Szwajcarzy będą mieli szansę zapewnić sobie, by ich gospodarka nigdy nie stała się bezgotówkowa. To dzięki zebraniu wystarczającej liczby podpisów pod wnioskiem dotyczącym ogłoszenia referendum w tej sprawie.

Ruch Wolnej Szwajcarii twierdzi, że gotówka odgrywa coraz mniejszą rolę w wielu gospodarkach, ponieważ płatności elektroniczne stają się domyślną formą transakcji w coraz bardziej zdigitalizowanych społeczeństwach. To ułatwia państwu monitorowanie działań obywateli. Dlatego organizacja chce, aby do szwajcarskiego prawa walutowego dodano klauzulę, która reguluje sposób, w jaki bank centralny i rząd zarządzają podażą pieniądza, stanowiąc, że w obiegu zawsze musi pozostawać wystarczająca ilość banknotów lub monet.

Jak informuje serwis Euronews.com, Ruch zebrał ponad 111 tys. podpisów popierających rozpisanie referendum w tej sprawie. To więcej niż potrzeba, by doszło go głosowania (100 tys.). Zgodnie ze szwajcarskim systemem demokracji bezpośredniej propozycja stałaby się prawem, gdyby została zatwierdzona przez wyborców, chociaż o sposobie wdrożenia tego prawa decydowałyby rząd i parlament.

– Oczywiste jest, że… pozbycie się gotówki nie tylko dotyka kwestii przejrzystości, prostoty czy bezpieczeństwa… ale także niesie ze sobą ogromne niebezpieczeństwo totalitarnej inwigilacji – oznajmił na stronie internetowej swojej organizacji Richard Koller, prezes Ruchu Wolnej Szwajcarii.

Prezes Koller uważa, że pozaunijna Szwajcaria może być europejskim pionierem w zakresie obrony gotówki, ponieważ przeforsowanie takich regulacji w Unii Europejskiej wiązałoby się z „prawie niemożliwym” procesem uzyskania zgody wszystkich 27 krajów członkowskich.

Poprzedni artykułPrezydent Brazylii: Zasiłki socjalne trafią tylko do rodziców, którzy zaszczepią swoje dzieci
Następny artykułSukces polskich studentów, ich łazik najlepszy