Dynamika zmian globalnych i kolejne kryzysy, z którymi mierzy się światowa gospodarka, nie pozostają bez wpływu na nasz krajowy przemysł i funkcjonujące w Polsce firmy. O wpływie zachodzących przemian na proces wytwórczy i pracę przedsiębiorstw rozmawiali uczestnicy panelu „Jak zmieniający się układ geopolityczny wpływa na sytuację przemysłu?” podczas tegorocznego Forum Wizja Rozwoju.
W debacie udział wzięli:
- Patrycja Klarecka – członek zarządu ds. transformacji cyfrowej PKN ORLEN
- Grzegorz Mazur – menedżer inwestycyjny w PKO Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A.
- Krzysztof Michalski – wiceprezes zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.
- Wojciech Myślecki – profesor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
- Łukasz Śmigasiewicz – wiceprezes zarządu ds. finansowych Węglokoks S.A.
Solidny partner
Najpierw pandemia COVID-19, następnie inwazja Rosji na Ukrainę, która wywołała ogólnoświatowy kryzys surowcowy, co przełożyło się na kryzys inflacyjny najlepiej, doskonale obrazują, w jak trudnych i dynamicznych czasach przyszło nam teraz rozwijać gospodarkę. Jednak mimo tych zawiłości geopolitycznych sytuacja Polski nie uległa drastycznemu pogorszeniu. Wręcz przeciwnie – na inwestycyjnej mapie świata jesteśmy postrzegani jaki atrakcyjny i solidny partner, z którym warto związać się długoletnią umową, o czym świadczy m.in. ogłoszona niedawno potężna inwestycja firmy Intel. Wspomniał o tym podczas debaty Krzysztof Michalski – wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.
– Inwestycja Intela zabezpiecza nam łańcuchy dostaw, które jeszcze nie tak dawno na skutek pandemii COVID-19 były pozrywane. Skutkowało to chociażby brakiem półprzewodników i procesorów do sektora motoryzacyjnego, wobec czego część naszych procesów produkcyjnych musiała zostać zatrzymana. Mówi się przecież, że są one ropą naftową XXI wieku. Ja bym powiedział nieco inaczej: o ile ropa jest krwiobiegiem, o tyle półprzewodniki są mózgiem całej nowoczesnej gospodarki. Dlatego tym bardziej jestem dumny, że Agencja Rozwoju Przemysłu wraz z Polską Agencją Inwestycji i Handlu mogły obsługiwać inwestycję Intela i pomóc w ulokowaniu jej pod Wrocławiem – zaznaczył wiceprezes Michalski.
Uczestnicy dyskusji zgodnie podkreślili, że z punktu widzenia całej naszej gospodarki powinniśmy zdać sobie sprawę, że ta inwestycja pozwoli na otworzenie nowego sektora przemysłowego w Polsce oraz włączenie w ten proces rodzimej myśli technologicznej i polskich poddostawców. – W nowoczesną, innowacyjną branżę będzie zaangażowanych co najmniej kilkadziesiąt tysięcy pracowników, wielu z nich wysoko wykwalifikowanych, co stworzy doskonałą szansę na rozwój naszej gospodarki i zwiększy jej konkurencyjność oraz bezpieczeństwo – dodał wiceprezes ARP S.A.
Dobra infrastruktura
O tym, dlaczego Polska jest atrakcyjnym rynkiem dla zagranicznych inwestorów, mówił Grzegorz Mazur. Przedstawiciel PKO TFI S.A. przypomniał badania, które nie tak dawno przeprowadził Polski Instytut Ekonomiczny. – Gdy w 2011 r. zapytano inwestorów zagranicznych, dlaczego Polska, a nie inny kraj, to zdecydowanie najczęstszą odpowiedzią były niskie płace. Z roku na rok ten czynnik miał jednak coraz mniejsze znaczenie. Dziś dla zagranicznych partnerów liczy się w Polsce przede wszystkim dobra infrastruktura i solidni podwykonawcy – zaznaczył Grzegorz Mazur.
– Po zerwaniu wielu łańcuchów dostaw na skutek kryzysów geopolitycznych w wielu firmach nastąpiła analiza ryzyka. Głośno zaczęto zadawać sobie pytanie, czy nie będzie bardziej opłacało się przenieść produkcję bliżej konsumenta i miejsca, gdzie produkt jest używany. Zaczęto analizować, czy nasz partner biznesowy jest jednocześnie partnerem politycznym, czy wyznaje te same wartości i czy można mu zaufać w sferze nie tylko czysto ekonomicznej – uzupełnił wiceprezes ARP S.A. Krzysztof Michalski.
Podczas dyskusji nie zabrakło też wątków dotyczących transformacji energetycznej. Łukasz Śmigasiewicz, wiceprezes zarządu ds. finansowych Węglokoks S.A., przypomniał, że w ostatnich latach doszło do największego w historii wzrostu cen na rynku stali oraz do drastycznego rajdu cenowego na rynku pierwiastków ziem rzadkich, co jest związane z jednej strony z wojną na Ukrainie, a z drugiej z polityką dekarbonizacyjną. W oczywisty sposób wpływa to wszystko na ceny końcowe niemal wszystkich produktów, szczególnie w budownictwie i branży automotive.
Redukcja trzeciego stopnia
– Jedna strona medalu jest taka, że regulacje związane z Europejskim Zielonym Ładem stawiają pod znakiem zapytania sensowność produkcji w Europie i konkurencyjność europejskich produktów na rynkach zewnętrznych. Obciążeni tymi regulacjami nie będziemy w stanie lokować swoich produktów w krajach trzecich, bo będziemy dużo drożsi. Druga strona tego medalu natomiast jest taka, że od transformacji energetycznej nie ma odwrotu. I nie chodzi tu wcale o ideologiczne zacięcie europejskich przywódców, ale o to, że już nawet największe globalne koncerny zapowiadają redukcję śladu węglowego trzeciego stopnia. To znaczy, że nie tylko u siebie, ale i u wszystkich swoich poddostawców. Jeżeli więc systemowo jako Polska nie będziemy w stanie dostarczyć czystej energii, nasze firmy wypadną z łańcuchów dostaw i całkowicie przestaną się liczyć na światowych rynkach. A dodatkowo jako kraj stracimy atrakcyjność inwestycyjną, o którą tak długo i skutecznie zabiegaliśmy – podsumował wiceprezes Węglokoksu.
Materiał powstał we współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu S.A.