fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaPodatkiDochód z innego miesiąca do PIT, a z innego do składki zdrowotnej....

Dochód z innego miesiąca do PIT, a z innego do składki zdrowotnej. A to dopiero przedsmak komplikacji

Składki zdrowotne w nowej wysokości przedsiębiorcy będą musieli zapłacić pierwszy raz za luty, w terminie do 21 marca. Podstawę ich wyliczenia stanowił będzie jednak dochód nie z lutego, ale ze stycznia 2022 roku. Proste i przejrzyste, prawda?

Czytając przepisy tzw. Polskiego Ładu, można odnieść wrażenie, że ich twórcy zrobili wszystko, co tylko było możliwe, by jak najbardziej je zagmatwać. Świetnym tego przykładem mogą być nowe zasady opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców.

Nie chodzi w tym przypadku o fakt zróżnicowania wysokości składki oraz podstaw jej naliczania dla poszczególnych grup przedsiębiorców. Musimy bowiem pamiętać, że przedsiębiorcy opodatkowani według skali i podatkiem liniowym naliczają obecnie składki od rzeczywistego dochodu z działalności gospodarczej (przychód pomniejszony o koszty jego uzyskania) pomniejszonego o zapłacone składki ZUS. Każda z tych grup według innej stawki. Dla skali podatkowej jest to 9 proc. dochodu pomniejszonego o składki ZUS. Dla stawki liniowej 4,9 proc. dochodu pomniejszonego o składki ZUS.
Natomiast w przypadku podatników ryczałtu, w praktyce nadal mamy do czynienia ze składkami zdrowotnymi zryczałtowanymi. Podstawą naliczania składki jest tzw. średnie wynagrodzenie (a raczej jego określone krotności zależne od tego, w jakim przedziale przychodów znajduje się podatnik).

To jednak zaledwie przedsmak komplikacji nowego systemu. Najbardziej dziwnym rozwiązaniem jest bowiem to, że od zupełnie innej podstawy będziemy obecnie liczyć składki zdrowotne, a od innej zaliczki na podatek dochodowy.

Jak już o tym pisaliśmy, pierwsze składki zdrowotne na nowych zasadach przedsiębiorcy zapłacą dopiero za luty (w styczniu składka płacona jest jeszcze na starych zasadach, chociaż w nowej wysokości wynoszącej 419,92 zł). Płatność tej składki przypada w marcu.
Rząd wprowadzając Polski Ład przesunął termin płatności składki zdrowotnej (a przy okazji także składek ZUS) na 20. dzień każdego miesiąca za miesiąc poprzedni. Poprzednio termin ten mijał każdego 10. dnia miesiąca.

Nowy termin jest zatem obecnie dokładnie taki sam jak termin, w którym opłacana jest zaliczka na PIT. Wydawać by się mogło, że zrobiono to w tym celu, aby możliwe było określenie dochodu, od którego ma być naliczana składka. Skoro bowiem dochód z lutego jest brany pod uwagę do obliczenia zaliczki za luty, a ta obliczana jest do 20 marca, to również dochód potrzebny do obliczenia składki zdrowotnej będzie zatem znany w okolicach 20 marca. Nic bardziej mylnego.

Okazuje się, że nie tylko jednak kwestia opłacenia składki za styczeń nie ułatwia właściwego zorientowania się we właściwym rozliczeniu składki zdrowotnej. Podobnie jest z mało intuicyjnym i mogącym wprowadzać w błąd sposobem obliczania podstawy wymiaru składki za kolejne miesiące, a zatem już na nowych zasadach i nowej wysokości.

Z nowych przepisów wynika bowiem, że za miesiąc podlegania ubezpieczeniu osoby prowadzącej pozarolniczą działalność, opłacającej podatek dochodowy na zasadach ogólnych (tu oznacza to podatników opłacających PIT według skali podatkowej oraz podatkiem liniowym), podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne stanowi dochód z działalności gospodarczej uzyskany w miesiącu przed tym, za który będzie opłacana składka. W przypadku składki płaconej za luty 2022 r. (pierwszej na nowych zasadach), której termin płatności mija 20 marca (faktycznie 21 marca, bo 20 to niedziela), podstawą do wyliczenia składki będzie zatem stanowił dochód ze stycznia 2022 roku, a nie dochód z lutego, jak można byłoby zakładać.

Mamy zatem następującą sytuację. Zaliczka na PIT płatna za luty do 21 marca, wyliczana będzie na podstawie dochodu z lutego. Ale płatna w tym samym terminie (21 marca) i za ten sam miesiąc co PIT (za luty) składka zdrowotna, wyliczana będzie na podstawie dochodu ze stycznia. Mamy zatem dwa rozliczenia za ten sam miesiąc i podstawy naliczania z dwóch różnych miesięcy!

Sam dochód na potrzeby wyliczenia składki zdrowotnej będzie ustalany jako różnica między osiągniętymi przychodami, a poniesionymi kosztami uzyskania tych przychodów (czyli kosztami podatkowymi ustalonymi zgodnie z przepisami ustawy o PIT). Różnicę tę trzeba będzie jeszcze pomniejszyć o kwotę składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe opłacone w tym miesiącu, jeżeli nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodów. Suma tych składek wynosi w 2022 r. 1124,68 zł (kwota ta nie obejmuje składki na Fundusz Pracy, która nie jest odliczana od dochodu, ale zaliczona jest do kosztów uzyskania przychodów).

Od tak ustalonej podstawy naliczenia przedsiębiorca płacący podatek według skali wylicza składkę zdrowotną według stawki 9-proc., a opłacający PIT według stawki liniowej wylicza składkę według stawki 4,9-proc. Przy dochodzie w lutym 2022 r. wynoszącym np. 8 tys. zł składka dla skali podatkowej wyniesie 720 zł, zaś dla podatku liniowego 392 zł. Wyższa składka w przypadku skali ma być rekompensowana ulgami i wyższą kwotą wolną od podatku, z których podatnicy liniowego PIT korzystać nie mogą.

Żeby jednak nie było za łatwo dla przedsiębiorców opodatkowanych na zasadach ogólnych (według skali podatkowej oraz podatkiem liniowym) oraz opodatkowanych ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, oprócz miesięcznej podstawy wymiaru składki zdrowotnej wprowadzono również roczną podstawę wymiaru. Umożliwi ona rozliczenie składki po zakończeniu danego roku. Obok zatem rozliczeń miesięcznych wymagane będzie także rozliczenie składki na koniec roku. Ale nie roku kalendarzowego (podatkowego) tylko roku składkowego, a zatem tego, który trwa od 1 lutego do 31 stycznia.

Roczną podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne osób prowadzących pozarolniczą działalność, opłacających podatek dochodowy na zasadach ogólnych, stanowi dochód z działalności gospodarczej ustalony za rok kalendarzowy (czyli za okres od stycznia do grudnia) jako różnica między osiągniętymi przychodami a poniesionymi kosztami uzyskania tych przychodów (przychodami i kosztami w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych). Różnicę tę trzeba będzie jeszcze pomniejszyć o kwotę opłaconych w tym roku składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe, jeżeli nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodów. Podstawa wymiaru składki w nowej wysokości będzie obowiązywać od 1 lutego danego roku do 31 stycznia roku następnego (w roku składkowym).

Na koniec warto jeszcze zauważyć, że mimo iż rządzący mówią o tym, że przy wprowadzeniu tych jakże prostych zasad chodziło o urealnienie składek zdrowotnych, tak by zawsze były one płacone od rzeczywistych dochodów, to rząd zadbał, aby składki nigdy nie były zerowe. Obowiązuje bowiem zastrzeżenie, że jeżeli miesięczna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne osoby prowadzącej pozarolniczą działalność, opłacającej podatek dochodowy na zasadach ogólnych, będzie niższa od kwoty minimalnego wynagrodzenia obowiązującego 1 stycznia danego roku (w 2022 r. jest to 3010 zł), podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne stanowić będzie kwota minimalnego wynagrodzenia. Płacona składka zdrowotna nie może być zatem nigdy niższa niż 270,90 zł. W przypadku skali składka w takiej wysokości jest płacona przy dochodach do 3010 zł miesięcznie. W przypadku podatku liniowego przy dochodach do 5510 zł miesięcznie. Oznacza to, że składkę zdrowotną trzeba zapłacić w minimalnej wysokości także wtedy, gdy przedsiębiorca nie uzyskał żadnego dochodu lub poniósł stratę.

W konsekwencji, pomijając już zastrzeżenia dotyczące kompletnego pomieszania z poplątaniem w przepisach składkowych, zupełnie uczciwie możemy powiedzieć, że wbrew twierdzeniom rządu system składki zdrowotnej nadal nie jest równy dla wszystkich. Po pierwsze, rząd wyraźnie uprzywilejował składkowo ryczałtowców (nadal składki zryczałtowane). Po drugie, przedsiębiorcy nadal muszą płacić składkę w sytuacji, gdy nie uzyskują dochodów. Ta zasada nie dotyczy zaś żadnej innej grupy podatników.

Marek Kutarba
Marek Kutarba
Prawnik i publicysta, ekspert w zakresie prawa podatkowego i finansów. Karierę zawodową rozpoczął od pracy w Izbie Skarbowej we Wrocławiu. Później związany z licznymi tytułami prasowymi, w tym największymi polskimi dziennikami gospodarczymi, w których pełnił funkcje redakcyjne i publikował na tematy podatkowe i gospodarcze. Autor książek i praktycznych poradników z zakresu prawa podatkowego. Obecnie właściciel firmy doradczej specjalizującej się w zarządzaniu finansowym i restrukturyzacji kosztów oraz kontent marketingu i litigation PR.

INNE Z TEJ KATEGORII

Szykują nam nowy podatek. Efektem będą drastyczne podwyżki cen gazu, węgla i paliwa

Jak informuje „Rzeczpospolita”, węgiel będzie droższy nawet o połowę, a olej napędowy o ponad 50 gr na litrze. Taki będzie efekt wprowadzenia przez rząd nowego podatku wynikającego z unijnej dyrektywy o systemie handlu emisjami gazów cieplarnianych. Jej uchwalenie ma nastąpić do końca 2024 r.
2 MIN CZYTANIA

Apel rzecznika MŚP do premiera w sprawie składki zdrowotnej

Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, zwrócił się do premiera Donalda Tuska z listem dotyczącym dwóch szczególnie ważnych dla przedsiębiorców zapowiedzi rządu.
2 MIN CZYTANIA

Będzie ZUS od wszystkich umów cywilnoprawnych?

Rząd prowadzi prace nad ozusowaniem wszystkich umów cywilnoprawnych oraz likwidacją tak zwanych zbiegów tytułów do ubezpieczeń społecznych.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Podatek liniowy już nie tak popularny

W ciągu zaledwie roku, w wyniku zmian wprowadzonych Polskim Ładem, liczba podatników liniowego PIT zmalała o więcej niż jedną trzecią, a zapłacony przez nich podatek o jedną piątą. Równocześnie wzrosła tzw. efektywna stawka opodatkowania.
4 MIN CZYTANIA

Wydatki na wdrożenie KSeF można odliczyć podwójnie

Koszty związane z implementacją oprogramowania koniecznego do komunikacji z Krajowym Systemem e-Faktur mogą spełniać kryteria prac badawczo-rozwojowych (B+R), co umożliwia odliczenie kosztów kwalifikowanych w ramach ulgi na badania i rozwój. Taki wniosek wynika z interpretacji podatkowej wydanej przez Dyrektora KIS w styczniu 2024 r.
4 MIN CZYTANIA

Niepełny miesiąc pracy nie wpływa na potrącenia komornicze

Praca przez część miesiąca nie wpływa na kwotę wolną od potrąceń komorniczych. Jeśli pracownik jest zatrudniony na pełnym etacie, ale nie przepracował pełnego miesiąca (np. z powodu ustania stosunku pracy w trakcie miesiąca), obowiązujące przepisy nie pozwalają na zmniejszenie kwoty wolnej od potrąceń w ramach egzekucji komorniczej.
3 MIN CZYTANIA