fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaPodatkiPolska niczym raj podatkowy? Szkoda, że nie dla wszystkich

Polska niczym raj podatkowy? Szkoda, że nie dla wszystkich

Podczas gdy dla lepiej zarabiających Polaków szykuje się podwyżka podatków i składek w ramach Polskiego Ładu, rząd postanowił zachęcić do powrotu emigrantów rozdając im pakiet nowych ulg i zachęt. Wśród nich specjalny niski podatek dla tych, którzy chcieliby przed zagranicznymi podatkami uciec do Polski.

Od 2 lipca br. można było zgłaszać uwagi do rozwiązań podatkowych związanych z programem Polski Ład. Dotyczyło to m.in. tak zwanego pakietu ulg związanych z repatriacją kapitału do Polski. W pakiecie tym znalazły się trzy warte uwagi propozycje. Są to: ulga w podatku dochodowym dla podatników powracających do kraju, ryczałt od zagranicznych przychodów osób przenoszących miejsce zamieszkania do Polski i przejściowy podatek dochodowy od niektórych dochodów osób fizycznych, osób prawnych i innych jednostek organizacyjnych.

Nagroda za powrót z emigracji

Ulga w podatku dochodowym dla podatników powracających do Polski dotyczyć ma osób, które przez trzy lata mieszkały poza granicami kraju. Polega na możliwości odliczania od podatku połowy podatku zapłaconego przez podatnika w Polsce w poprzednim roku. Odliczenie to podatnik będzie mógł stosować przez cztery lata następujące po roku bazowym. Rokiem bazowym będzie wybrany przez podatnika rok, w którym zmienił on rezydencję podatkową i stał się polskim rezydentem albo rok następujący po zmianie rezydencji podatkowej.

Ulga na powrót będzie działała także w zakresie składek na ubezpieczenia społeczne. Osobom powracającym do Polski połowę składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pokrywać będzie – przez cztery lata – budżet państwa. Tym samym osoby wracające z emigracji mają szansę płacić o połowę niższy podatek i o połowę niższe składki niż reszta obywateli.

Jak argumentuje resort finansów, taka ulga jest potrzebna, bo w Polsce zaczyna brakować rąk do pracy, a poza granicami kraju żyje aż 20 mln Polaków. Czy jednak taka zachęta zadziała? Śmiem wątpić, bo o decyzjach o emigracji rzadko przesądzają względy podatkowe. Chociaż to – po wprowadzeniu (w ramach Polskiego Ładu) wysokich obciążeń dla lepiej zarabiających – może się, oczywiście, szybko zmienić.

Polska podatkowym rajem dla gwiazd

Dużo ciekawsza jest kolejna propozycja. Sprowadza się ona do tego, że Polska miałaby zaproponować specjalne warunki podatkowe osobom o ponadprzeciętnych dochodach. W tym przypadku chodzi o wprowadzenie w ustawie PIT ryczałtu od zagranicznych przychodów osób przenoszących miejsce zamieszkania do Polski.

Ma to mieć na celu stworzenie konkurencyjnego środowiska podatkowego, skłaniającego osoby mieszkające za granicą do relokowania rezydencji podatkowej na terytorium Polski. Upraszczając: chodzi o to, by osoby, które sporo zarabiają za granicą, a niewiele lub nic w Polsce, stały się polskimi podatnikami. Rząd nie ukrywa, że chodzi w tym przypadku o ściągniecie do Polski finansowych celebrytów – jak stwierdza samo Ministerstwo Finansów – np. wielkiego tenisistę, piłkarza czy tenora, ale też każdą inną osobę, która dorobiła się za granicą – również właścicieli firm. Powołuje się przy tym na przykład Szwajcarii i Włoch. Z tymi ostatnimi zamierza zresztą konkurować stawkami podatku, stwarzając zasady bardziej przyjazne (czyli proponując o połowę niższy podatek), niż to czynili Włosi.

Z nowej opcji podatkowej mogliby skorzystać wyłącznie podatnicy będący osobami fizycznymi, którzy przeniosą miejsce zamieszkania dla celów podatkowych (rezydencję podatkową) do Polski. Podatnik wybierający ten sposób opodatkowania zobowiązany będzie do zapłaty zryczałtowanej kwoty podatku od przychodów uzyskanych ze źródeł położnych za granicą, bez konieczności wykazywania w zeznaniu źródeł tych przychodów, wysokości przychodu oraz państwa jego uzyskania. Innymi słowy, w zamian za drobną opłatę Polska dochody te chętnie zalegalizuje. A opłata faktycznie jest niewielka, bo to raptem 200 tys. zł rocznie (niezależnie od wysokości uzyskanych za granicą dochodów) plus konieczność zainwestowania rocznie dodatkowych 100 tys. zł na wzrost gospodarczy, rozwój nauki i szkolnictwa, ochronę dziedzictwa kulturowego lub krzewienie kultury fizycznej, w sposób określony w odrębnym rozporządzeniu.

Jednym słowem wystarczy zainwestować 300 tys. zł i sprawa załatwiona. Co więcej, tak można będzie rozliczać się przez 10 kolejnych lat. Chociaż jest haczyk. Taka osoba nadal musiałaby płacić takie same, jak każdy inny Polak, podatki od dochodów uzyskanych w Polsce. Tyle że osoby, dla których przepisy są przeznaczone, zazwyczaj takich polskich dochodów nie mają.

To bardzo ciekawa propozycja, jeśli zważyć, że jednym z głównych założeń Polskiego Ładu w obszarze zmian podatkowych jest to, by bogaci płacili więcej, a biedniejsi podatnicy mniej. Tu mamy odwrócenie tej zasady. Przeciętny Polak, który dorabia za granicą, a mieszka w Polsce, zapłaci bowiem z reguły proporcjonalnie do dochodów znacznie więcej, niż obdarowany nowym ryczałtem „zagraniczny” celebryta, który do Polski przeniesie się jedynie po to, by zapłacić w niej niższy podatek. Taka to i tradycyjna polska, ludowa sprawiedliwość.

Abolicja dla stąpających na granicy prawa

Ostatnie – trzecie rozwiązanie, to tzw. przejściowy ryczałt od niektórych dochodów osób fizycznych, osób prawnych i innych jednostek organizacyjnych.
To rozwiązanie adresowane do podmiotów zainteresowanych ujawnieniem organom podatkowym dochodów wcześniej nieopodatkowanych oraz podmiotów zainteresowanych wycofaniem się z ryzykownej polityki podatkowej. Opodatkowanie przejściowym podatkiem dochodowym będzie dobrowolne, co oznacza, że podatnicy i płatnicy w okresie od połowy do końca 2022 r. będą mogli dokonać oceny swojej sytuacji prawno-podatkowej i dobrowolnie zdecydować się na ewentualne korekty dochodu, który nie został dotychczas w pełni zadeklarowany do opodatkowania.

Z rozwiązań ustawy skorzystać będą mogły podmioty (podatnicy), które osiągnęły dochody ze źródeł, które nie zostały zadeklarowane w całości lub w części do opodatkowania w Polsce dla celów podatku dochodowego od osób fizycznych albo podatku dochodowego od osób prawnych albo nie zrealizowały w sposób prawidłowy ciążącego na tych podmiotach obowiązku poboru podatku (płatnicy). Stawkę przejściowego podatku określono w wysokości 8 proc. podstawy opodatkowania, którą ma być przychód.

Dla porównania, obowiązujące obecnie stawki CIT to 19 i 9 proc. w przypadku małych podatników. Zaś dla PIT to skala ze stawkami 17 i 32 proc. oraz stawka liniowa w wysokości 19 proc. Ale te stawki stosowane są nie do przychodu, ale dochodu. Różnica jest istotna. Mimo tego wygląda na to, że ryzyko co bardziej zaradnym podatnikom i tak jednak się opłaciło.

Oczywiście i w tym przypadku rząd powołał się na zagraniczne przykłady. Kłopot w tym, że poza jednym wyjątkiem w żadnym z tych państw abolicja taka nie była jakimś oszałamiającym finansowym sukcesem. Ot, państwa zarobiły po kilkadziesiąt milionów dodatkowego podatku. Wyjątkiem jest Portugalia, która uzbierała około 1,7 mld euro. To już całkiem sporo. Tyle, że tam były aż cztery abolicje. Pierwsza dała zaledwie 24,4 mln euro. Kolejna niewiele więcej. Trzecia to było już ponad 300 mln euro. Dopiero jednak czwarta dała niemal 1,3 mld euro.

Marek Kutarba
Marek Kutarba
Prawnik i publicysta, ekspert w zakresie prawa podatkowego i finansów. Karierę zawodową rozpoczął od pracy w Izbie Skarbowej we Wrocławiu. Później związany z licznymi tytułami prasowymi, w tym największymi polskimi dziennikami gospodarczymi, w których pełnił funkcje redakcyjne i publikował na tematy podatkowe i gospodarcze. Autor książek i praktycznych poradników z zakresu prawa podatkowego. Obecnie właściciel firmy doradczej specjalizującej się w zarządzaniu finansowym i restrukturyzacji kosztów oraz kontent marketingu i litigation PR.

INNE Z TEJ KATEGORII

Szykują nam nowy podatek. Efektem będą drastyczne podwyżki cen gazu, węgla i paliwa

Jak informuje „Rzeczpospolita”, węgiel będzie droższy nawet o połowę, a olej napędowy o ponad 50 gr na litrze. Taki będzie efekt wprowadzenia przez rząd nowego podatku wynikającego z unijnej dyrektywy o systemie handlu emisjami gazów cieplarnianych. Jej uchwalenie ma nastąpić do końca 2024 r.
2 MIN CZYTANIA

Apel rzecznika MŚP do premiera w sprawie składki zdrowotnej

Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, zwrócił się do premiera Donalda Tuska z listem dotyczącym dwóch szczególnie ważnych dla przedsiębiorców zapowiedzi rządu.
2 MIN CZYTANIA

Będzie ZUS od wszystkich umów cywilnoprawnych?

Rząd prowadzi prace nad ozusowaniem wszystkich umów cywilnoprawnych oraz likwidacją tak zwanych zbiegów tytułów do ubezpieczeń społecznych.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Podatek liniowy już nie tak popularny

W ciągu zaledwie roku, w wyniku zmian wprowadzonych Polskim Ładem, liczba podatników liniowego PIT zmalała o więcej niż jedną trzecią, a zapłacony przez nich podatek o jedną piątą. Równocześnie wzrosła tzw. efektywna stawka opodatkowania.
4 MIN CZYTANIA

Wydatki na wdrożenie KSeF można odliczyć podwójnie

Koszty związane z implementacją oprogramowania koniecznego do komunikacji z Krajowym Systemem e-Faktur mogą spełniać kryteria prac badawczo-rozwojowych (B+R), co umożliwia odliczenie kosztów kwalifikowanych w ramach ulgi na badania i rozwój. Taki wniosek wynika z interpretacji podatkowej wydanej przez Dyrektora KIS w styczniu 2024 r.
4 MIN CZYTANIA

Niepełny miesiąc pracy nie wpływa na potrącenia komornicze

Praca przez część miesiąca nie wpływa na kwotę wolną od potrąceń komorniczych. Jeśli pracownik jest zatrudniony na pełnym etacie, ale nie przepracował pełnego miesiąca (np. z powodu ustania stosunku pracy w trakcie miesiąca), obowiązujące przepisy nie pozwalają na zmniejszenie kwoty wolnej od potrąceń w ramach egzekucji komorniczej.
3 MIN CZYTANIA