Piotr Palutkiewicz
Ekonomista. Wiceprezes Warsaw Enterprise Institute. Absolwent Grand Valley State University (dyplom MPA), Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz Newcastle Business School. Członek Rady Działalności Pożytku Publicznego. Współzałożyciel i były Prezes Zarządu Instytutu Gospodarczego i Konsumenckiego Instigos. Ekspert i menadżer w wielu organizacjach pozarządowych. Posiada szerokie doświadczenie biznesowe m.in. w bankowości, energetyce i mediach oraz jako konsultant w licznych branżach. Publicysta i komentator gospodarczy.
- REKLAMA -
Bo u nas w gminie dobrze jest
Znów wróciła do nas ona. Bezkompromisowa, bezkrytyczna, bezpardonowa i bezwzględna kampania wyborcza! Tym razem samorządowa. I trudno od niej uciec. Chcąc nie chcąc, jesteśmy tej kampanii celem, ale i ofiarą. Nawet najbardziej gruboskórni odbiorcy mogą mieć wrażenie, że świat wokół zmierza ku przepaści, a każdy kolejny dzień to gorsza sytuacja gospodarcza oraz społeczna w naszym kraju – czy to w regionie, województwie, gminie czy dzielnicy. Tak, nie jest idealnie. Władzy trzeba nieustannie patrzeć na ręce, wypominać niedociągnięcia, egzekwować konsekwencje...
Tego felietonu nie sponsoruje CPK
Pierwsze trzy dekady demokracji nauczyły nas, że polska polityka to spektakl, wysoki poziom emocji i zmienności. Realne decyzje, kierunki kształtowania polityk publicznych pozostawały za kulisami. Politycy sami cynicznie przyznawali, że ludzie nie powinni wiedzieć, jak się robi kiełbasę oraz właśnie politykę. Aparatczycy wkręcili się w tanią dramaturgię granego przez siebie spektaklu do tego stopnia, że nie zauważyli, iż zostają powoli jedynymi, których gra ta fascynuje. Gusta publiczności uległy już przeobrażeniu.A wydawać by się mogło, że show jest u szczytu...
Nie zgrzeszmy zaniedbaniem
Coraz mniej gotówki w codziennym obrocie. Nie piszę tutaj o bazie monetarnej, ale o papierowych banknotach i metalowych monetach, które jeszcze kilkanaście lat temu były standardem w naszych kieszeniach i kasach sklepowych. Dziś codzienne płatności są zastępowane w naturalny sposób poprzez płatności kartą, telefonem czy – w większych kwotach – przelewami. I nie byłoby w tym zjawisku nic godnego krytyki. Wręcz przeciwnie. Wygoda i szybkość płatności jest tym, co obywatele cenią. Problem pojawia się zawsze w tym samym momencie:...
Politycy szczęścia nie dają
W ubiegłym miesiącu pisałem optymistycznie. Żyjemy w najlepszych czasach w historii Rzeczypospolitej. Nie będę więc już nikomu na czas karnawałowy psuł humoru. Nie tylko Polska, ale cała ludzkość też ma się dobrze. Przeciętna i przewidywana długość życia osiąga rekordy. Pomimo ciągle wybuchających wojen czy lokalnie zdestabilizowanych politycznie regionów, żyjemy jako gatunek w najbezpieczniejszych czasach w dziejach. Obecne czasy są jednocześnie pełne dobrobytu. Kapitalizm oraz liberalny światowy rynek pomogły wyprowadzić z ubóstwa i prymitywnego bytu miliardy ludzi. Jednocześnie większość demokratycznego...
Czas na chwilę spokoju, czyli felieton optymistyczny
A ta gospodarka radzi sobie, i to pomimo niż dzięki politykom. Niskie bezrobocie, ponownie rosnące płace realne, perspektywy wzrostu PKB. Poza ciągle podwyższoną inflacją, wskaźniki świecą się delikatnie na zielono. Nie jest więc tak źle, jak mówi opozycja, ani tak dobrze, jak przekonuje odchodzący rząd. Jest w porządku.Przez ostatnie trzy dekady idziemy naszym polskim konsekwentnym szlakiem wzrostu. Minione 33 lata naszej historii to najlepszy czas w dziejach Rzeczypospolitej. Zmieniające się co kadencję lub dwie rządy tego nie zmieniają. Każdego...
Zobacz, jaka piękna tęcza! A jaki piękny orzeł! I nie przeszkadzaj
Nie zmieni się także tendencja do szerokiego wydawania ich lekką ręką. W końcu najłatwiej trwoni się nie swoje pieniądze.Przez sektor publiczny w 2022 r. przeszło 1340 mld zł (1,34 biliona). Sam budżet państwa to w ubiegłym roku 517 mld zł. I z roku na rok jest on coraz większy. Jaką mamy nad tym kontrolę? Bardzo małą. Nacisk i możliwości systemu demokratycznego do audytu tych środków są słabe. Nawet wielkie nieprawidłowości, chybione inwestycje, zakupy publiczne z naruszeniem procedur nie przekonują...
Gdzie szukać prawdziwego wolnego rynku? W polityce
Weźmy na przykład przestrzeń publiczną. Na co dzień politycy, czy to centralni, czy samorządowi, troszczą się o estetykę naszego polskiego krajobrazu. Reklamoza jest zła. Przedsiębiorcy chcący dotrzeć do klientów, muszą ograniczać swoją obecność wizualną w przestrzeni publicznej, zmniejszać szyldy, rezygnować z tablic reklamowych, likwidować banery. Muszą dopasowywać się do ustaw krajobrazowych, ponieważ ich działalność gospodarcza ma szpecić miasto. Działalność polityczna osób, które takie prawo stanowią, już krajobrazu nie szpeci. I tak przy naszych ulicach, na płotach, kładkach, słupach i...
Opodatkować ładnych ludzi!
W latach 70. XX wieku rozpoczęto szczegółowe badania na temat tego, jak uroda wpływa na losy człowieka. I okazuje się, że ludzie o atrakcyjnym wyglądzie cieszą się większą akceptacją społeczną. Uznaje się, że ładni mają szczęśliwsze życie, są nadzwyczaj spostrzegawczy, zadowoleni, uprzejmi oraz inteligentni. Naturalnie ładnym łatwiej o związki.Może w takim razie przywileje w życiu prywatnym zostaną zrekompensowane na wolnym rynku? Niestety, ten również jest bezlitosny. Osobom ładnym łatwiej o pracę. Atrakcyjne kobiety i przystojni mężczyźni są znacznie rzadziej...
Wakacyjny postulat wyborczy
Najpierw garść faktów. Choć zacznijmy od danych bardziej pochmurnych. Na turystyczny wyjazd niestety nie może sobie pozwolić każdy z nas. Jak pokazuje badanie Providenta, co czwarty Polak, głównie z przyczyn finansowych, pozostanie w tym okresie w domu. Jednak dane te, wbrew pozorom, są optymistyczne. Jeszcze dziesięć lat temu, bo w zamierzchłym 2013 r., 44 proc. z nas nie wyjechało na żaden wyjazd turystyczny.Dokąd w tym roku planujemy udać się na wczasy? Jesteśmy turystycznymi patriotami. Co czwarty z nas jedzie...
Kogo polityka klimatyczna doprowadzi do władzy
Od 2029 r. europejski system handlu emisjami CO2 ma objąć obok przemysłu, ogrzewanie budynków mieszkalnych i transport prywatny. W ostatnim raporcie Warsaw Enterprise Institute wyliczyliśmy, że będzie to oznaczać wzrost kosztów przeciętnego polskiego gospodarstwa domowego o ok. 1560 zł rocznie. Najbardziej dotknięte zmianami będą najuboższe gospodarstwa z terenów wiejskich. Rodziny w miastach pozornie nie odczują tak bardzo wprowadzenia systemu ETS 2 w takim stopniu, gdyż czerpią energię i ciepło z sieci, ponosząc wprawdzie koszty, ale pośrednio w taryfie. Klasa...
Chłop urasta do potęgi króla Piasta
Czarne chmury zbierają się nad odbudową Ukrainy przez polskie firmy. Strzeliliśmy sobie (firmom i naszej gospodarce) w kolano zanim jakakolwiek realna odbudowa naszego wschodniego sąsiada w ogóle się zaczęła. Przegraliśmy już walkę w najprostszym sektorze – rolnictwie.Zanim zaczniemy zgłębiać problem, musimy odrobić podstawową lekcję z ekonomiki rolnictwa. Jest ona taka: im wcześniej w łańcuchu wartości produktu spożywczego jesteśmy, tym niższą marżę zgarniamy. Innymi słowy, rolnicy mają najniższe marże, skup wyższą, a przetwórcy sprzedający nam gotowy, zapakowany w sklepie towar...
Byłem na zjeździe dilerów…
Niedawno miałem przyjemność uczestniczyć w ogólnopolskim zjeździe dilerów. Humory były wyśmienite. Mowa oczywiście o zjeździe dilerów samochodowych. Minione lata były co prawda dla tej branży pełne wyzwań w postaci przerwanych łańcuchów dostaw, drastycznych wahań cen paliw, inflacji, lockdownów i związanej z tym wszystkim niepewności. Pomimo tego i wygenerowanej przez sektor mniejszej sprzedaży, notował on wyższe przychody. Koniec końców wyszedł na swoje. I bardzo dobrze.Choć powinno być inaczej. Trzy lata temu wybuchła pandemia i na wiele miesięcy zaczęliśmy sezonowe zamykanie...
Inflacja jest dobra dla klimatu
W minionym czasie przebojem do debaty publicznej wdarł się raport organizacji C40 Cities zawierający rekomendacje radykalnego zmniejszenia konsumpcji dla „uratowania klimatu”. 1200 publikacji w mediach tradycyjnych w Polsce w tydzień! I to o raporcie z 2019 r.Autorzy dokumentu rekomendują ludzkości nowy lepszy świat. W nim redukcji powinno ulec: spożycie mięsa, nabiału, zakupy nowych ubrań, pojazdów, loty samolotem czy użytkowanie sprzętu elektronicznego. Redukcji do zera – w większości powyższych przypadków – w wariancie idealnym. A w ramach kompromisu zmniejszeniu do...
Jaja jako wyzwanie dla rządu wszechmogącego
Tym, co rządzącym spędza sen z powiek jest inflacja. Pół biedy, gdyby była odosobnionym zjawiskiem. Niestety towarzyszą jej nagłówki prasowe. Rosnące ceny masła, chleba, materiałów budowlanych, no i oczywiście prądu, gazu i benzyny. Na początku roku do nagłówków grozy dołączyły rosnące o prawie 18 proc. ceny biletów kolejowych! Podwyżkę cen uzasadniono inną podwyżką, a mianowicie cen prądu.W wolnorynkowej gospodarce, poza nagłówkiem prasowym, nic by się nie działo. Ludzie przesiedliby się z pociągu na samochód, choć i tutaj paliwo drogie....
- REKLAMA -