fbpx
poniedziałek, 16 września, 2024
Strona głównaFelietonTego felietonu nie sponsoruje CPK

Tego felietonu nie sponsoruje CPK

Ogromne zainteresowanie wokół internetowego hasztagu #TakDlaCPK pokazało, że sami bierzemy sprawy w swoje ręce wywierając presję społeczną na osiągnięcie pożądanych rezultatów.

Pierwsze trzy dekady demokracji nauczyły nas, że polska polityka to spektakl, wysoki poziom emocji i zmienności. Realne decyzje, kierunki kształtowania polityk publicznych pozostawały za kulisami. Politycy sami cynicznie przyznawali, że ludzie nie powinni wiedzieć, jak się robi kiełbasę oraz właśnie politykę. Aparatczycy wkręcili się w tanią dramaturgię granego przez siebie spektaklu do tego stopnia, że nie zauważyli, iż zostają powoli jedynymi, których gra ta fascynuje. Gusta publiczności uległy już przeobrażeniu.

A wydawać by się mogło, że show jest u szczytu swojej popularności. Pełne sale kinowe ludzi oglądających inauguracyjne posiedzenia Sejmu nowej kadencji, nagłówki grozy o zarobkach w spółkach Skarbu Państwa czy kolejne komisje śledcze utwierdzać miały w przekonaniu, że tego obywatel oczekuje: więcej politycznej, symbolicznej krwi. Okazało się, że te znaki należy odczytywać jako oczekiwania co do transparentności polskiego sektora publicznego. Cechy pożądanej w rozwiniętej demokracji. Ale na tym oczekiwania polskiego obywatela się nie kończą. Chce on także wizji rozwojowej czy infrastrukturalnych inwestycji strategicznych. Polacy szczególnie upodobali sobie i żądają budowy kluczowego lotniska na środku kraju – CPK.

Ogromne zainteresowanie wokół internetowego hasztagu #TakDlaCPK w minionych tygodniach pokazało, że sami bierzemy sprawy w swoje ręce wywierając presję społeczną na osiągnięcie pożądanych rezultatów. Chcemy dogłębnej i sprawiedliwej debaty wokół tematu, jednoznacznych deklaracji, a przede wszystkim decyzyjności i ambicji ze strony decydentów. Politycy obecnej koalicji zostali tym zjawiskiem zaskoczeni. Dla nich temat CPK to partyjna narracja grupy odsuniętej od władzy. Jednoznacznie. Pozostali zdziwieni, że hasła o „pisowskiej megalomanii” i „trwonieniu miliardów w projekcie” nie wystarczyły ludowi. Co bardziej doświadczeni początkowymi latami polskiej demokracji gracze partyjni czy eksperci wręcz nie dają wiary w oddolność tego zjawiska. Przecież ktoś musi inspirować te oczekiwania. Ludzie nie mogą sami z siebie oczekiwać czegoś ambitniejszego niż hasłowości i populizmu.

Polska demokracja osiągnęła wiek 35 lat, czyli biernego prawa wyborczego na urząd prezydenta. Wolna Polska przeżyła okres potrzebny na zrozumienie otaczającego świata. Ostatni, którzy to zauważają, to politycy, którzy póki co żyją jakby dalej rozmawiali z niedojrzałym obywatelem. Ci z nich, którzy tego nie dojrzą w porę, zakończą prawdopodobnie swoją karierę polityczną w tej kadencji.

Ta dojrzałość to naturalny etap w demokracjach rozwiniętych. Przyczyn może być kilka: rosnąca jakość kapitału społecznego, wykształcenie, zmiana pokoleniowa, rosnące znaczenie social mediów, obycie z systemem i osłuchanie się z polityką, a przede wszystkim wyrobiony gust odnośnie jakości debaty publicznej. Polityczne disco polo już nas nie bawi. Rządzić będzie trudniej. Ale to dobrze. Dobrze dla nas.

Piotr Palutkiewicz

Każdy felietonista FPG24.PL prezentuje własne poglądy i opinie

 

Piotr Palutkiewicz
Piotr Palutkiewicz
Ekonomista. Wiceprezes Warsaw Enterprise Institute. Absolwent Grand Valley State University (dyplom MPA), Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz Newcastle Business School. Członek Rady Działalności Pożytku Publicznego. Współzałożyciel i były Prezes Zarządu Instytutu Gospodarczego i Konsumenckiego Instigos. Ekspert i menadżer w wielu organizacjach pozarządowych. Posiada szerokie doświadczenie biznesowe m.in. w bankowości, energetyce i mediach oraz jako konsultant w licznych branżach. Publicysta i komentator gospodarczy.

INNE Z TEJ KATEGORII

Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal

Z pewnością zgodzimy się wszyscy, że najbardziej nieakceptowalną i wywołującą oburzenie formą działania każdej władzy, niezależnie od ustroju, jest działanie w tajemnicy przed własnym obywatelem. Nawet jeżeli nosi cechy legalności. A jednak decydentom i tak udaje się ukryć przed społeczeństwem zdecydowaną większość trudnych i nieakceptowanych działań, dzięki wypracowanemu przez wieki mechanizmowi.
5 MIN CZYTANIA

Legia jest dobra na wszystko!

No to mamy chyba „początek początku”. Dotychczas tylko się mówiło o wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę, ale teraz Francja uderzyła – jak mówi poeta – „w czynów stal”, to znaczy wysłała do Doniecka 100 żołnierzy Legii Cudzoziemskiej. Muszę się pochwalić, że najwyraźniej prezydent Macron jakimści sposobem słucha moich życzliwych rad, bo nie dalej, jak kilka miesięcy temu, w nagraniu dla portalu „Niezależny Lublin”, dokładnie to mu doradzałem – żeby mianowicie, skoro nie może już wytrzymać, wysłał na Ukrainę kontyngent Legii Cudzoziemskiej.
5 MIN CZYTANIA

Rozzłościć się na śmierć

Nie spędziłem majówki przed komputerem i w Internecie. Ale po powrocie do codzienności tym bardziej widzę, że Internet stał się miejscem, gdzie po prostu nie można odpocząć.
6 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Bo u nas w gminie dobrze jest

Kolejne światowe rankingi dostarczają danych mówiących o niebywałym sukcesie i potencjale do dalszych wzrostów nie tylko całego naszego kraju, ale także naszych największych ośrodków miejskich.
3 MIN CZYTANIA

Nie zgrzeszmy zaniedbaniem

Uderzenie w gotówkę to nie tylko uderzenie w nasze kieszenie z tytułu opłat i prowizji na rzecz instytucji finansowych. To także podkopanie fundamentów naszej wolności i prywatności.
3 MIN CZYTANIA

Politycy szczęścia nie dają

W minionych wiekach elity rządzące nadały ludowi wolność kosztem swojego wpływu. Dziś kolejne pokolenie przynosi im pod drzwi pałaców wartości, o które walczyły poprzednie generacje.
3 MIN CZYTANIA