Niski poziom edukacji finansowej, brak przejrzystej oferty i ograniczone zaufanie do instytucji finansowych to dla Polaków największe bariery w inwestowaniu – wynika z badania „(Nie)inwestycyjny obraz Polaków” firmy Accenture. Jeśli jednak Polacy już inwestują, to raczej są otwarci na nowinki technologiczne.
Według danych Accenture zaledwie 22 proc. ankietowanych Polaków deklarowało w 2023 roku posiadanie jakichkolwiek produktów inwestycyjnych. Z drugiej strony Polacy chętnie oszczędzają, bo na depozytach bankowych i w gotówce zgromadzili przeszło 1,5 bln złotych, co stanowi aż 80 proc. naszych aktywów finansowych. Polacy oszczędzają, bo przede wszystkim chcą się zabezpieczyć przed zdarzeniami losowymi, ale prawie połowa z nas w ten sposób zabezpiecza się przed inflacją, a co trzeci ankietowany po prostu odkłada na emeryturę.
Według naszych szacunków, przy zachowaniu obecnych preferencji dotyczących oszczędzania, do końca 2025 roku Polacy mogą zgromadzić na rachunkach i lokatach dodatkowe ponad 200 mld zł. Gdyby tylko połowa z tych środków została przeznaczona np. na inwestycje w akcje, to nominalna ich wartość w portfelach gospodarstw domowych wzrosłaby dwukrotnie. W polskim społeczeństwie wciąż tkwi potężny potencjał inwestycyjny. Jeśli polska branża maklerska podejmie wyzwanie, aby go uwolnić, zyskają na tym zarówno firmy, jak i ich klienci
– powiedział Michał Bazarnik, dyrektor zarządzający Accenture w Polsce.
Wśród Polaków, którzy decydują się na jakieś inwestycje, aż co piąty – poza posiadaniem głównego rachunku maklerskiego w polskiej firmie – korzysta też z zagranicznych platform inwestycyjnych. Dzieje się tak dlatego, gdyż zagraniczne firmy mają szeroką ofertę inwestycyjną, niskie opłaty i wysoką jakość i dostępność aplikacji mobilnych. Poza tym Polacy korzystają z zagranicznych firm, bo są zainteresowani kryptowalutami. Szacuje się, że tego typu aktywa, głównie Bitcoin i Ether, w swoim portfelu inwestycyjnym może mieć nawet 3 mln polskich inwestorów. Niemal 60 proc. inwestorów chciałoby, żeby kryptowaluty były oferowane przez tradycyjne instytucje finansowe, co miałoby ułatwić ich przechowywanie.
Polscy inwestorzy idą z duchem czasu i rozwojem sztucznej inteligencji. Jak się okazuje, aż 51 proc. Polaków jest w stanie zaufać rekomendacji inwestycyjnej stworzonej przez algorytm, który uwzględniałby sytuację finansową, preferencje oraz cele inwestora, a 43 proc. bardziej zaufałoby algorytmowi niż człowiekowi.