Za odrzuceniem poprawek, które wprowadzały racjonalne rozwiązania w chaosie niedopracowanej ustawy głosowali przede wszystkim posłowie PiS. Za przyjęciem poprawek opowiedzieli się posłowie KO, Konfederacji, Lewicy i Koalicji Polskiej.
Kaucja od butelek i puszek
To ustawa, która ma na celu wykonanie prawa Unii Europejskiej. Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw przewiduje, że system kaucyjny zostanie wprowadzony w Polsce 1 stycznia 2025 r., na co naciskało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Nowelizacja ustawy przewiduje, że do jednorazowych butelek z plastiku o pojemności do 3 l, szklanych butelek wielorazowego użytku do 1,5 l oraz metalowych puszek o pojemności do 1 l doliczona zostanie kaucja. Zgodnie z projektem rozporządzenia ma ona wynieść 0,5 zł. Kaucja ma być zwracana w momencie oddawania opakowań w sklepie bez konieczności pokazania paragonu.
Absurdy urzędnicze
System kaucyjny mają tworzyć przedsiębiorcy wprowadzający do obrotu napoje w opakowaniach. Jeśli nie utworzą systemu lub nie osiągną wymaganych poziomów zbierania opakowań, będą musieli zapłacić karę finansową. Tymczasem przemysł browarniczy w ciągu całego procesu legislacyjnego ostrzegał, że nie da się w tak krótkim czasie zorganizować systemu kaucyjnego zgodnego z ustawą. Ten aktualny, dobrze funkcjonujący z kolei stanie się nieważny, bo wprowadzony na zasadach rynkowych, a nie zgodnie z biurokratycznym widzimisię polityków z Brukseli i Warszawy. W rezultacie, aby nie płacić kar, browary będą musiały sprzedawać butelki szklane jako opakowania jednorazowego użytku, co negatywnie wpłynie na środowisko naturalne.