fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Stanisław Michalkiewicz

Jeden z najlepszych współczesnych polskich publicystów, przez wielu czytelników uznawany za „najostrzejsze pióro III RP”. Prawnik, nauczyciel akademicki, a swego czasu również polityk. Współzałożyciel i w latach 1997–1999 prezes Unii Polityki Realnej. Jego blog wygrał wyróżnienie Blog Bloggerów w konkursie Blog Roku 2008 organizowanym przez onet.pl. Autor kilkudziesięciu pozycji książkowych, niezwykle popularnego kanału na YT oraz kilku wywiadów-rzek. Współpracował z kilkudziesięcioma tytułami prasowymi, kilkoma rozgłośniami radiowymi i stacjami TV.

- REKLAMA -

Sztuczna inteligencja w działaniu

Na taką możliwość wskazywał jeszcze w latach 60. Stanisław Lem, zamieszczając w „Dziennikach gwiazdowych” opowiadanie o Indiotach, którzy uznali, że skoro sztuczna inteligencja wszystko wie lepiej, to trzeba się jej podporządkować. W rezultacie sztuczna inteligencja przerobiła wszystkich Indiotów na okrągłe płytki, którymi wyłożyła całą planetę, zaprowadzając w ten sposób porządek. Wprawdzie Stanisław Lem w tym opowiadaniu wmontował sztuczną inteligencję w walkę klasową – ale w tamtych czasach takie połączenia były mile widziane przez ówczesną inteligencję, wcale nie sztuczną, tylko...

Markowanie polityki

To zresztą odnosi się przede wszystkim do tych, którzy politykują, a więc nie dotyczy zdecydowanej większość naszych Umiłowanych Przywódców, którzy uprawianie prawdziwej polityki mają od Naszych Sojuszników surowo zakazane. W tej sytuacji realizują ich polecenia, kamuflując swoje posłuszeństwo albo tromtandracką retoryką – jak to czynił pan Mateusz Morawiecki, kiedy był premierem rządu „dobrej zmiany” – albo czynnościami zastępczymi – jak to robi „vaginet” Donalda Tuska.Oto niedawno dowiedzieliśmy się, że podczas pielgrzymki do Kijowa premier Tusk podpisał jakiś cyrograf, na...

Piosenka jest dobra na wszystko

Po zapoznaniu się ze wstępnymi rezultatami wyborów do samorządu terytorialnego początkowo byłem przygnębiony, ale potem przypomniałem sobie, że w tym roku kończę 77 lat, więc nie mam specjalnych powodów do popadania w przygnębienie, bo przecież tylko patrzeć, a będę wolny. Wprawdzie w latach ostatnich (najwyraźniej nastały zapowiadane w proroctwach lata, a nawet „dni ostatnie”) rozmaici filozofowie mamili nas opowieściami, że niby możemy sobie przebierać-wybierać między „wolnością od” a „wolnością do” – ale nie ma najmniejszego powodu, by poważnie traktować...

Bajka dla dorosłych

Ale to jeszcze nic w porównaniu z obsadzeniem ponad tysiąca stanowisk wójtów, kilkuset stanowisk burmistrzów  i ponad 100 stanowisk prezydentów miast. O ile radni będą tylko radzić, o tyle wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast będą decydowali o obsadzeniu rozmaitych posad związanych teoretycznie z zarządzaniem sektorem publicznym. Bo trzeba odpowiedzieć na proste pytanie, które – jak to proste pytania – przyczyniają się do wyjaśniania istotnych problemów.A proste pytanie brzmi: co to jest władza publiczna? Czy są to właściciele państwa, województwa,...

Polityka religijna

Przecież właśnie Wielki Tydzień jest wprost zdominowany przez zagadnienia polityczne. Zacznijmy od sprawy podstawowej, to znaczy od Mesjasza. Jak wiadomo, Królestwo Judy poddało się Rzymowi, licząc na ochronę przed hellenistycznymi władcami Egiptu i Syrii, którzy znaleźli się tam po rozpadzie imperium Aleksandra Wielkiego. Rzym – owszem – ochrony udzielił, doprowadzając do podporządkowania sobie Syrii i Egiptu, który był „prywatną” prowincją Cezara – ale okupacja rzymska była przez Żydów odczuwana jako jeszcze gorsza od tamtej poprzedniej. W tej sytuacji pojawiła...

Minister Kulasek staje do wyścigu

Dawno, dawno temu, jeszcze przed Anschlussem Polski do Unii Europejskiej, pan doktor Andrzej Olechowski przemawiał na konferencji pretensjonalnie zatytułowanej „Forum Dialogu”, która została zwołana do Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki im. Józefa Stalina w Warszawie. Przemawiając na tej konferencji, pan doktor Andrzej Olechowski z miedzianym czołem wygłosił opinię, że kiedy Polska zostanie przyłączona do Unii Europejskiej, to „będziemy mogli współdecydować o naszych sprawach”. Najwyraźniej pan doktor Andrzej Olechowski musiał uważać, że „współdecydowanie” jest lepsze od decydowania samodzielnego, bo...

Instynkt polityczny i samozachowawczy

Od dawna twierdzę, że nasi Umiłowani Przywódcy uprawianie prawdziwej polityki mają surowo zakazane od Naszych Sojuszników – zarówno tego Największego, jak i tych Mniejszych. Nasi Sojusznicy bowiem, nie bez słuszności, traktują naszych Umiłowanych Przywódców jako swego rodzaju głupków, których można namówić na rozmaite pomysły, w dodatku przekonując ich, że to jest ich własna inicjatywa. Taka postawa Naszych Sojuszników ma długą tradycję; żeby nie sięgać zbyt głęboko w mroki historii, wystarczy przypomnieć rok 1939, kiedy to Polska – jak potem...

Medytacje na lotnisku w Radomiu

Żeby dostać się tam z Warszawy, trzeba zarezerwować miejsce w autokarze pewnej warszawskiej firmy, która już gratis dowozi takiego pasażera (w jedną stronę w autokarze było czworo pasażerów, w drugą – tylko nasza trójka) prosto na radomskie lotnisko. Wszystko tam jest, jak się należy: budynek nowy, imponujący i obszerny, pełna obsada załogi, to znaczy – funkcjonariuszy Straży Granicznej, pracowników kontrolujących bezpieczeństwo, pracowników wolnocłowych sklepów wypełnionych towarem, nawet coś w rodzaju restauracji i kawiarni – i tylko pasażerów nie ma....

Wiosna i wybory samorządowe

Wszystko wskazuje na to, że ogólnopolski protest rolników może zakończyć się z przyczyn, że tak powiem, naturalnych. Chodzi o to, że pory roku następują po sobie z zadziwiającą regularnością, jako że ich pojawianie się nie zależy od rządu – a właśnie jesteśmy w przededniu nadejścia wiosny, również kalendarzowej. Zgodnie z rozkładem leszczyna kwitnie, jak szalona, a to nieomylny znak, że już niedługo rolnicy zaniechają protestów, bo zamiast jeździć po drogach, trzeba będzie wyjechać w pole, przeprowadzić orkę i siew;...

Diagnoza i terapia, czyli co dalej ze strukturami Kościoła katolickiego w Polsce

Tak się składa, że Kościół  katolicki zawsze miał wrogów. Najpierw byli to Żydowie, którym nie podobało się – i nadal nie podoba – że głoszony przez Kościół chrześcijański uniwersalizm nie tylko podważa, ale nawet w pewnym sensie ośmiesza żydowskie pretensje do wyjątkowości we Wszechświecie. Potem oczywiście „poganie”, którym Żydowie donieśli, że chrześcijanie to nie są żadni Żydzi, którzy w imperium rzymskim nie musieli palić kadzidła przed posągami Jowisza Najlepszego i Największego, w zamian za co musieli płacić specjalny podatek....

Mężykowie markują politykowanie

Jeśli ktoś chciałby dowodu, że nasi mężykowie stanu uprawianie prawdziwej polityki mają surowo zakazane, to mógł go uzyskać, obserwując niedawny protest rolników. Polscy rolnicy domagali się dwóch rzeczy – ograniczenia importu produktów rolniczych z Ukrainy i odstąpienia od tak zwanego „zielonego ładu”, czyli wariackich, a w dodatku groźnych dla gospodarki i wolności ludzkiej pomysłów brukselskiego biurokratycznego gangu, wykonującego polecenia szajki banksterów posługujących się pretekstem w postaci” walki ze zmianami klimatycznymi”. Narzędziem, przy pomocy którego narzuca się europejskim narodom te...

Co wywąchał minister Kołodziejczak

W ramach jazgotu, jaki rozległ się po uwadze pana prezydenta Dudy, że Krym dłużej był rosyjski niż ukraiński i że Ukraina może mieć trudności z jego odzyskaniem, zabrał głos wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Wbrew wszystkim mądrym, roztropnym i przyzwoitym, co to rozpoznają się po zapachu i co wszczęli jazgot, oświadczył, że pan prezydent powiedział oczywistą prawdę, a przy okazji zauważył, że w Polsce od wielu już lat forsowany jest bezkrytyczny stosunek do rozmaitych ukraińskich tez propagandowych, zamiast realizowania interesu...

Dlaczego czasy, w których żyjemy, są ciekawe?

Pewnych informacji dostarcza nam literatura. Na przykład Fiodor Dostojewski w „Braciach Karamazow” prezentuje niejakiego Smierdiakowa, jak się wydaje – bastarda starszego pana Karamazowa z Lizawietą „Smierdiaszczą” – który to przydomek ilustruje jej sytuację. Inna rzecz, że takie osoby często pociągały mężczyzn z tak zwanych wyższych sfer i pewien arystokrata, kiedy udało mu się stłamsić gdzieś na słomie czy sianie w stodole jakąś swoją serwirantkę, z zachwytem mówił potem: „ziemi dotknąłem!”. Wracając do Smierdiakowa, to został on u starego pana...

Edukacja dla klientów socjalu

Zgodnie z zapowiedzią Wielce Czcigodnej Barbary Nowackiej, feministry od edukacji w vaginecie Donalda Tuska, od 1 kwietnia br. zniesiony zostanie obowiązek odrabiania prac domowych – na początek dla uczniów szkół podstawowych. Ta zmiana jest elementem szerszej reformy edukacyjnej, która w pierwszym etapie ma polegać na zredukowaniu o 20 proc. zakresu nauczania w szkołach takich przedmiotów jak fizyka, chemia, biologia, geografia, historia, język polski, a być może również innych. Jeśli wierzyć niezależnym mediom głównego nurtu, na wieść o planowanych zmianach...

- REKLAMA -