fbpx
sobota, 27 kwietnia, 2024
Strona głównaEnergetykaGazociągi Nord Stream 1 i 2 zostaną wyłączone na stałe?

Gazociągi Nord Stream 1 i 2 zostaną wyłączone na stałe?

Niemieckie organy bezpieczeństwa przyjmują za pewnik, że po aktach sabotażu trzy nitki gazociągów Nord Stream 1 i 2 na Morzu Bałtyckim zostaną trwale wyłączone. Jak podają źródła rządowe, jeśli gazociąg nie zostanie szybko załatany, do rur dostanie się słona woda, która spowoduje korozję.

Eksperci z zakresu bezpieczeństwa uważają, że ze względu na złożoność operacji zniszczenia nitek gazociągów Nord Stream 1 i 2, mógł ją przeprowadzić tylko podmiot państwowy. Spekulacje wskazują na Rosję, choć oficjalnie przyczyna wycieków nie jest jeszcze jasna. Obwinianie Rosji oznacza założenie, że Moskwa zdecydowała się wysadzić w powietrze własną infrastrukturę, na razie i tak niezdatną do użytku, powodując wielomilionowe szkody i rezygnując w przyszłości z karty przetargowej w sprawach energetycznych. Wszystko po to, by zagrozić Europie i pokazać rosyjską gotowość do atakowania europejskiej infrastruktury.

Chociaż gaz niedawno przestał już płynąć przez Nord Stream 1, a Nord Stream 2 nie został uruchomiony z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, sprawa rodzi nowe pytania o bezpieczeństwo energetyczne w Niemczech i Europie. Po tych rzekomych atakach ceny gazu ziemnego ponownie wzrosły.

Wzmacnianie ochrony

Niemieckie tajne służby (BND) prowadzą śledztwo i analizują zdjęcia satelitarne ruchów statków w okresie poprzedzającym detonacje. W wyjaśnianiu tej sprawy współpracują z władzami duńskimi i szwedzkimi, ale bardzo trudno jest przeprowadzić właściwe analizy na głębokości 70-80 metrów. Jak podają duńskie władze, pełnowymiarowe śledztwo na morzu – z uwagi na względy bezpieczeństwa – może rozpocząć się najwcześniej za tydzień lub dwa.

Ze swojej strony niemiecki minister gospodarki Robert Habeck dostrzega niebezpieczeństwo nowych aktów sabotażu. „Oczywiście infrastruktura krytyczna jest potencjalnym celem” – powiedział przypominając, że miało to już miejsce w przeszłości, na przykład podczas ataku na oprogramowanie farm wiatrowych. Sytuacja zagrożenia bezpieczeństwa ewoluowała w związku z wojną na Ukrainie – kontynuował minister – ale Niemcy to kraj, który umie się bronić, a Europa jest kontynentem, który może chronić swoją infrastrukturę energetyczną – podkreślił.

Policja federalna zamierza zintensyfikować kontrolę nad niemieckimi wodami terytorialnymi, a jej statki będą ściślej monitorować odpowiednie trasy infrastruktury krytycznej. Kraje znad Morza Północnego i Bałtyku także zobowiązały się wzmocnić obserwację swoich obszarów przybrzeżnych. (Niepokój budzi bezpieczeństwo budowanych terminali gazu skroplonego oraz kabli podwodnych i telekomunikacyjnych).

Norwegia, która jest obecnie jednym z najważniejszych dostawców gazu do Europy, masowo wzmocniła ochronę swojego systemu gazociągów, który jest zaznaczony na wszystkich mapach morskich i trudny do ochrony ze względu na swoją długość.

Po tych wydarzeniach także duńska Agencja Energii podwyższyła poziom zagrożenia dla obiektów infrastruktury energetycznej do stopnia pomarańczowego – drugiego najwyższego w pięciostopniowej skali.

Co się stało?

W poniedziałek (26 września) sejsmolodzy zarejestrowali wstrząsy w pobliżu wycieków wykrytych na Morzu Bałtyckim. Sejsmograf na duńskiej wyspie Bornholm dwukrotnie zarejestrował drżenie: raz o 2 w nocy czasu lokalnego i raz o 19. Jak poinformował we wtorek niemiecki ośrodek badawczy GFZ, mimo odnotowanych wstrząsów nie zarejestrowano śladów trzęsień ziemi. Profesor Bjorn Lund ze Szwedzkiego Centrum Sejsmologicznego na Uniwersytecie w Uppsali powiedział radiu SVT: „Nie ma wątpliwości, że były to eksplozje”.

Duński minister klimatu i energii Dan Jørgensen potwierdził później podejrzenia naukowców. Rury gazowe znajdują się głęboko w wodzie i są wykonane ze stali i betonu. Wielkość przecieków wskazuje na to, że nie mogło to być uszkodzenie wywołane np. kotwicą statku. Siła z jaką wypływający metan uderza w powierzchnię wody wskazuje, że przecieki są duże.

Jedna z teorii głosi, że to nurkowie mogli umieścić materiały wybuchowe w dwóch rurach Nord Stream 1 oraz w jednej z dwóch rur gazociągu Nord Stream 2.

Komisja Europejska uważa, że akty sabotażu były zaaranżowane przez Moskwę i że to Kreml jest odpowiedzialny za przyczynę wycieków z gazociągów Nord Stream 1 i 2. O „akcie sabotażu” mówiła już we wtorek (27 września) – po rozmowach z premier Danii Mette Frederiksen – przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, dając do zrozumienia, że przecieki „były celowymi działaniami”. Obecnie niezwykle ważne jest zbadanie tych incydentów, aby uzyskać „pełną jasność” na temat tego, co się stało – napisała von der Leyen na Twitterze.

Wiele pytań zostanie teraz skierowanych do rządu niemieckiego. Najwyraźniej tajne służby USA (CIA) ostrzegły Niemcy kilka tygodni temu przed możliwymi atakami na gazociągi. Ta wskazówka amerykańskiego wywiadu zagranicznego została odebrana latem w Berlinie – poinformował we wtorek „Der Spiegel” powołując się na „ludzi zaznajomionych z tą sprawą”. W kręgach rządowych twierdzi się natomiast, że ostrzeżenia nie były zbyt jasne, więc nawet po spadku ciśnienia w rurociągu Nord Stream 1 Federalna Agencja ds. Sieci nie oczekiwała żadnych zdarzeń mogących mieć wpływ na bezpieczeństwo całej infrastruktury.

Marta Mita
Marta Mita
Absolwentka handlu międzynarodowego na Uniwersytecie Vigo w Hiszpanii, specjalizująca się w zagadnieniach związanych z Unią Europejską, w szczególności tematyce wpływu prawa unijnego na gospodarkę krajów członkowskich, a także europeizacją społeczeństw w kontekście tożsamości narodowej obywateli. Autorka licznych artykułów poświęconych europejskiemu rynkowi pracy i polityce społecznej.

INNE Z TEJ KATEGORII

Mieszkańcy niemieckich miast żegnają się z gazem ziemnym

Największe niemieckie miasta muszą do 2026 r. przedstawić nowy plan ogrzewania budynków. Gaz ziemny, uważany w Niemczech za „szkodliwy dla planety”, będzie musiał ustąpić miejsca energii geotermalnej lub pompom ciepła.
4 MIN CZYTANIA

Amerykańskie wsparcie dla budowy SMR-ów w Polsce

Czyste, niedrogie i bezpieczne źródła energii jądrowej, tj. małe reaktory modułowe (SMR) w technologii BWRX-300, staną się niebawem jednym z filarów bezpieczeństwa i rozwoju Polski – przekonywali podczas wspólnej konferencji Atlantic Council, Orlen Synthos Green Energy oraz Nuclear Energy Institute przedstawiciele administracji rządowej oraz dyplomacji USA.
2 MIN CZYTANIA

Czy węgiel pozostanie w złożu?

Związkowcy sprzeciwiają się unijnej polityce energetyczno-klimatycznej, której rezultatem będzie zmniejszanie wydobycia węgla (w tym przypadku brunatnego) oraz redukcja zatrudnienia.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak Europa walczy z kryzysem mieszkaniowym

Mieszkalnictwo stało się jednym z głównych wyzwań stojących przed Europą. Większość krajów doświadczyła w ostatnich latach eskalacji cen, która pozbawiła wielu obywateli dostępu do mieszkań.
4 MIN CZYTANIA

Unia wprowadza przepisy regulujące AI

W tym tygodniu Parlament Europejski zatwierdził akt regulujący przepisy o sztucznej inteligencji. Jest to pierwsza na świecie taka regulacja dotycząca AI, która wkrótce stanie się prawem w Europie.
4 MIN CZYTANIA

Recykling odpowiedzią na upadający przemysł wydobywczy?

Czy recykling starej elektroniki ograniczy problem niedoboru pierwiastków ziem rzadkich? Zdaniem Brukseli akt o surowcach krytycznych rozwiąże lata zaniedbań w europejskim sektorze wydobywczym.
4 MIN CZYTANIA