fbpx
czwartek, 16 maja, 2024
Strona głównaSportIga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w...

Iga Świątek kroczy od rekordu do rekordu. Czas na kolejne – w Wielkim Szlemie

W miniony weekend Iga Świątek sięgnęła po swój 20. tytuł WTA. W finale turnieju w Madrycie pokonała wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę. Na tę chwilę Polka wydaje się nie do zatrzymania. Pytanie, czy to wystarczy do triumfu w wielkoszlemowych turniejach w tym roku. Najbliższy, czyli Roland Garros, rozpoczyna się już 26 maja…

Iga Świątek właśnie pobiła kolejny rekord. Została pierwszą osobą urodzoną w XXI wieku, która zdobyła 20. tytuł WTA. W swoim dorobku ma cztery wygrane turnieje wielkoszlemowe oraz triumfy w turniejach rangi 1000, 500 i jeden w randze 250. Ten ostatni wywalczyła w Warszawie w ubiegłym roku. Jeszcze do niedawna Iga „zaciekle goniła” Agnieszkę Radwańską w liczbie tytułów. Radwańska przez całą swoją karierę zdobyła ich również 20. Teraz, gdy ich rezultaty się wyrównały, śmiało możemy założyć, że jeszcze w tym roku Iga „przebije” starszą koleżankę. Jako światowa „jedynka” w rankingu WTA pozostaje najlepsza z różnicą prawie 3 tys. punktów nad swoją największą rywalką, Aryną Sabalenką. Białorusinka szybko nie zaceruje tego rozmiaru przepaści punktowej.

Polska gwiazda w tym roku zdobyła (jak na razie) trzy tytuły w profesjonalnych rozgrywkach tenisowych. Tuż po niespodziewanej porażce ze wschodzącą gwiazdą z Czech Lindą Noskovą w wielkoszlemowym Australian Open, szybko pozbierała się i zwyciężyła w turnieju w Doha. W finale pokonała Elenę Rybakinę, jedną z największych „zmór” Polki. Mierzyły się dotychczas sześć razy, z czego cztery mecze wygrała reprezentantka Kazachstanu. Na Bliskim Wschodzie to jednak Świątek uniosła trofeum i tym samym stała się pierwszą kobietą, która triumfowała trzy razy w stolicy Kataru.

Uważany przez wielu tenisistów za ulubiony turniej, czyli kalifornijskie Indian Wells, to kolejne miejsce, gdzie Iga nie miała sobie równych. Oddała tam jedynie 21 gemów, osiągając rezultaty „bajglowe” (z wygranym setem do zera) aż trzy razy.

Z kolei 4 maja, w sobotę, Świątek walczyła o zwycięstwo w Madrycie na mączce. W finałowym pojedynku zrewanżowała się Arynie Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w dokładnie tym samym turnieju w stolicy Hiszpanii. Wtedy Białorusinka wygrała po trzysetowym boju. Tym razem w równie zaciętej walce Świątek zwyciężyła z ostatecznym wynikiem 7:5, 4:6, 7:6 (7). Starcie na kortach Caja Magica trwało ponad trzy godziny, stając się najdłuższym finałem w rozgrywkach WTA w tym roku. Po tym meczu Iga stwierdziła: „Kto teraz powie, że kobiecy tenis jest nudny?”. No kto?

W tym roku przed Polką jeszcze trzy turnieje wielkoszlemowe, a więc najważniejsze imprezy w zawodowym tenisie. Ten najbliższy, Roland Garros, poprzedza jeszcze „tysięcznik” w Rzymie. Uważany jest za ostateczny sprawdzian przed turniejem we Francji, który rozpoczyna się 26 maja. To tam Świątek, patrząc statystycznie, ma największe szanse na triumf. Świątek jest przyzwyczajona do gry na mączce, bo rozpoczynała swoją karierę w Polsce. Tu taki typ nawierzchni dominuje, a więc Iga umie wykorzystywać śliskość kortów i wysoki kozioł piłek po odbiciu. W Paryżu zwyciężała już trzykrotnie, w tym w ubiegłym roku, a więc tytułu będzie musiała bronić. W 2023 r. cały turniej rozegrała koncertowo. W siedmiu spotkaniach straciła łącznie 23 gemy. Tak niska liczba w rozgrywkach tenisowych zdarza się wyjątkowo rzadko. Finał jednak przysporzył Polce nieco więcej problemów. Choć ostatecznie z czeskim „czarnym koniem” Karoliną Muchovą wygrała, to jednak potrzebowała do tego aż trzech dość wyrównanych setów.

Później w kalendarzu kobiecego tenisa nadchodzi sezon trawiasty, a w nim najbardziej poważany turniej wimbledoński. Na tytuł w Londynie Iga z pewnością patrzy zachłannym wzrokiem, bo tam jej najlepszym rezultatem pozostaje zeszłoroczny ćwierćfinał przegrany z Eliną Svitoliną. Korty trawiaste wymagają bardzo specyficznego stylu gry. Tam piłka leci szybko, a odbija się niżej. Wymiany są krótkie i dominuje ofensywny styl gry. Chętniej zawodnicy chodzą do siatki, by szybko zakończyć punkt. Tego rodzaju uderzeń w wykonaniu Igi nie obserwujemy zbyt często. Jej styl gry jest raczej stały, nie zagrywa wielu slajsów – uderzeń, które są niezwykle cenione na trawie. Nie bez przyczyny Roger Federer, niekwestionowany mistrz gry taktycznej, slajsów i częstych „wycieczek pod siatkę”, wygrywał w Londynie aż osiem razy.

Po Wimbledonie pozostaje jeszcze US Open – turniej rozgrywany na kortach twardych. Ta nawierzchnia, szybsza od mączki, lecz wolniejsza od trawy, na pewno bardziej sprzyja Idze niż angielski klimat. Polka wygrała tu raz w 2022 r. Wtedy w finale pokonała Tunezyjkę Ons Jabeur. Oby w tym roku w Nowym Jorku nazwisko Igi ponownie zostało zapisane na ścianach korytarzy wiodących na kort Arthura Ashe’a. Na co oczywiście bardzo liczymy.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Real Madryt zanotował królewskie przychody

Real Madryt pierwszy raz od pięciu lat znalazł się na czele zestawienia klubów piłkarskich świata, które uwzględnia największe przychody generowane przez poszczególne drużyny.
2 MIN CZYTANIA

Niemiecki klub pozbawiony rosyjskich pieniędzy stacza się w przepaść

Jeden z najbardziej utytułowanych niemieckich klubów piłkarskich Schalke 04 latami otrzymywał miliony euro od Gazpromu. Teraz grozi mu spadek do trzeciej ligi.
2 MIN CZYTANIA

Ile zarobiły kobiety na mistrzostwach świata w piłce nożnej?

Każdy kolejny turniej kobiecych mistrzostw świata w piłce nożnej przynosi zdecydowany wzrost nagród pieniężnych przewidzianych dla uczestniczek oraz federacji piłkarskich.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Czym festiwal Millenium filmów dokumentalnych zaskoczy nas w tym roku?

Millenium Docs Against Gravity to największy festiwal filmowy w Polsce. W tym roku wraz z twórcami i bohaterami poszczególnych dokumentów obchodzimy jego 21. edycję. Festiwal trwa od 10 do 19 maja. Hasło tegorocznej edycji to „W relacji ze światem”. Tak uniwersalny temat pozwala na pokazanie szerokiego wachlarzu filmów dokumentalnych.
3 MIN CZYTANIA

„Challengers” i tenisowe szaleństwo na całym globie

Do kin wszedł nowy, uważany za przebój tego roku, film „Challengers”. Obsadzona w roli głównej Zendaya promowała produkcję od marca, paradując w tenisowych strojach. To właśnie ta dyscyplina jest głównym tematem filmu. Czy opowieść o rakietach i piłkach jest na tyle dobra, aby tenis utrzymał się w mainstreamie?
4 MIN CZYTANIA

„Kobieta z…”. Andrzej czy Aniela?

Film „Kobieta z…” jest pionierski na polskim rynku. Nikt nad Wisłą nie stworzył wcześniej obrazu tak szczegółowo opisującego historię osoby nieheteronormatywnej. Czy Małgorzata Szumowska i Michał Englert zrobili to umiejętnie?
2 MIN CZYTANIA