fbpx
piątek, 26 kwietnia, 2024
Strona głównaSportTenisowe deja vu z Igą Świątek w roli głównej

Tenisowe deja vu z Igą Świątek w roli głównej

W trzech z czterech rozgrywanych w ubiegłym tygodniu tenisowych turniejach wygrali triumfatorzy z zeszłorocznych edycji imprez: Iga Świątek, Carlos Alcaraz i Holger Rune. Najstarszą zawodniczą w tej grupie – z 21 świeczkami na torcie – jest Iga Świątek.

W tej chwili w tenisowym sezonie mecze rozgrywane są na mączce, czyli kortach ceglanych. Ten uwielbiany przez jednych i znienawidzony przez drugich czas kończy się turniejem wielkoszlemowym Rolanda Garrosa w Paryżu. Zwykle w męskim tenisie większość rozgrywek wygrywana jest przez tenisową legendę i „króla mączki” – Rafaela Nadala. Jednakże ten, męczony nawracającymi kontuzjami, a także w pewnym stopniu ograniczony wysokim jak na tę dyscyplinę sportu wiekiem (36 lat), w tym roku zdecydował się nie nadwyrężać sił w innych starciach i przygotowuje się do paryskiego turnieju na rodzimej Majorce.

Turnieje poprzedzające francuską rywalizację rozlokowane są po całej Europie i rozgrywane co tydzień. A więc w ubiegłym tygodniu tenisiści z pierwszych lokat w światowych rankingach starali się o złoto w niemieckim Stuttgarcie, Monachium, katalońskiej Barcelonie i w Banja Luka w Bośni i Hercegowinie. I tak jak w ubiegłym roku wygrali po kolei: Iga Świątek, Holger Rune, Carlos Alcaraz i Andriej Rublow, tak w tym sezonie tylko ten ostatni nie powtórzył sukcesu. Zastąpił go Dusan Lajovic, serbski tenisista, w turnieju pogromca swojego rodaka i lidera światowego rankingu – Novaka Djokovica.

W tym roku Iga Świątek wygrała dwa turnieje: w Katarze (przegrywając tylko 5 gemów) i w Stuttgarcie.

Tegoroczny sezon Świątek był niepewny. Należy pamiętać, że w tenisie za każdy turniej zdobywa się określoną liczbę punktów do zestawień w światowych rankingach. Im wyższa runda, tym więcej punktów. I tak za np. turniej z liczbą „500” w nazwie zdobywa się właśnie tyle punktów. Jednak sytuacja się komplikuje, gdy zawodnik walczy o zwycięstwo w turnieju, który w zeszłorocznej edycji udało mu się wygrać. Wówczas za każdy wynik gorszy od tego najwyższego tenisista traci punkty w rankingu. I dlatego gdy Iga (ze względu na kontuzję) zadecydowała nie rywalizować w turnieju w Miami, jej wielbiciele zaczęli niepokoić się znaczną stratą punktów. Rywalizacja w Stuttgarcie nabrała więc wyjątkowego znaczenia, gdyż Polka, wygrywając turniej w ubiegłym roku, walczyła nie tylko o porsche, lecz także o pozostanie na pierwszej pozycji światowego rankingu.

Iga bez większych jednak trudności dotarła do finału zmagań, w którym zmierzyła się z nielubianą przez wielu kibiców Białorusinką Aryną Sabalenką. Ta, z numerem drugim w zestawieniu, od początku roku stara się zdetronizować Polkę. Szło jej nieźle: zwycięstwo w australijskiej Adelajdzie, w turnieju Wielkiego Szlema Australian Open i finał amerykańskiego Indian Wells. Jednak bardzo agresywna gra i tatuaż ryczącego tygrysa na ręku nie przestraszyły naszej zawodniczki, która zwyciężyła i wygrała nie tylko paręset tysięcy euro, lecz również samochód marki Porsche.

Po wygranej mogła zasiąść w tym cudzie motoryzacyjnej branży i przejechać się po korcie. Widać, że zyskała już wprawę po zeszłorocznej edycji turnieju, gdyż z rampy zjechała pewnie. W tym jednak roku auto podarowała ojcu: – Tata będzie wybierał kolor auta, bo to będzie dla niego! Rozważa granatowy, ale według mnie ten kolor jest za nudny. Mógłby trochę zaszaleć, bo nie wiadomo, czy taka okazja jeszcze się nadarzy.

W pozostałych turniejach rozgrywanych w ubiegłym tygodniu, swój sukces powtórzyli dziewiętnastolatkowie: pochodzący z Hiszpanii Carlos Alcaraz i z Danii – Holger Rune.

Co ciekawe, w obu turniejach odbyły się identyczne finały jak w zeszłorocznych edycjach. Ponownie tenisiści zwyciężyli odpowiednio: nad Grekiem Stefanos Tsitsipasem i Holendrem Boticiem van de Zandschulpem. Carlos Alcaraz w turnieju osiągnął sukces także dla rodzimej Hiszpanii wygrywając na korcie centralnym nazwanym imieniem rodaka, a także odwiecznego idola – Rafaela Nadala. I choć Alcaraz wciąż zajmuje drugie miejsce w rankingu, to od Djokovica dzieli go tylko 400 punktów. Po odbywającym się teraz turnieju rangi 1000 w Madrycie Hiszpan może prześcignąć serbską legendę, gdyż Novak postanowił nie rywalizować w imprezie.

Barbara Hofman
Barbara Hofman
Studentka dziennikarstwa, a w bliskiej przyszłości lingwistyki stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Pasjonatka tenisa, amatorka żeglarstwa, entuzjastka dobrego kina i dobrej książki. Za cel stawia sobie opanowanie do perfekcji przynajmniej pięciu języków Starego Kontynentu (najchętniej angielski, hiszpański, włoski, francuski i portugalski). Lubi śledzić działalność wielkich domów aukcyjnych, a przy wszelakiej sposobności do nich wchodzi i na krótką chwilę zawiesza wzrok na dziełach szczególnie twórców międzywojennych – Amadea Modiglianiego czy Mojżesza Kislinga.

INNE Z TEJ KATEGORII

Real Madryt zanotował królewskie przychody

Real Madryt pierwszy raz od pięciu lat znalazł się na czele zestawienia klubów piłkarskich świata, które uwzględnia największe przychody generowane przez poszczególne drużyny.
2 MIN CZYTANIA

Niemiecki klub pozbawiony rosyjskich pieniędzy stacza się w przepaść

Jeden z najbardziej utytułowanych niemieckich klubów piłkarskich Schalke 04 latami otrzymywał miliony euro od Gazpromu. Teraz grozi mu spadek do trzeciej ligi.
2 MIN CZYTANIA

Ile zarobiły kobiety na mistrzostwach świata w piłce nożnej?

Każdy kolejny turniej kobiecych mistrzostw świata w piłce nożnej przynosi zdecydowany wzrost nagród pieniężnych przewidzianych dla uczestniczek oraz federacji piłkarskich.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Aconcagua – wejść czy nie wejść?

Aconcagua, mierząca 6960 m n.p.m, przeraża i przytłacza swoimi rozmiarami. I robi to w niezwykle efektowny sposób.
4 MIN CZYTANIA

Ewa Juszkiewicz i jej kobiety bez twarzy

Ewa Juszkiewicz zdobywa międzynarodową sławę od kilku lat. Jej prace poszły pod młotek w znanych domach aukcyjnych, takich jak Sotheby’s czy Christie’s. Najdroższe płótno malarki to „Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)” – sprzedane za niemal 7 mln zł. Dla żyjących artystów to fenomen.
3 MIN CZYTANIA

„Informacja zwrotna” podbiła polską widownię

15 listopada na Netflixie swoją premierę miał polski serial „Informacja zwrotna”. Adaptacja powieści Jakuba Żulczyka przerosła najwyższe oczekiwania i już przyciągnęła przed ekrany olbrzymią widownię.
3 MIN CZYTANIA