Księdza Pawła Ksawerego Brzostowskiego bez wątpienia można by dzisiaj nazwać księdzem-idealistą, który dla wielu uprzywilejowanych obywateli Rzeczypospolitej Obojga Narodów był ówczesnym Don Kichotem lub… burzycielem ówczesnego porządku społecznego. Na szczęście patriotyczna część społeczeństwa dostrzegła w nim wizjonera, a reformy w jego „chłopskiej republice” receptą na reformy całej Rzeczypospolitej.
Bez wątpienia ks. Brzostowskiemu leżał na sercu los Rzeczypospolitej coraz bardziej zależnej od swoich sąsiadów, a w szczególnie wrażliwy był na los chłopów pańszczyźnianych, w listach magnatów nazywanych nawet pogardliwie „półbydlętami”. Dla tego duchownego nie byli „półbydlętami” tylko bliźnimi, chrześcijanami i obywatelami Rzeczypospolitej. Tak też ks. Brzostowski postrzegał „swoich” chłopów pańszczyźnianych. „Swoich”, gdyż w 1767 r. zakupił ponad 3 tys. hektarów gruntów w Mereczy nieopodal Wilna wraz z 276 chłopami pańszczyźnianymi. Jego dobra nie różniły się specjalnie niczym od innych w ówczesnym Wielkim Księstwie Litewskim – były zacofane gospodarczo, a chłopi mieszkali w urągających warunkach. Gospodarze chłopscy wciąż stosowali prymitywną metodę żarową – wypalali lasy, a pozyskaną w ten sposób ziemię wykorzystywali do uprawy. Po jakimś czasie, gdy pola się wyjałowiły, przenosili się w inne, świeżo wypalone miejsce.
Eksperyment społeczny – pierwsze reformy gospodarcze
Ks. Brzostowski postanowił chłopów ze swoich włości przekształcić w prawdziwych obywateli Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Z pewnością kierowała nim i chrześcijańska miłość do bliźniego, i miłość do Ojczyzny. Jak się okazało, wyprzedzał o lata świetlne (a z pewnością o jeden wiek ziemskiego czasu – mowa o zniesieniu pańszczyzny) ówczesną Europę. We wstępie napisanej przez siebie „Historii Pawłowskiej” zaznaczył: „Nieźle powiedziano, iż cnoty trzeba szukać nigdzie indziej jak na wsi i ta cnota i rozsądek najczęściej w chałupach prostych ukrywa się. My zarówno jedni drugim potrzebni jesteśmy. Wy nas karmicie, my zaś spokojność wam zabezpieczamy. Wyrabiajcie więc ziemię, my ją ochraniać będziemy i nigdy nie przestaniemy żyć z wami po bratersku”.
Już w 1769 r. ks. Brzostowski wprowadził pierwszą wersję ustawy dla mieszkańców swoich dóbr, która była zresztą podstawą dla kolejnych regulacji. Ustawa Brzostowskiego była dla pawłowskich chłopów niemal jak elementarz. Ksiądz-reformator ustanowił obowiązek edukacji – powstała szkoła, na którą składali się wszyscy gospodarze. W jej programie były: pisanie, czytanie, rachunki i katechizm, ale przede wszystkim zagadnienia ekonomiczne i rolnicze. Księdzu zależało, żeby „jego” chłopi żyli w dostatku, toteż szczególny nacisk kładł na modernizację rolnictwa. Brzostowski określił nawet sposób gospodarowania w jego „chłopskiej republice” – w ustawie polecił nawożenie pól i zakładanie ogrodów z owocami. Sam napisał nawet przystępny podręcznik „O rolnictwie dla wygody gospodarzy w Pawłowie mieszkających”, który został wydany w 1770 r. w Wilnie. Nauka kończyła się egzaminem. Duchowny nakazał nawet budowanie chłopskich chat z murowanymi kominami i szklanymi oknami.
Właściciel Republiki Pawłowskiej odniósł się nawet do spraw obyczajowych: zalecił utrzymywanie dobrych relacji międzysąsiedzkich i rozwiązywanie wszelkich sporów, ale zabraniał też gospodarzom zbytku. Najbardziej reformatorską istotą zmian było odejście od gospodarki pańszczyźnianej na rzecz oczynszowania. Proces ten był długotrwały i zakończył się dopiero w 1786 r., niemniej okazał się sukcesem. Odnośnie do najbardziej drażliwego problemu wychodźstwa ze wsi, czyli ucieczek chłopów pańszczyźnianych, na mocy przepisów z 1769 r. chłop musiał znaleźć zastępstwo na swoje miejsce. Jednocześnie zastępstwo to mogło przybrać formę sprzedaży domostwa, jeśli zostało ono wybudowane na koszt opuszczającego wieś chłopa. W Potwierdzeniu ustawy z 1791 r. transakcja ta przybrała już formę handlu ziemią. Najciekawsze jednak było jednak to, że z Rzeczypospolitej Pawłowskiej chłopi nie specjalnie chcieli uciekać – bowiem coraz lepiej im się tam działo. Mieszkańcy „chłopskiej republiki” zaczęli wyróżniać się wykształceniem, domem, strojem i bogactwem. Mieli poczucie wspólnego dobra, którego w razie zagrożenia zamierzali bronić. W Pawłowie powołana została zbrojna milicja. Ks. Brzostowski wprowadził nawet obowiązkowe ćwiczenia, które miały odbywać się w każdą niedzielę i święta po mszy. Po pewnym czasie zreformował siły zbrojne chłopskiego państewka. Od 1786 r. ujednolicił umundurowanie i uzbrojenie – każdy mężczyzna uzbrojony był we własny karabin (który miał w domu).
Konstytucja Rzeczypospolitej Pawłowskiej
Rzeczpospolita Pawłowska budziła zainteresowanie i uznanie pragnącej reform części szlachty. „Chłopską republiką” interesował się sam król Stanisław August, który w 1775 r. w liście do Brzostowskiego pisał: „Prawdziwie znam cenę oświadczonego przywiązania do osoby mojej przez Wmć Pana i szczęśliwych pod rządem jego włościanów Pawłowskich: Niech wam to Bóg nagradza, a mnie niech raczy dadź sposobność z czasem uszczęśliwić tak cały kraj, jak Wmć Pan swoich poddanych (…)”.
Rzeczypospolita Pawłowska stała się swoistym eksperymentem wyprzedzającym swój czas, który dawał nadzieję na prawdziwą reformę i wzmocnienie Rzeczpospolitej. Nic zatem dziwnego, że 4 kwietnia 1791 r. (miesiąc przed uchwaleniem Konstytucji 3 Maja) Sejm Rzeczypospolitej zatwierdził konstytucję Rzeczypospolitej Pawłowskiej. Ustanawiała ona dwuizbowy parlament. Izbę wyższą składającą się z mianowanych na cztery lata przez ks. Brzozowskiego urzędników. Izba niższa składała się natomiast z gospodarzy. (Bezrolni chłopi zostali z obrad wykluczeni.) Parlament ten zbierał się co roku na sesje. Co cztery lata miały być zwoływane komisje (w skład komisji wchodziło dodatkowo ośmiu deputatów chłopskich, którzy mieli przedstawiać ich postulaty). W ich czasie izba niższa wybierała czterech sędziów do kontroli decyzji podejmowanych w czasie sesji przez izbę wyższą, sprawdzano także działalność urzędników. Konstytucja regulowała także sądownictwo – sprawy mniejszej wagi rozstrzygał sąd ławniczy, a sprawy cywilne rozpatrywał sąd schadzkowy złożony z siedmiu urzędników. Potwierdzono też istnienie własnych sił zbrojnych, które wzmocnione zostały przez zakup dwóch dział. Co ciekawe, sam Pawłów staraniem ks. Brzostowskiego został ufortyfikowany – wybudowano fosę i wał ziemny.
Miesiąc po uchwaleniu Konstytucji Rzeczypospolitej Pawłowskiej uchwalona została Konstytucja 3 Maja uznawana za pierwszą konstytucję w Europie. Czy twórcy Konstytucji 3 Maja wzorowali się na konstytucji Rzeczypospolitej Pawłowskiej ? Nigdzie nie jest to napisane wprost, jednak wnioski nasuwają się same, tym bardziej że wiadomo, iż Stanisław August Poniatowski (po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja) zapowiadał, iż odwiedzi chłopskie państewko. Niestety, w Rzeczypospolitej bardzo szybko do głosu doszła Konfederacja Targowicka, czyli przeciwnicy reform, którzy miast dobra Ojczyzny, przedkładali poklepywanie po plecach przez obce dwory. Jakie były tego konsekwencje, znamy z historii. Rzeczypospolita Pawłowska przetrwała wojnę w „obronie Konstytucji 3 Maja” 1792 r., jednak podczas insurekcji kościuszkowskiej po heroicznej obronie została zdobyta przez wojska carskiej.