fbpx
czwartek, 16 maja, 2024
Strona głównaHistoriaKonstytucja 3 Maja nie była pierwszą w Europie? Wzorowała się na konstytucji...

Konstytucja 3 Maja nie była pierwszą w Europie? Wzorowała się na konstytucji Rzeczypospoliej Pawłowskiej

4 kwietnia 1791 roku, miesiąc przed uchwaleniem Konstytucji 3 Maja, Sejm Rzeczypospolitej uchwalił konstytucję (położonej na Wileńszczyźnie) Rzeczypospolitej Pawłowskiej – miniaturowej chłopskiej republiki założonej przez ks. Pawła Ksawerego Brzostowskiego. Ten wizjoner jako pierwszy w Europie ustanowił prawa znoszące pańszczyznę, nadające wolność osobistą oraz formę samorządu.

Księdza Pawła Ksawerego Brzostowskiego bez wątpienia można by dzisiaj nazwać księdzem-idealistą, który dla wielu uprzywilejowanych obywateli Rzeczypospolitej Obojga Narodów był ówczesnym Don Kichotem lub… burzycielem ówczesnego porządku społecznego. Na szczęście patriotyczna część społeczeństwa dostrzegła w nim wizjonera, a reformy w jego „chłopskiej republice” receptą na reformy całej Rzeczypospolitej.

Bez wątpienia ks. Brzostowskiemu leżał na sercu los Rzeczypospolitej coraz bardziej zależnej od swoich sąsiadów, a w szczególnie wrażliwy był na los chłopów pańszczyźnianych, w listach magnatów nazywanych nawet pogardliwie „półbydlętami”. Dla tego duchownego nie byli „półbydlętami” tylko bliźnimi, chrześcijanami i obywatelami Rzeczypospolitej. Tak też ks. Brzostowski postrzegał „swoich” chłopów pańszczyźnianych. „Swoich”, gdyż w 1767 r. zakupił ponad 3 tys. hektarów gruntów w Mereczy nieopodal Wilna wraz z 276 chłopami pańszczyźnianymi. Jego dobra nie różniły się specjalnie niczym od innych w ówczesnym Wielkim Księstwie Litewskim – były zacofane gospodarczo, a chłopi mieszkali w urągających warunkach. Gospodarze chłopscy wciąż stosowali prymitywną metodę żarową – wypalali lasy, a pozyskaną w ten sposób ziemię wykorzystywali do uprawy. Po jakimś czasie, gdy pola się wyjałowiły, przenosili się w inne, świeżo wypalone miejsce.

Eksperyment społeczny – pierwsze reformy gospodarcze

Ks. Brzostowski postanowił chłopów ze swoich włości przekształcić w prawdziwych obywateli Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Z pewnością kierowała nim i chrześcijańska miłość do bliźniego, i miłość do Ojczyzny. Jak się okazało, wyprzedzał o lata świetlne (a z pewnością o jeden wiek ziemskiego czasu – mowa o zniesieniu pańszczyzny) ówczesną Europę. We wstępie napisanej przez siebie „Historii Pawłowskiej” zaznaczył: „Nieźle powiedziano, iż cnoty trzeba szukać nigdzie indziej jak na wsi i ta cnota i rozsądek najczęściej w chałupach prostych ukrywa się. My zarówno jedni drugim potrzebni jesteśmy. Wy nas karmicie, my zaś spokojność wam zabezpieczamy. Wyrabiajcie więc ziemię, my ją ochraniać będziemy i nigdy nie przestaniemy żyć z wami po bratersku”.

Już w 1769 r. ks. Brzostowski wprowadził pierwszą wersję ustawy dla mieszkańców swoich dóbr, która była zresztą podstawą dla kolejnych regulacji. Ustawa Brzostowskiego była dla pawłowskich chłopów niemal jak elementarz. Ksiądz-reformator ustanowił obowiązek edukacji – powstała szkoła, na którą składali się wszyscy gospodarze. W jej programie były: pisanie, czytanie, rachunki i katechizm, ale przede wszystkim zagadnienia ekonomiczne i rolnicze. Księdzu zależało, żeby „jego” chłopi żyli w dostatku, toteż szczególny nacisk kładł na modernizację rolnictwa. Brzostowski określił nawet sposób gospodarowania w jego „chłopskiej republice” – w ustawie polecił nawożenie pól i zakładanie ogrodów z owocami. Sam napisał nawet przystępny podręcznik „O rolnictwie dla wygody gospodarzy w Pawłowie mieszkających”, który został wydany w 1770 r. w Wilnie. Nauka kończyła się egzaminem. Duchowny nakazał nawet budowanie chłopskich chat z murowanymi kominami i szklanymi oknami.

Właściciel Republiki Pawłowskiej odniósł się nawet do spraw obyczajowych: zalecił utrzymywanie dobrych relacji międzysąsiedzkich i rozwiązywanie wszelkich sporów, ale zabraniał też gospodarzom zbytku. Najbardziej reformatorską istotą zmian było odejście od gospodarki pańszczyźnianej na rzecz oczynszowania. Proces ten był długotrwały i zakończył się dopiero w 1786 r., niemniej okazał się sukcesem. Odnośnie do najbardziej drażliwego problemu wychodźstwa ze wsi, czyli ucieczek chłopów pańszczyźnianych, na mocy przepisów z 1769 r. chłop musiał znaleźć zastępstwo na swoje miejsce. Jednocześnie zastępstwo to mogło przybrać formę sprzedaży domostwa, jeśli zostało ono wybudowane na koszt opuszczającego wieś chłopa. W Potwierdzeniu ustawy z 1791 r. transakcja ta przybrała już formę handlu ziemią. Najciekawsze jednak było jednak to, że z Rzeczypospolitej Pawłowskiej chłopi nie specjalnie chcieli uciekać – bowiem coraz lepiej im się tam działo. Mieszkańcy „chłopskiej republiki” zaczęli wyróżniać się wykształceniem, domem, strojem i bogactwem. Mieli poczucie wspólnego dobra, którego w razie zagrożenia zamierzali bronić. W Pawłowie powołana została zbrojna milicja. Ks. Brzostowski wprowadził nawet obowiązkowe ćwiczenia, które miały odbywać się w każdą niedzielę i święta po mszy. Po pewnym czasie zreformował siły zbrojne chłopskiego państewka. Od 1786 r. ujednolicił  umundurowanie i uzbrojenie – każdy mężczyzna uzbrojony był we własny karabin (który miał w domu).

Konstytucja Rzeczypospolitej Pawłowskiej

Rzeczpospolita Pawłowska budziła zainteresowanie i uznanie pragnącej reform części szlachty. „Chłopską republiką” interesował się sam król Stanisław August, który w 1775 r. w liście do Brzostowskiego pisał: „Prawdziwie znam cenę oświadczonego przywiązania do osoby mojej przez Wmć Pana i szczęśliwych pod rządem jego włościanów Pawłowskich: Niech wam to Bóg nagradza, a mnie niech raczy dadź sposobność z czasem uszczęśliwić tak cały kraj, jak Wmć Pan swoich poddanych (…)”.

Rzeczypospolita Pawłowska stała się swoistym eksperymentem wyprzedzającym swój czas, który dawał nadzieję na prawdziwą reformę i wzmocnienie Rzeczpospolitej. Nic zatem dziwnego, że 4 kwietnia 1791 r. (miesiąc przed uchwaleniem Konstytucji 3 Maja) Sejm Rzeczypospolitej zatwierdził konstytucję Rzeczypospolitej Pawłowskiej. Ustanawiała ona dwuizbowy parlament. Izbę wyższą składającą się z mianowanych na cztery lata przez ks. Brzozowskiego urzędników. Izba niższa składała się natomiast z gospodarzy. (Bezrolni chłopi zostali z obrad wykluczeni.) Parlament ten zbierał się co roku na sesje. Co cztery lata miały być zwoływane komisje (w skład komisji wchodziło dodatkowo ośmiu deputatów chłopskich, którzy mieli przedstawiać ich postulaty). W ich czasie izba niższa wybierała czterech sędziów do kontroli decyzji podejmowanych w czasie sesji przez izbę wyższą, sprawdzano także działalność urzędników. Konstytucja regulowała także sądownictwo – sprawy mniejszej wagi rozstrzygał sąd ławniczy, a sprawy cywilne rozpatrywał sąd schadzkowy złożony z siedmiu urzędników. Potwierdzono też istnienie własnych sił zbrojnych, które wzmocnione zostały przez zakup dwóch dział. Co ciekawe, sam Pawłów staraniem ks. Brzostowskiego został ufortyfikowany – wybudowano fosę i wał ziemny.

Miesiąc po uchwaleniu Konstytucji Rzeczypospolitej Pawłowskiej uchwalona została Konstytucja 3 Maja uznawana za pierwszą konstytucję w Europie. Czy twórcy Konstytucji 3 Maja wzorowali się na konstytucji Rzeczypospolitej Pawłowskiej ? Nigdzie nie jest to napisane wprost, jednak wnioski nasuwają się same, tym bardziej że wiadomo, iż Stanisław August Poniatowski (po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja) zapowiadał, iż odwiedzi chłopskie państewko. Niestety, w Rzeczypospolitej bardzo szybko do głosu doszła Konfederacja Targowicka, czyli przeciwnicy reform, którzy miast dobra Ojczyzny, przedkładali poklepywanie po plecach przez obce dwory. Jakie były tego konsekwencje, znamy z historii. Rzeczypospolita Pawłowska przetrwała wojnę w „obronie Konstytucji 3 Maja” 1792 r., jednak podczas insurekcji kościuszkowskiej po heroicznej obronie została zdobyta przez wojska carskiej.

Jarosław Mańka
Jarosław Mańka
Dziennikarz, reżyser, scenarzysta i producent, autor kilkunastu filmów dokumentalnych i reportaży (kilka z nich nagrodzonych). Absolwent historii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pasjonat podróży i tajemnic historii. Propagator patriotyzmu gospodarczego. Współpracownik magazynu „Nasza Historia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Męczennik, który sam domagał się, by zostać patronem Polski

16 maja w sanktuarium w Strachocinie uroczyście obchodzony jest odpust św. Andrzeja Boboli w rocznicę jego okrutnej śmierci, jaką odniósł z rąk Kozaków w 1657 r. Męczennik jest prawdopodobni jedynym świętym, który... sam domagał się, by zostać patronem Polski.
4 MIN CZYTANIA

1058. rocznica Chrztu Polski i… Narodowy Marsz Życia

14 kwietnia 966 r. książę Mieszko I przyjął chrzest, który stał się początkiem naszej państwowości. W dniu kolejnej rocznicy tego wydarzenia odbył się w Warszawie Narodowy Marsz Życia pod hasłem „Niech żyje Polska” .
4 MIN CZYTANIA

Mistrz inżynierii mostowej i wielki polski filantrop

W tym roku mija 160 lat od otwarcia pierwszego warszawskiego stalowego mostu na Wiśle. Zaprojektował go Stanisław Kierbedź. Inny jego słynny most, zbudowany w Petersburgu, tak bardzo spodobał się carowi, że monarcha – jak głosi anegdota – spacerując po nim z Kierbedziem, z każdym mijanym przęsłem awansował konstruktora. Tym sposobem na końcu mostu Kierbedź był już generał-majorem.
10 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Męczennik, który sam domagał się, by zostać patronem Polski

16 maja w sanktuarium w Strachocinie uroczyście obchodzony jest odpust św. Andrzeja Boboli w rocznicę jego okrutnej śmierci, jaką odniósł z rąk Kozaków w 1657 r. Męczennik jest prawdopodobni jedynym świętym, który... sam domagał się, by zostać patronem Polski.
4 MIN CZYTANIA

Czy komiksowa Biblia stanie się hitem również w Polsce?

Twórcy komiksowi pracujący dla Marvela i DC Komiks po sukcesie komiksu „JEZUS” postanowili zilustrować całą Biblię. Komiksowa adaptacja Pisma Świętego podbiła serca fanów w USA. Czy okaże się hitem również nad Wisłą?
2 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA