Poseł Tuduj przekonywał, że propozycje rządu są obarczone licznymi wadami, wśród których wymienił znaczne utrudnienie pacjentom korzystania z terapii, wyłączenie „sporych grup zawodowych poza nawias swojej specjalizacji”, a także utracenie przez nich możliwości prowadzenia własnej działalności gospodarczej.
– Logopedzi protestują, gdyż uważają, że to jest sztuczny podział wewnątrz zawodu. A Konfederacja stanowczo sprzeciwia się i protestuje przeciwko przeregulowywaniu zawodów i tej biurokratycznej maszynce – oświadczył Tuduj.
Także neurologopeda Katarzyna Jarzębska-Gall oceniła, że ustawa „z pewnością utrudni dostęp do logopedów”.
– Już teraz w ramach NFZ trudno dostać się do logopedy – podkreśliła.
Jej największe wątpliwości budzi to, że logopedzi, którzy będą prowadzili terapię medyczną w podmiocie medycznym, nie będą mogli korzystać „z żadnych pomocy, które nie będą pomocami medycznymi”.
– Nie będę więc mogła usiąść na dywanie z dzieckiem, przeprowadzić całościowego badania logopedycznego, które zawiera arkusze w postaci kartek, bo nie będę mogła tego wysterylizować – wyjaśniła neurologopeda.
Jarzębska-Gall zwróciła uwagę, iż logopedów „wrzucono do szuflady z 17 innymi zawodami, do których logopedii jest daleko” i apelowała o regulowanie tego zawodu w odrębnej ustawie.
– Logopedzie jest dużo bliżej do fizjoterapeuty czy psychologa, a przed fizjoterapeutą, czy psychologiem nie są stawiane aż takie duże wymogi – zaznaczyła, dodając, że logopedia jest działem interdyscyplinarnym.
Zawód logopedy przez prawodawców został uznany za zawód pomocniczy, co prowadzi do zmiany warunków prowadzenia indywidualnej praktyki. Do tej pory logopedzi mogli otworzyć działalność gospodarczą i świadczyć usługi zgodnie z ogólnymi przepisami sanitarnymi. Po zmianach wymagane byłoby otwarcie podmiotu leczniczego, takiego jak np. szpital, czy przychodnia lekarska, gdzie obowiązują surowsze wymogi lokalowe, w tym osobne toalety dla pacjentów i pracowników, gabinety dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także konieczność wywozu odpadów medycznych.
Zobacz także: Nowa fala regulowania zawodów