Lody przy tatrzańskich szlakach można było już kupować w poprzednim sezonie w dwóch miejscach: w Kuźnicach – przy drodze na szlak na Halę Gąsienicową czy Kasprowy Wierch oraz u wylotu Doliny Kościeliskiej. Budki z lodami musiały się cieszyć dużym powodzeniem skoro teraz dołączy do nich trzeci punkt: na szlaku w Dolinie Strążyskiej.
Jak informuje serwis stronapodrozy.pl, „TPN chce za wydzierżawić wszystkie trzy punkty jednemu najemcy, a minimalny czynsz ma wynieść 54 tys. zł. (…) Co ciekawe, TPN szuka dużego gracza. A do dlatego, że do przetargu może przystąpić firma, która działa min. od trzech lat i w latach 2020-2022 wykaże wysokości obrotów nie mniejszą niż aż 30 mln zł”.
Kilka lat temu TPN wraz z prywatnym przedsiębiorcą uruchomił foodtruck z jedzeniem pod szyldem „Bystro – Szlakiem Smaku”. Z kolei rok temu na Palenicy Białczańskiej TPN postawił stoisko z ubraniami marki „Piyknie”.
– Głównym zadaniem parku jest ochrona przyrody. Ale przy tak dużym ruchu turystycznym wymaga to znacznych środków, które Park musi pozyskać samodzielnie. Dodatkowe fundusze wesprą zatem działalność statutową Parku, czyli wszelkie wydatki związane z jego udostępnianiem i ochroną. Chcemy rozwijać ofertę dodatkową na wysokim poziomie, myśląc również o ekologii. Dlatego do lodów serwowanych w wafelkach nie dodajemy chusteczek, łyżeczek, nie chcemy tworzyć śmieci – mówi Szymon Ziobrowski z Tatrzańskiego Parku Narodowego.