Ewa Gutkowska, właścicielka pizzerii Drewno i Ogień w Radomiu, która była otwarta w czasie koronawirusowego lockdownu, wygrała w sądach wszystkie sprawy dotyczące kar nałożonych na nią przez sanepid i policję.

Pixabay

Jak informuje serwis echodnia.eu, radomską restaurację Drewno i Ogień właściciele otworzyli w lutym 2021 r. Było to w czasie, kiedy władze wprowadziły zakazy (jak się okazuje, nielegalne) prowadzenia tego rodzaju biznesów. Klientów było bardzo dużo. Urywały się telefony z rezerwacjami miejsc.

Lokal był też odwiedzany przez policjantów i urzędników sanepidu. Bynajmniej nie w celach konsumpcyjnych. Ze strony tych urzędów poddany był bezprecedensowym szykanom. Z drugiej strony Gutkowską wspierali politycy związani z Konfederacją. Poseł Janusz Korwin-Mikke gościł w restauracji z żoną i współpracownikami, aby oscentacyjnie zamanifestować w czasie pandemii solidarność z restauratorką.

Za niestosowanie się do lockdownowych przepisów sanepid nałożył na właścicielkę karę grzywny w wysokości 15 tys. zł, a policja – 1000 zł. Kobieta zapłaciła kary, ale wystąpiła do sądu przeciwko obu instytucjom. Najpierw sąd unieważnił decyzję sanepidu nakazujący zamknąć lokal, a potem orzekł zwrot zapłaconych kar. Wyroki już się uprawomocniły i doszło do zwrotu bezprawnie zabranych pieniędzy. Sanepid oddał nie tylko 15 tys. zł z odsetkami, ale także pieniądze z tytułu kosztów upomnień.

Bizneswoman na tym nie poprzestaje. Serwis echodnia.eu podaje, że Ewa Gutkowska właśnie przygotowuje pozwy przeciwko ministrowi spraw wewnętrznych i administracji oraz ministrowi zdrowia. Chce uzyskać odszkodowanie z tytułu uniemożliwienia prowadzenia legalnej działalności gospodarczej.

Poprzedni artykułKobiety są mniej skłonne do inwestycji?
Następny artykułKrótka historia stand-upu w Polsce