fbpx
sobota, 27 kwietnia, 2024
Strona głównaPodatkiObniżkę podatków rząd sfinansował pieniędzmi podatników

Obniżkę podatków rząd sfinansował pieniędzmi podatników

Mimo trudnej sytuacji gospodarczej rząd może pozwolić sobie na korzystne zmiany w PIT z prostego powodu – zabrał nam na takie rozdawnictwo ponad 72 mld zł. Tyle zyskał na likwidacji możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku. To właśnie te pieniądze finansują i Polski Ład, i przygotowane kolejne poprawki do niego.

Jeśli za podstawę szacowania tego, ile Polacy stracili na likwidacji możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku przyjąć dane z opublikowanych właśnie informacji o rozliczeniu PIT za 2020 r., to okaże się, że jest to ponad 71,1 mld zł. Dokładnie tyle rządzący wyjęli z naszych kieszeni jedną drobną zmianą przepisów w ramach Polskiego Ładu. Jeśli zaś uwzględnić podatników ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, którzy również stracili prawo do odliczenia składki zdrowotnej, kwota ta rośnie do 72,1 mld zł. I to właśnie te 72 mld zł pozwoliło rządzącym hojnie „obdarować” podatników tzw. korzystnymi zmianami podatkowymi, bez konieczności uszczuplania dochodów budżetowych.

Schemat był zatem prosty. Rząd podniósł nam podatki o 72 mld zł. Mając taki „zapas” zaproponował kilka zmian: w pierwszym etapie przede wszystkim podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i podniesienie pierwszego przedziału skali podatkowej do 120 tys. zł. Teraz zaś obniżenie stawki w pierwszym przedziale skali podatkowej z 17 do 12 proc. Pojawiły się też nowe ulgi, odliczenia, zwolnienia, preferencje.

Te dodatkowe 72 mld zł stworzyły w tym obszarze duże pole do popisu dla rządzących. Spokojnie można te pieniądze rozdawać potencjalnemu elektoratowi – całość przecież finansuje się sama.
To co dostajemy w ramach tzw. „korzystnych zmian”, to dokładanie te same (ale nie w tej samej wysokości) pieniądze, które zabrano nam w momencie likwidacji odliczenia składki zdrowotnej od podatku. To trochę tak, jakby zabrać komuś 500 zł i dać mu następnie 400 zł bez konieczności zwrotu. Można się chwalić, że dało się komuś za nic 400 zł. Nie zmienia to jednak faktu, że było to 400 zł zabrane tej osobie wcześniej. Ani też tego, że z zagarniętych pieniędzy 100 zł nadal zostaje w naszej kieszeni.

Polski Ład działa na podobnej zasadzie. I nie zmienia tego nawet to, co rząd proponuje w ustawie łatającej błędy Polskiego Ładu, która zyskała teraz nowy wymiar propagandowy jako tarcza antyputinowska.

Przy okazji tej sprytnej reformy sfinansowanej przez podatników, można też było przesunąć część pieniędzy od tych, których rząd uznał za zbyt bogatych, do tych, którym chciałby się – z czysto politycznych względów – przypochlebić. Obecnie rządzący od kilku już lat systematycznie budują sobie grupę wyborców, którzy podatków nie płacą w ogóle. Tak, jak ma to np. miejsce w przypadku 1,6 mln osób korzystających z ulgi na dzieci, którzy nie tylko nie zapłacili nawet złotówki podatku, ale jeszcze otrzymali dodatkowy zwrot na poziomie 1,5 mld zł. Zwrot z podatków, które zapłacili inni obywatele.

Teraz rząd mówi już o niemal sześciu milionach obywateli, którzy PIT nie będą płacili w ogóle. Sześć z nieco ponad 24 mln podatników.

Zresztą 72 mld zysku z likwidacji odliczenia składki zdrowotnej to nie wszystko. Musimy pamiętać, że poza zabraniem z naszych kieszeni ponad 72 mld zł odliczenia, rząd drastycznie podniósł jeszcze składki zdrowotne dla niemal 3,4 mln przedsiębiorców opłacających PIT (według skali lub w formie podatku liniowego) oraz dla niemal 1,4 mln podatników ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.

Można spokojnie założyć, że Polski Ład miał być w wykonaniu rządzących socjotechnicznym majstersztykiem. Plan był szatańsko prosty: zabrać z kieszeni Polaków pieniądze, które następnie rozda im się hojną ręką. To trochę tak jakby wręczyć nam prezent, za który sami zapłaciliśmy. Kłopot tylko w tym, że ten genialny w swojej prostocie pomysł został fatalnie zrealizowany. Zbyt skupiony na doszlifowaniu przekazu PR-owego rząd pogubił się w szczegółach technicznych zmian. A to w całości pogrzebało optymistyczny przekaz propagandowy. Szczególnie że co jak co, ale liczyć to, co mają w portfelach Polacy potrafią całkiem dobrze.

Marek Kutarba
Marek Kutarba
Prawnik i publicysta, ekspert w zakresie prawa podatkowego i finansów. Karierę zawodową rozpoczął od pracy w Izbie Skarbowej we Wrocławiu. Później związany z licznymi tytułami prasowymi, w tym największymi polskimi dziennikami gospodarczymi, w których pełnił funkcje redakcyjne i publikował na tematy podatkowe i gospodarcze. Autor książek i praktycznych poradników z zakresu prawa podatkowego. Obecnie właściciel firmy doradczej specjalizującej się w zarządzaniu finansowym i restrukturyzacji kosztów oraz kontent marketingu i litigation PR.

INNE Z TEJ KATEGORII

Szykują nam nowy podatek. Efektem będą drastyczne podwyżki cen gazu, węgla i paliwa

Jak informuje „Rzeczpospolita”, węgiel będzie droższy nawet o połowę, a olej napędowy o ponad 50 gr na litrze. Taki będzie efekt wprowadzenia przez rząd nowego podatku wynikającego z unijnej dyrektywy o systemie handlu emisjami gazów cieplarnianych. Jej uchwalenie ma nastąpić do końca 2024 r.
2 MIN CZYTANIA

Apel rzecznika MŚP do premiera w sprawie składki zdrowotnej

Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, zwrócił się do premiera Donalda Tuska z listem dotyczącym dwóch szczególnie ważnych dla przedsiębiorców zapowiedzi rządu.
2 MIN CZYTANIA

Będzie ZUS od wszystkich umów cywilnoprawnych?

Rząd prowadzi prace nad ozusowaniem wszystkich umów cywilnoprawnych oraz likwidacją tak zwanych zbiegów tytułów do ubezpieczeń społecznych.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Podatek liniowy już nie tak popularny

W ciągu zaledwie roku, w wyniku zmian wprowadzonych Polskim Ładem, liczba podatników liniowego PIT zmalała o więcej niż jedną trzecią, a zapłacony przez nich podatek o jedną piątą. Równocześnie wzrosła tzw. efektywna stawka opodatkowania.
4 MIN CZYTANIA

Wydatki na wdrożenie KSeF można odliczyć podwójnie

Koszty związane z implementacją oprogramowania koniecznego do komunikacji z Krajowym Systemem e-Faktur mogą spełniać kryteria prac badawczo-rozwojowych (B+R), co umożliwia odliczenie kosztów kwalifikowanych w ramach ulgi na badania i rozwój. Taki wniosek wynika z interpretacji podatkowej wydanej przez Dyrektora KIS w styczniu 2024 r.
4 MIN CZYTANIA

Niepełny miesiąc pracy nie wpływa na potrącenia komornicze

Praca przez część miesiąca nie wpływa na kwotę wolną od potrąceń komorniczych. Jeśli pracownik jest zatrudniony na pełnym etacie, ale nie przepracował pełnego miesiąca (np. z powodu ustania stosunku pracy w trakcie miesiąca), obowiązujące przepisy nie pozwalają na zmniejszenie kwoty wolnej od potrąceń w ramach egzekucji komorniczej.
3 MIN CZYTANIA