania Rzecznika MŚP, takie jak wniosek o ukaranie naczelnika Urzędu Skarbowego w Bartoszycach po słynnej na cała Polskę „aferze żarówkowej”, czy o rozpoczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec urzędników skarbówki w Cieszynie i Sosnowcu, za wszczynanie nieuzasadnionego postępowania karno-skarbowego w celu zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania, to działania może mniejszego kalibru, ale też ważne. Nie tylko dlatego, że dają satysfakcję przedsiębiorcom walczącym z samowolą urzędników, ale przede wszystkim z tego powodu, że pokazują urzędnikom, iż zasady zapisane w Konstytucji biznesu ma kto egzekwować.

INNE Z TEJ KATEGORII

Dowiedz się, jak inwestują najlepsi! Zapraszamy na darmową konferencję Invest Cuffs 2024

Już 5 –6 kwietnia 2024 r. odbędzie się kolejna edycja Konferencji i Targów Invest Cuffs. Będzie to już dziesiąta odsłona wydarzenia, które corocznie przyciąga do Krakowa kilka tysięcy uczestników, mających możliwość wysłuchania wykładów prowadzonych przez niemal 200 prelegentów. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu i wspólnego tworzenia historii rynku inwestycyjnego.

Zapraszamy na 22. Międzynarodową Konferencję Baltic Management Development Association

W imieniu Zarządu BMDA, Collegium Prometricum oraz naszym – jako Patrona Medialnego wydarzenia, mamy zaszczyt zaprosić do udziału w 22. Międzynarodowej Konferencji BMDA (Baltic Management Development Association) pod hasłem „Mastering the Future: AI Impact on Business Models and Practice”. Konferencja odbędzie się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku w dniach 25–26 kwietnia 2024 r.

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

INNE TEGO AUTORA