fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaFelietonCzyste powietrze – problem po drugiej stronie szyby

Czyste powietrze – problem po drugiej stronie szyby

Zainwestowanie milionów w jakość powietrza w placówkach edukacyjnych przerodzi się w idące w miliardy oszczędności.

W połowie XIX wieku działający na rzecz reform społecznik Edwin Chadwick opublikował „Raport o stanie sanitarnym ludności pracującej”. Brytyjczyk zauważył, że zła jakość systemu sanitarnego, brak dostępu do bieżącej wody oraz odprowadzania nieczystości przyczyniają się do złego stanu zdrowia ludności. Publikacja spowodowała daleko idące zmiany. Samorządy lokalne zaczęły masowo rozwijać systemy kanalizacji oraz dostarczania wody pitnej do budynków. Inwestycje te znacząco wpłynęły na zmniejszenie zapadalności na choroby zakaźne, głównie cholerę. Dziś w rozwiniętych krajach standardem jest zaopatrzenie w wodę i kanalizację. Stało się to dopiero niemal sto lat temu. Minęły wieki rozwoju współczesnej cywilizacji, by zwykła łazienka, która dziś jest standardem, tym standardem się stała.

Epidemia COVID-19 uzmysłowiła nam, że być może czas poprawić standardy czystości w innym obszarze. Mowa o jakości powietrza, którym oddychamy. Nie chodzi o powietrze w miastach, czy o walkę ze smogiem, która postrzegana jest już jako znaczący problem społeczno-zdrowotny. Dotychczas mało kto zwracał jednak uwagę na powietrze, którym oddychamy w pomieszczeniach.

Nasze dzieci spędzają niemal całe dnie w dusznych salach lekcyjnych, żłobkach, przedszkolach, a studenci w salach wykładowych. Nikt dotychczas nie zwracał większej uwagi, że stłoczenie 30 osób na 40 metrach kwadratowych ma swoje konsekwencje. Konsekwencje zdrowotne.

Koronawirus już w ubiegłym roku pokazał, jak szybko w zatłoczonych salach lekcyjnych przenoszą się choroby zakaźne. W tym roku może być podobnie. Sale lekcyjne są duszne już przy wrześniowej pogodzie, a gdy za oknem spadnie temperatura, w kolejnych szkołach zamknięte zostaną ostatnie uchylone okna. Takie warunki są idealne do przenoszenia na masową skalę nie tylko COVID-19, ale także innych chorób. Niski poziom tlenu w sali lekcyjnej wpływa na słabszą pracę mózgu i gorsze wyniki w nauce.

Co roku ponosimy ogromne koszty leczenia przeziębień, grypy, astmy, a od dwóch lat także koronawirusa. Są to nie tylko koszty dla systemu ochrony zdrowia. Absencje uczniów przeradzają się nie tylko w braki w edukacji. Nieobecne dziecko w żłobku, przedszkolu, szkole, to nieobecny w pracy rodzic. Z kolei rodzic, który nie musi zostać z dzieckiem i idzie pracy, to dalsze ryzyko przenoszenia chorób na współpracowników i dalszy wzrost zachorowań. W konsekwencji znów obciążony zostaje system zdrowia, ubezpieczeń społecznych oraz zmniejszeniu ulega produktywność gospodarki.

Co zatem robić? Zacznijmy myśleć o reformie. Poprawmy jakość powietrza w placówkach edukacyjnych. Być może czas myśleć o kompleksowym programie inwestycji w klimatyzację oraz oczyszczanie powietrza w salach lekcyjnych, przedszkolach i uczelniach. Jakość powietrza w miejscach pracy poprawia sam rynek poprzez inwestycje w nowe biura.

Zainwestowanie milionów złotych w jakość powietrza w placówkach edukacyjnych przerodzi się w idące w miliardy oszczędności dla systemu opieki zdrowotnej, systemu ubezpieczeń społecznych, pracodawców, a przede wszystkich poprawi zdrowie ludności. Inwestujemy miliardy w czyste powietrze za naszymi oknami. A problem jest po drugiej stronie szyby.

Piotr Palutkiewicz
Piotr Palutkiewicz
Ekonomista. Wiceprezes Warsaw Enterprise Institute. Absolwent Grand Valley State University (dyplom MPA), Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz Newcastle Business School. Członek Rady Działalności Pożytku Publicznego. Współzałożyciel i były Prezes Zarządu Instytutu Gospodarczego i Konsumenckiego Instigos. Ekspert i menadżer w wielu organizacjach pozarządowych. Posiada szerokie doświadczenie biznesowe m.in. w bankowości, energetyce i mediach oraz jako konsultant w licznych branżach. Publicysta i komentator gospodarczy.

INNE Z TEJ KATEGORII

Romantyczna walka o przyszłość

Przytłoczeni rzeczywistością, czyli ogromem problemów, które zamiast stopniowo rozwiązywać, niemiłosiernie nam się piętrzą, odpychamy od siebie pytania o przyszłość. Niefrasobliwie unikamy oceny czekających nas wyzwań, w sytuacji gdy tylko poprawna ocena pozwoli nam odkryć największe zagrożenie i się na nie przygotować. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że idziemy na łatwiznę i pozwalamy oceniać tym, którzy mają w tym interes, ale niekoniecznie rację.
6 MIN CZYTANIA

Sztuczna inteligencja w działaniu

Ostatnio coraz częściej mówi się o sztucznej inteligencji i to przeważnie w tonie nader optymistycznym – że rozwiąże ona, jeśli nawet nie wszystkie, to w każdym razie większość problemów, z którymi się borykamy. Tylko niektórzy zaczynają się martwić, co wtedy stanie się z ludźmi, bo skoro sztuczna inteligencja wszystko zrobi, to czy przypadkiem ludzie nie staną się zbędni?
5 MIN CZYTANIA

Można rywalizować z populistami w polityce, ale najlepiej po prostu ograniczyć rolę państwa

Możemy już przeczytać tegoroczny Indeks Autorytarnego Populizmu. Jest to dobrze napisany, pełen informacji raport. Umiejętnie identyfikuje problem, jaki mamy. Ale tu potrzeba więcej. Przede wszystkim takiego działania, które naprawdę rozwiązuje problemy, jakie dostrzegają wyborcy populistycznych partii.
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Bo u nas w gminie dobrze jest

Kolejne światowe rankingi dostarczają danych mówiących o niebywałym sukcesie i potencjale do dalszych wzrostów nie tylko całego naszego kraju, ale także naszych największych ośrodków miejskich.
3 MIN CZYTANIA

Tego felietonu nie sponsoruje CPK

Ogromne zainteresowanie wokół internetowego hasztagu #TakDlaCPK pokazało, że sami bierzemy sprawy w swoje ręce wywierając presję społeczną na osiągnięcie pożądanych rezultatów.
3 MIN CZYTANIA

Nie zgrzeszmy zaniedbaniem

Uderzenie w gotówkę to nie tylko uderzenie w nasze kieszenie z tytułu opłat i prowizji na rzecz instytucji finansowych. To także podkopanie fundamentów naszej wolności i prywatności.
3 MIN CZYTANIA